Kto da przepis na ciasteczka?

Najlepiej kruche i koniecznie proste. Najbardziej licze na Rossi bo ona uzdolniona wyjatkowo w tym temacie ale może któras mnie zaskoczy.

O nie jak tylko o Rossi to na mnie nie licz no tak w końcu ja nie uzdolniona

Nie tylko a najbardziej.
Wiedziałam że sie czepiac bedziecie słów ale wiadomo że nasza Rossi w ciastach najlepsza co oczywiście nie ujmuje talentu pozostałym Babą.

Juz nie mam siły do Ciebie

Składniki:
• 25 dag mąki
• 10 dag cukru pudru
• 15 dag masła lub margaryny
• 2 żółtka
• szczypta soli
• 1 torebka cukru waniliowego

Wykonanie:
Masło schłodzić w lodówce, wyjąć, starannie posiekać z przesianą mąką.
Dodać cukier puder, cukier waniliowy, żółtka, szczyptę soli, szybko zagnieść ciasto.
Uformować kulę, zawinąć w przezroczystą folię, włożyć na godzinę do lodówki.
Ciasto wyjąć, rozwałkować placek grubości mniej więcej 3 mm Foremką wykrawać ciastka różnego kształtu. Blachę wyłożyć pergaminem, ułożyć ciastka.
Piec około 10 minut w temperaturze 180ºC.

Dzięki

To w razie czego gdyby Rossi nie dotarla z przepisem

Hehehhe... jestem do dyspozycji

Proste i szybkie to takie np z dziurką-bez skojarzeń oczywiście

Potrzebne będzie:
0,5 kg mąki pszennej
2 jajka (kurze, nie męskie*)
kostka margaryny
1,5 szklanki cukru
2 lekko czubate łyżeczki proszku do pieczenia

Do mąki wymieszanej z proszkiem dodajemy jajka, rozdrobnioną margarynę i cukier. Zagniatamy.
Z tych składników otrzymujemy bazę podstawową, Potem w zależności od gustu tudzież zawartości lodówki można dodać np kakao, cynamon, kokos albo kawę rozpuszczalną.
Ciacha można formować ręcznie albo za pomocą foremek. Żeby zrobić ciacha z dziurką przydałyby się specjalne foremki albo maszynka do mięsa.
Uformowane ciasteczka wykładamy na wysmarowaną blachę i pakujemy do pieca na około 20 min w temp. 180 stopni. Będą gotowe kiedy nabiorą złotego koloru.
Gotowe, jeszcze nie wystudzone można posypać grubym cukrem ale to niekonieczne bo i tak będą słodkie.
I wsio

Prosze Rossi jednak w swoim zywiole i jak zawsze na posterunku

Mama i corcia napisał:Prosze Rossi jednak w swoim zywiole i jak zawsze na posterunku

hihi z tym żywiołem to trafiłaś w dziesiątkę. Właśnie zamiast chrapać koło chłopa szukam inspiracji na necie. Tort z księżniczką muszę stworzyć a jakoś nie przemawiają do mnie te z lalką barbie

Rossi napewno dasz rade a efekt koncowy zapewne bedzie tak oszalamiajacy ze sama przekonasz sie do motywow z barbi
Kurcze i wklejala bys wiecej fotek z Twoimi dzielami,przynajmniej ja z wielka checia by sobie je chciala popodziwiac

Może faktycznie sie skuszę, przynajmniej to nie będzie bardzo czasochłonne wyzwanie.
Co do chwalenia się... hihi. Obiecuję że się pochwalę w najbliższej przyszłości

Bedziemy czekac

aniaffff napisał: Juz nie mam siły do Ciebie

toż to sie przeca zaplastrowałam to czego sie boisz jak nic nie mówiłam już

dobra a chcesz zwykłe te ciasteczka czy np z powidłami??

Kruche rożki z powidłami
2i1/2 szklanki mąki krupczatki,kostka masła śmietankowego,pojemnik(25dkg)serka homogenizowanego,szklanka powideł,1/2 szkl cukru pudru i łyżeczka soku z cytryny na lukier.
W malakserze mieszamy mąke z lekko rozdrobnionym masłem,dodajemy serek,składniki łączymy.Wyrobione jednolite ciasto owijamy w folie i wkładamy na godz lub nieco dłużej do lodówki.Wychłodzone rozwałkowujemy na delikatnej podsypce z mąki,wykrawamy zgrabne kwadraty dzielimy je na pół.na każdy powstały trójkąt dajemy łyżeczke powideł,zwijamy od szerszej strony i zbliżając do siebie końce formujemy rożek.Układamy na blaszcze bez tłuszczu wstawiamy do nagrzanego piekarnika i peczemy w temp.200st przez ok 20-25min.Gdy przestygną lukrujemy lub posypujemy

Kurcze juz dawno tyle nie przepisywałam z zeszytu

Anullaaa cos mi sie wydaje ze nie masz juz szans z przepisem
Rossi byla wczoraj na posterunku wiec jak myslisz czyj przepis Aniaffff wybierze

A ja zapomniałam ze to Aniafff prosiła ja myslałam że Ty chciałas błysnąć

No to ladnie jestes zakrecona

ale sie usmialam teraz

anulaaa33 napisał:A ja zapomniałam ze to Aniafff prosiła ja myslałam że Ty chciałas błysnąć

Nic tylko

Dziękjue za wszystkie przepisy,Anulka zaczne od łatwiejszego ale twój na pewno wypróbuje i dziękuje za poświęcenie przepisywania.
Dla każdej po

Aniafff ale za to jakie pyszne z powidłami

Dlatego na pewno sie skusze i zrobie.

A moje takie zwykle ale tyz cos na nie mozna ciapnac

Ale shreka i tak nic nie zastąpi na prawde spróbuj z tym ciastem biszkoptowym tylko te składniki wcale tez takie tanie nie są

Ale sie kobitki rozpiekły chyba sama upieke te ciasteczka mam tylko nadzieje ze nie otruje nimi meza bo z moim pieczeniem to wszystko mozliwe

a te znowu o słodkościach a ja bez sprawnego piekarnika

Armelia Anulaaa na weekend piecze to wpros sie poprostu i juz

Rossi a kakao lub kawe rozpuszczalna to dodajemy jak juz mamy zagniecione ciasto czy w czasie gniecenia?

Anulaaa czyli do Twoich rozków nie dodajemy wcale cukru?

aniaffff napisał:Rossi a kakao lub kawe rozpuszczalna to dodajemy jak juz mamy zagniecione ciasto czy w czasie gniecenia?

aniafff jeśli chodzi o te składniki które Ty wypisałaś to wg mnie dodaje się podczas wygniatania a najlepiej zmieszać je na początku z samą mąką i proszkiem do pieczenia
bo jeśli chodzi o kokos i cynamon to można zarówno do ciasta dodać jak i na sama górę tylko posypać po uformowaniu

I zrobiłam...
Kupiłam w sobote foremki i jak Filip zobaczył to zaczął chodzic i miączeć że ''zrobimy ciasteczka'', składniki miałam tylko na te z przepisu MiC więc zrobiłam. Nie moge sie pochwalić że wyszły super ale teraz zostały tylko dwa i pewnie juz by ich nie było ale są dla Młodego.
MiC Jakiego masła używasz? Ja dałam roślinne i to był chyba bład. Ciasto mi sie rozlatywało w rękach, nie mogłam go rozwałkować bo robiło sie z niego 100 kawałków.

Ja mam tutejsze maslo i rozni sie zdecydowanie od polskiego.
Mnie jak sie tak ciasto rozlatuje to juz wiem ze potrzebuje wiecej masla,zazwyczaj zeby bylo szybciej to rozpuszczam nje w mikroweli mimo tego ze wiem ze powinno sie dawac zimne to mnie z cieplym tez zawsze wychodza.

Ale to masło podobne do naszego takiego w kostce?

Tak takie w kostce.
Powiem Ci ze czasami jak mam wszystko oprocz masla to robie normalnie tez z margaryna i tez sa super albo mieszam maslo z margaryna,to zalezy co ile mam w domu.

W każdym bądz razie w smaku były super, tylko troche twarde ale to chyba moja wina bo ja ( ekspert ) myslałam że jak dodam więcej mąki to przestana sie kruszyć. Następnym razem będa lepsze i obiecuje wtedy poczęstować.

Najgorsze poczatki,potem metoda prob i bledow juz bedziesz wiedziec jak zrobic rewelacyjne-odezwal sie drugi ekspert

Jutro robie pierwszy raz fasolke po bretońsku i juz sie zastanawiam czy bedzie jadalna
Miałam sie do tego zabrać wczoraj ale juz mi czasu nie starczyło i zapomniałam namoczyć grochu. Umie ktos? Nie wiem w czym gotować pózniej groch, czy w osobnej wodzie czy w tym rosołku po kościach. Ile czasu mniej więcej musi sie go gotować?

Aniaffff na poczatek to wydaje mi sie ze fasolke po bretonsku robimy z fasoli nie z grochu ale moze sa i inne przepisy

I na tym moja wiedza sie konczy

Oj nie łap mnie za słówka niech bedzie że z fasolki ''Jaś'' az musiałam w koszu pogrzebać bo sama nie wiedziałam co mi sie tam w misce moczy

Nigdy nie gotowalam bo tak czesto jestesmy w PL ze robi to moja mama i daje mi zawsze caly gar a ja zamrazam no i za nim zjemy znow jedziemy do PL.

Jedno co wiem to mama zawsze gotuje fasole w tej wodzie co sie moczyla.

aniaffff napisał:Anulaaa czyli do Twoich rozków nie dodajemy wcale cukru?

ano po co jak mamy powidła

aniaffff napisał:W każdym bądz razie w smaku były super, tylko troche twarde ale to chyba moja wina bo ja ( ekspert ) myslałam że jak dodam więcej mąki to przestana sie kruszyć. Następnym razem będa lepsze i obiecuje wtedy poczęstować.

Nosz normalnie siedze i sikam wiecej mąki nie będą sie kruszyc

Aniaffff niby sie powinno gotowac w tej wodzie w której moczysz ale ja ostatnio wylałam bo słyszałam że wiecej wzdec jest jeśli gotujesz w tej wodzie w której moczysz....ale guzik prawda i tak sie nagazowaliśmy i tak i niby dodałam też majeranek i tez guzik pomogło

anulaaa33 napisał:

aniaffff napisał:W każdym bądz razie w smaku były super, tylko troche twarde ale to chyba moja wina bo ja ( ekspert ) myslałam że jak dodam więcej mąki to przestana sie kruszyć. Następnym razem będa lepsze i obiecuje wtedy poczęstować.

Nosz normalnie siedze i sikam wiecej mąki nie będą sie kruszyc

Zlituj sie Anula, na prawde myslałam że tak bedzie. Wida moje ekspertostwo ma kilka niedociagnięc.

O ile można to "niedociągnięciem" nazwać

I Ty Brutusie przeciwko mnie???

Chwale sie że fasolka jest pyszna.