Pierwszy czwartek października

Babeczki ale ten czas leci....Już mamy październik....Jeszcze miesiąc wszystkich świętych... potem zleci jak nie wiem do świąt i znowu nowy rok a my się coraz bardziej starzejemy
I znowu będziemy rok starsze
stawiam komu jeszcze bo właśnie serwuje

Kurw. zimno jak...! W domu zimno, za oknem pada i wieje.
Ogrzewam sie kawą, zrobić komuś?

U nas przyjemnie,w nocy padało a teraz jest ok,jeszcze przed kawą ale już po śniadaniu.

Dzien Dobry Wszystkim.
Ja tez juz po kawusi ale grzac sie nie musialam bo dzisiaj znow u nas jest pieknie.
Chlopa nie bedzie do 18 stej wiec z Nusia po jej spaniu wyruszymy sobie gdzies.
A tak poza tym wpadam w coraz wieksza depresje zwiazana z moimi urodzinami Jakos tak jak stukla mi 20 to tak mi sie porobilo ze zamiast sie cieszyc to ja mam depresje co roku .
Mam tak straszny pierdolnik w mieszkaniu ze jak sie zajme sprzataniem to przestane myslec o glupotach a i jeszcze chce sobie sama pomalowac korytarz wiec wezme sie za niego tuz przed urodzinami to moze w amoku pracy wogole o nich zapomne

Mama i corcia my Ci zaraz wybijemy tą depresje amasz Ty......
Ja pierdolnik już uprzątnęłam latam od rana jak nakręcona

A mnie boli dziś głowa i brzuszek! Poza tym zimno jak cholera snuję się po mieszkaniu owinięta kocykiem bo cała się trzęsę! I nic mi się nie chcę a muszę doprowadzić do porządku całe mieszkanie nie wiem czy mi się to uda

U nas tez brzydko i szaro za oknem. Rano bylysmy z Amira u lekarza na kontroli i caly czas ma stan zapalny Mam nadzieje, ze teraz na wakacjach jej przejdzie, bo tam cieplo. I tak czeka ja operacja polipow za rok... ehhhh

Po lekarzu bylysmy u malza w pracy, ale szybko wrocilysmy, bo Amisia cos nie w humorze byla. Teraz smacznie spi, a ja latam miedzy garnkami, suszarka, pralka i deska do prasowania aha, no i oczywiscie kompem

a ja bylam dzis odebrac prawko rano okropnie zimno bylo ale pozniej juz sloneczko wyszlo wiec jaks zlecialo za to głowa mnie boli zajebiscie ide sie polozyc bo masakra..... na poprawe nastroju kupilam soebie winko na wieczory ale naraznie nie wiem czy bede w stanie:E

Tak wiec jestem bardzo zadowolona gdyz udalo mi sie zrobic praktycznie wszystko co planowalam bo moja dziecinka spala dzisiaj 3,5 godziny
Wysprzytalam,poprasowalam,popralam i ugotowalam obiad wprawzie niewielki ale dobry.
Teraz zasiadlam na chwilke ale zaraz musze isc bo malz wraca po 12 godz i musze mu obiadek zgrzac.

Normalnie obijam się cały dzień nic mi się nie chce oprócz spania ale jak tu spać jak synek szaleje a mąż w pracy!

Mama i corcia napisał:Tak wiec jestem bardzo zadowolona gdyz udalo mi sie zrobic praktycznie wszystko co planowalam bo moja dziecinka spala dzisiaj 3,5 godziny
Wysprzytalam,poprasowalam,popralam i ugotowalam obiad wprawzie niewielki ale dobry.
Teraz zasiadlam na chwilke ale zaraz musze isc bo malz wraca po 12 godz i musze mu obiadek zgrzac.

M&C normalnie Ci zazdroszczę że Twoja córcia tak Ci ładnie śpi

Tak to prawda strasznie leci ten czas tez własnie rozmawiałam z moja pacjentka w pracy o przemijajacym szybko czasie i ona uświadomiła mi ze trzeba cieszyc sie kazdym dniem a rodzina to najwazniejszy skarb na swiecie i jaka by nie była to nalezy ja kochac przychodza pozniej chwile np.swieta Bożego Narodzenia których my zazwyczaj nie mozemy sie doczekac niestety dla osób starszych to smutny okres wspominaja własnie rodzicow i zazwyczaj nie lubia tego świeta czuja sie samotnie.wiec zdrowie kochane za nas i nasze rodziny cieszmy sie z zycia

Moje dziecko zmienia tryb życia,zamias trzech drzemek są dwie,jedna była dłuuuga 2,5godz,więc też się zdrzemnełam.

My bylismy z teściową i szwagierką na zakupach bo teściowa remontuje sobie łazienke i trzeba było je zawieść. Właściwie to miałam z Młodym nie jechać ale stwierdziłam że co będziemy siedzieć w domku w taką pogodę i pojechaliśmy.