1dzien wiosny 1.03.2009

no witam wiosennie mam nadzieje ze rano poczytam wasze wpisy z wczorajszego dnia bo jak juz pisałam troche dalam w czube:D:D

to od dziś wiosna?

Coś tej Nieznajomej się poplątało!!!
U nas dziś pogoda się zrypała od samego rana leje deszcz zimno i ponura brrr! Noc minęła bardzo spokojnie ja i Marcel wstaliśmy o 7 a Gabi spał do 8:30! Zjedliśmy śniadanko Na obiadek idę do mamy ponoć są gołąbki i coś tam jeszcze! Popołudniu ma przyjechać kuzynka ze swoją hałastrą!
ŻYCZĘ WSZYSTKIM MIŁEJ NIEDZIELI!

Piję właśnie kawkę i dochodzę do siebie. Trzeba się wybrac do kościoła bo dawno nie bylismy, oj jak sie nie chcę.
Dobrze że nie muszę dziś gotowac obiadu bo teściowa robi.

kawusia przy komputerze bo tatuś z córką sie bawi. potem jedziemy do rodziców na obiadek a dalej jeszcze sama nie wiem co będzie.
MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ!!!

To juuuż wiosna
Ja od rana siedzę w pitach bo mi młody wczoraj nie dał pokończyć. Klnę ta te papierzyska na czym świat stoi i obiecuję sobie że już NIGDY więcej nie wezmę od nikogo nic do rozliczenia, mam to w nosie
No, więc ja od rana w humorze "nie podchodź bo pogryzę" a mój synek odsypia kolejną zarwaną nockę. Chłop, jak to chłop siedzi przed telewizorem i uważa żeby przypadkiem nie wejść mi w drogę
Ale.... miłego dnia baby

Do wiosny jeszcze troche kochane!!
ale czy ja zaspala prsestawienie zegarka??
na komorce mam prawie 11 a na kompie 12
Milego dnia!

o ile wiem to nie przestawiamy dzisiaj zegarków. Kalendarzowa wiosna przyjdzie 21 marca, ale pogodowa to u nas już od wczoraj

o matko po 12 a my jeszcze w pizamie
dzis mielismy sniadanko w lozku bo tylko w sypialni jest cieplo, bardzo przyjemna sprawa
Tomek juz tnie drzewo takze nie dlugo rozpali w kozie to i w kuchni bedzie cieplo
Milego dnia!!

wiec juz mam pewnosc teraz czas na letni sie zmienia 29.3 czyli kilka dni po wiosnie kalendarzowej
tylko co tu sie z zegarkami porobilo

Aj.. szkoda, że to jeszcze nie wiosna, chociaż za oknem piękne słonko świeci.
Ja od rana jakaś zaspana chodzę, nawet kawa nie pomogła. Pewnie sobie zafunduję drzemkę.

ups chyba za duzo wczoraj wypilam wmówli mi ze wiosna a dzis mieli ze mnie polewke faceci własnie wrócilicmy od cioci i kuzyna janusza pojechali spowrotem do domku szkoda lubie miec gosci:) a po za tym bylo gdzie sie wyrwac jestem bez aparatu bo oddałam na gwarancje zobaczymy co tam wymajstruja koło niego:/ roksana w nocy dała popis od 4 rano beczała okrutnie chyba znowu zeby daja swoje;/ide przejrzec co tak u was i kłade sie troche zdrzemnac bo roksi zasnela jak wracalismy od cioci wogole dzic nie spała i w koncu dalo jej rade:))))pozdro

a u nas dziś cały dzień takie piekne słoneczko...
byliśmy z z malym na spacerku i grzaliśmy paszcze

my dzis caly dzien w i wokol lozka
nasz hydraulik zrobil nam niespodzianke i mimo choroby i niedzieli przyjechal i naprawil co trzeba i znow mamy wode biezaca
pan od lazienki tez przyszedl nawet trzezwy i przeprosil ze nie przyszedl.
musimy sie z Tomkiem zastanowic czy chcemy zeby jeszcze pracowal u nas.
Milego po poludnia i wieczoru.

zapomnialam o najwazniejszym
Tomek zrobil dzisiaj obiad i przyniosl nam do sypialni
Daaaaaaawno tego nie bylo!!!!

Tylko pozazdrościć.

zazdraszczam

jakiś dzień dłuższy nie baby?

Oj dłuższy i bardzo dobrze bo wcześniej to niby nie było pózno ale jak ciemno to sie tyłka nie chciało wystawic z domu.

A ja znowu jakaś rozdrażniona. Oczywiście wielka w tym zasługa mojego chłopa. Mamy zupełnie inny pogląd na kasę ( a raczej jej brak ) i potrzeby rodzinne z tym związane.
Dziewczyny niby pieniądze szczęścia nie dają ale ile mniej problemów mamy jak one są!

A teraz zupełnie nie w temacie - moje nazwisko panieńskie to właśnie Pieniążek.

pierwszy wieczór po trzech tygodniach bez babci.... oj ciężko...

Dziwczyny glowki do gory, nawet do nas juz wiosenne powietrze dotarlo takze napewno jest juz tuz tuz
Maja spi
a ja z wami siedze

zmykam zaraz spać. dzień minął milutko. wyjazd do rodziców,spacerek z rodzinką, spotkanie ze znajomymi a teraz chwilka przed komputerem i
kolorowych snów wszystkim !!!

A nam dzień też miło upłynął , obiadek u mamusi , później spacerek a na koniec miła wizyta kuzynki! Jej dzieci zajęły się moimi dziećmi więc mogłyśmy spokojnie poplotkować!!

a u mnie mąż cały dzień meble składał do 12.30 w nocy i jak mnie obudził nie mogłam już zasnąć i do 2 się męczyłam a o 5.30 wstawać i na roboty