Ostatni czwartek lutego :)

Dzień dobry baby wstawać szkoda dnia na pewno postawi Was na nogi ja zmykam i nie wróce szybko więc proszę mi tu ładnie nastukać do wieczorka bo jak przyjde to sprawdze o ile dojde na do kompa po tylu km
Miłego dnia

Anulaaa kawka jak zawsze wspaniala.
I dzisiaj chyba pobilas rekord w jej stawianiu dlatego tez stawiam Ci do tej kawki przeolbrzymie nalezy Ci sie jak nic

U nas zaczynamy remont a raczej na razie teściowa zaczyna i Mąz robi jej półke w pokoju ale od poniedziałku mam nadzieje zabieramy się za pokoik dla Filipka.
Była u mnie juz siostra z dziewczynka w wieku mojego łobuza i raz się ładnie bawili a raz Młody płakał bo według niego niektóre zabawki moze dotykac tylko wybrana grupa osób, oczywiście on wybiera
Zaraz jem obiadek i jadę z Filipkiem do rodziców.

u Mnie ciezki dzien siedze w domu bo pada snieg z deszczem mała spi a ja przy kompie

a ja zwlokłam się z łózka 0 13.30 niezbyt kumata o co w ogóle kaman.. nie wiem czemu..chyba Maksiu tak mnie eksploatuje od środka
teraz naprawdę piję poranną kawkę

o tej godzinie to już kawa popołudniowa

anulaaa dzięki za kawkę

piękny dzionek dzisiaj i aż chce się śpiewać
rano byłam na szybkich zakupkach pózniej małe sprzątanko obiadek i już!
Nadia właśnie zasnęła ja na chwilkę do Was i trza się za prasowanie wziąć

Zrobilysmy sobie z Jessi dlugi spacerek a cieplo bylo tak ze powoli rozbieralam sie w trakcie drogi az wrocilam w samej bluzeczce,boszszsz zeby juz tak zostalo.
A przed chwilka wsadilam do piekarnika cos,chyba cos ala zapiekanka

Zachcialo mi sie modzenia wiec podsmazylam boczek i osobno rozne warzywa z mrozonki plus papryki roznych kolorow i poprzekladalam to wszystko na zmiane z ziemniakami,doprawilam,zalalam jajkiem rozbeltanym ze smietana i posypalam zoltym serem i czekam co z tego wyjdzie
Co prawda sa tylko dwa wyjscia-albo wyjdzie do naszych zoladkow albo do kosza
Kurcze ale trzymajcie kciuki bo jestem glodna

MiC trzymam trzymam przeca nie można dopuścić byś nam z głodu padła

Armelia1 napisał:MiC trzymam trzymam przeca nie można dopuścić byś nam z głodu padła

No wlasnie,co byscie biedne wtedy beze mnie uczynily

HEJ HEJ mIc BRZMI WYSMIENICIE NAPEWNO WYJDZIE PYSZNE.A JA WŁASNIE ELZE Z MALUSZKIEM ZESERWOWAŁAM JEJ SPACER I KAWAŁEK CIASTA DROZDZOWEGO Z SEREM BIAŁYM WIEM ZLINCZUJECIE MNIE ,ALE NIE MOGŁAM SIE OPRZEC ZOBACZYMY CO NA TO MAŁA.MIAŁAM DZIS NALOT TESCIOWA Z TESCIEM I JEJ MAMA ,Z TEGO TRIO BABCIE JEST NAJLEPSZA I UWIELBIAM JA JEST SUPER,WIEC PO KIM MOJA TESCIOWA???ALE NIE SIEDZIELI DŁUGO BO Z 2,5H WIEC ZNOSNIE,ALE JUZ WPRASZAŁA SIE NA NIEDZIELE WIEC ZAPROPONOWAŁAM ZE MOZE MY PRZYJEDZIEMY ZJEMY OBIAD I TYLE NAS WIDZIELI HEHE.
DZIEN U NAS TAKI PIEKNY ZE STAŁAM PRZY GRILU I ROZMAZYŁAM SIE O KARCZKU Z CACYKAMI ,ALBO PRAZONYMI ...OKI UCIEKAM BO MAZ PRZYNIÓSŁ ROSÓŁ HEHEH " JUPI TAK DAWNO GO NIE JADŁAM"

zalały się morzem łez
dobra dobra wystarczy

Izula nikt Cię linczować nie będzie-Twoja brocha
choć osobiście uważam,ze ten biały ser to za wcześnie ale to tylko moja skromna opinia

ARMELJA POŁOZNA POWIEDZIŁA MI ZE SER BUIAŁY PRZEDE WSZYSTKIM

WIDZISZ POWIEDZIAŁA MI TEZ O JAJKU NA MIEKKO GDZIE KAZDA Z wAS POWIEDZIAŁABY NIE CO KRAJ TO OBYCZAJ I CO SZKOŁA TO INNA TEZA BARDZIEJ Z TEGO CO ZJADŁAM BOJE SIE CIASTA NA DROZDZACH ,ALE SER TOWARZYSZYSZY MI OD KAD ZACZEŁAM JESC W SZPITALU NIE PŁYNNE SUBSTANCJE

no widzisz gdzie nie kopniesz tam inne opinie
nic innego nie pozostało Ci teraz jak tylko obserwować reakcję Natalki
a swoją drogą to buziaka jej daj od cioci foremki

aha no to wiesz już ze córuni nic nie jest po serku więc wcinaj ile wlezie

co do jajek to nawet nie wiem bo ja sama rzadko zjadam
a co do nabiału to i czytałam i mówili mi,że ostrożnie z tym a w szczególności z mlekiem jako płynem

oczywiscie za dam,tesciowa mi dzis powiedziała Ty ja zacałujesz ,a wpatrzona jestes w nia jak w obrazzek,wiec jej powiedziałam ze to moj jedynaczek bedzie,a ona sie zasmiała i mowi po tym jak szybko pepuszek odpadł nie zdziw sie jak drugie nie bawem w drodze bedzie i dała mi do myslenia a swoja droga jutro ide do lekarza z mała zwazyc ja wydaje mi sie ze rosnie jak nie wiem jak wychodziłysmy miała 2600ciekawe tereaz

ja do tej pory patrze i podziwiam moją córunie
i nieraz aż nie mogę uwierzyć,że mam już brzdąca,że mamą jestem itd.
uwielbiam te chwile rozmyśleń,wspomnień i gdybania jaka Nadula będzie za rok,dwa itd.

Izula ja Cie za ciasto na pewno nie zlinczuje bo ja uwazam ze mozna sprobowac,przekonasz sie po malej ale nie sadze zeby jej cos bylo,musialabys chyba pol brytwanki zjesc na raz

Mnie w szpitalu dawali najnormalniejszy obiad na swiecie i wyobrazcie sobie ze do tego salate lodowa z octem i co i wpieprzalam wszystko az mi sie uszy czesly i Jessi nic nie bylo.

Na pewno tez wszystko zalezy od naszych dzieciaczkow bo kazde jest inne

A u mnie po porodzie w szpitalu dawali na śniadania ciągle mleczne zupy a kolacje też były często mleczne ( dla mnie to było dziwne bo przecież trąbili o tym ciągle by uważać z mlekiem)

to widzę,że jedzonko na wypasie było
u mnie na śniadanie chleba do woli można było ale za to tylko taka mała kosteczka niby masła i tyle!!
na kolację dawali to co na śniadanie + wędlina/pasztet/dżem
gdyby nie własne zaopatrzenie człowiek by umarł z głodu

Ja i tak tego nie jadłam zresztą gdyby nie mój mąż który przynosił mi jedzenie z domu i wmuszał we mnie to bym nie jadła chyba nic

dobry wieczór!jak co dzien miałam kapac mojego nynusia ale niestety wody brak!nawet na herbate nie mam odlanej!dobrze ze butelka mineralnej mi została to nie uschne!

Dziewczyny ja nie wiem co z tymi nosami naszych pociech ale moja Jessi dzisiaj stojac na podlodze nagle sie przewrocila i walnela z calej sily buzia w podloge i wiadomo najbardziej ucierpial nos,bylo to jakies pol godziny temu i nie wiem czy jechac na pogotowie czy poczekac do rana i isc do lekarza??Przykladalam jej lod ale to nic nie dalo bo nosek u gory jest mocno czerwony i lekko spuchniety.
Do tego wszystkiego poklucilam sie z chlopem bo tak mnie wkurwil ta jego panika ze powiedzialam chyba pare slow za duzo ale tu mi dziecko sie drze z bolu jak by ja ze skory obdzierali a z drugiej strony on jeszcze na nia krzyczy i to straszliwie ze jeszcze raz zobaczy jak wariuje itd.No przeciez myslalam ze mu przyp.....zaraz jak sie nie opanuje,nosz stokrotka,stokrotka,stokrotka mac.On zawsze jak panikuje to krzyczy ale kiedys sie to skonczy bo przeciez ja tego nie wytrzymam a nic nie idzie mu przetlumaczyc,przeciez to dziecko jest i pewnie jeszcze nie raz sie uderzy.Ach kobiety normalnie jak bym miala gdzie uciec to juz by mnie nie bylo

MiC!Uspokój sie!pooddychaj głeboko!Jessi jak przestanie płakac to wtedy ocenisz sytuacje czy jechac na pogotowie czy wszystko dobrze!małż??????chlapnij go w pysk! !wtedy i on sie uspokoi!

MiC spokojnie napewno wszystko bedzie dobrze,oby to nie było tylko jakies złamanie ,oby opuchlizna zeszła ,a jesli leje sie krew nada przyłóz do karku zimny okład

a ja wykąpałam niewiastke,jakas taka niespokojna była ,,ulało sie jej dwa razy a jak juz wyciagnełam z wanienki i połozyłam na reczniczek to mi nakupkała i na łozko przeszło,ale za to zrobiła sie spokojna dostała cycusia witaminke K i spi koło mnie,mąż dostał dyspenze na jedno piwo ,bo dziś grzeczny i poszedł do mojego taty a ja mam troche czasu dla siebie i dla Was.A ja mysle w czym ja jutro do tego lekarza pomkne w spodnie sie nawet wbiłam choć nie powiem udka to zrobiły mi sie konkretne i jakis swetr wciagne,bardziej sie boje zeby chorych dzieci nie było w przychodni i zebym coś nie przywlokła !!!

Mic a leciała krew z noska Jessi? Bo to dobrze jak poleci kilka kropelek wtedy jest większe prawdopodobieństwo że nie zrobi sie krwiak. Przypatrz sie też czy nosek jest prosty i najważniejsze czy dziurki sa drożne, czy nie sa opuchniete w środku. Przytulam Was mocno bo wiem doskonale co czujecie. Pisz co i jak

Boże baby wróciłam ale nogi to mi wchodzą do d...

Opowiadaj jak łowy. udane?

no własnie anulaa33 skakasz wysoko wiec pewnie zakupy sie udały?!

Faktycznie te noski ostatnio pechowe jakieś mojajej Amelce juz praiwe strupki poschodziły

Mój juz właściwie wyglda jakby nic sie nie stało, opuchlizna super zeszła a i strupków juz własciwie nie ma a jeszcze w poniedziałek smialismy sie że wyglada jak mały Avatar

Izula85 napisał:no własnie anulaa33 skakasz wysoko wiec pewnie zakupy sie udały?!

skakam wysoko bo w końcu w domku a chodzenie non stop przez 12 godz nie jest najlepsze na moje zdrówko ostatnimi czasy miałam sie oszczędzać tylko jak
łowy sie udały tzn wszystkim tylko nie mnie mamusia jak zwykle przejeła sie rolą i nakupiła dziewczynom a nie sobie choć pojechała po wszystkie dodatki na szczęście mamusi mojej wybrałysmy wdzianko na wesele
ale ja po prostu zachorowałam na punkcie galerii krakowskiej

No ale co kupiłas? Dziewczyną kupiłyście ciuszki na wesele czy coś innego? Więcej konkretów koleżanko

Dziewczynkom kupiłam buty .......na zime bo akurat bardzo mi sie spodobały bolerka do sukienek rajstopki itp

A sukienki już maja?

No oczywiście o swoje dzieci to ja dbam w pierwszej kolejności potem chłop i na końcu oczywiście ja normalka

Sorki ale nie pamietałam. A chłopna Twoja juz strój ma?

nie ma chłopina stwierdził że jemu możemy na początku kwietnia po cos sie przejechac z nim to nie ma problemu wchodzi i kupuje nie to co my z mamą

anulaa33 my w pt przed weselem pojechalismy spodnie chłopu skrócic wiec spoko masz czas

mój jak słyszy że musimy jemu coś wybrać to aż mu sie jechać nie chce w sumie nie dziwne skoro baba od tygodnia nic nie robi tylko w sklepach całe dnie przesiaduje

Izula a co zmalał z tego stresu

faceci tak maja ,ale w sumie jak wejda do spoko sklepu to ubiora sie od majtasków po tego pyrtolka pod szyją

ja tylko bym chciała widzieć rano mine mojego jak zobaczy kartony z butami zimowymi powie że mi sie coś poprzestawiało chyba

hehe no! mi sie korba właczyła ,ze za długie chyba szukałam dziury w całym , pani w sklepie mowiła ,ze sa oki ,ale ciezko mi było wytłumaczyc

no co jak fajne i fajna cena to zrozumie

a propos ce to sa duze obnizki i wyprzedaze??anulaa33 Tys chodziła 12 h ,a mi nogi do dupy wchodza tak mnie bola