Niedaaje rady:(

Dziewczyny powiedzcie jak dajecie sobie rade ze swoimi pociechami Bo ja ze swoim diablem juz rady nie daje wszystko rusza wchodzi wszedzie jest godz 19 ja juz ledwo zywa a on pelen sil maz teraz pracuje w dwoch pracach wiec siedze z malym 24?h Nie bawi sie niczym ma kilka wielkich pudel zabawek ale nawet do nich nie zaglada Mam szczescie jak znajde pol godz na posiedzenie przy komputerze doslownie maly szatanek Mam nadzieje ze mu przejdzie bo sie wykoncze

współczuję a mój ma fazę krótkiego spania w nocy wstaje co 2 godziny i co ja zdąże usnąć on już wstaje chodzę na rzęsach ostatnio
ledwo siedzą przy kompie... ale nic może mu niebawem to przejdzie i w końcu sobie pośpimy

Marzena napisał:współczuję a mój ma fazę krótkiego spania w nocy wstaje co 2 godziny i co ja zdąże usnąć on już wstaje chodzę na rzęsach ostatnio
ledwo siedzą przy kompie... ale nic może mu niebawem to przejdzie i w końcu sobie pośpimy

pamiętam jak mój syn miał takie samo wstawanie spał po gidzinie i zaras się darł katastrofa zobaczysz jak czas szybko leci i zanim sie ogladniesz będzie taki duży jak mój nawet nie wiem kiedy to zleciało

ojej tylko to mogę teraz napisać.... idę już spać bo czas ucieka a Mati już prawie godzinkę śpi :laugh: a może nie będę się kładał bo niezdążę :laugh:

Mo24nis.. łącze się z tobą w bólu wiem co przeżywasz miałam tak samo...
siedzę sama w domu stary tylko godzinkę i to się nią nie zajmie a ja 24 h na dobę nawet do "kibelka" nie ma jak iść ale pewnego dnia postanowiłam że od dziś będą zmiany... teraz jak muszę iść na posiedzenie to pakuje ją na siedząco w gondolę a ona taka zaciekawiona jak wodę spuszczam...

Mo24nis będzie dobrze .. trzymam kciuki

Ja tak miałam z Gabrysiem wszędzie z nim do kibla do łazienki cokolwiek bym nie robiłam to z nim na ręku nawet chwili sam nie posiedział i tak do 7 miesiąca... pewnego dnia już nie wytrzymałam poszłam do sklepu i kupiłam chodzić mały był zachwycony a moje ręce wreszcie odpoczęły!

U nas podobnie, Filip ma 14 miesięcy i tez nie chce zostać sam. Jak musze do łazienki to wsadzam do łóżeczka ,włączam bajki i lecę...
Dzisiejsza noc była w miare spokojna bo obudził się tylko trzy razy ale trzy nocki wczesniej to tez nie zdążyłam usnąć i juz sie budził. Chyba zęby.
U mnie na szczęście mąż jest dużo w domu bo ma taką pracę że nie robi codziennie, no i jeszcze teście ale czasem wolę sama się nim zająć niż go zanosić.
Współczuje wszystkim mamusią które są same w domu z dziecmi przez cały dzień. Mi zdarzyło sie to kilka razy i wiem co to znaczy.

Mo24nis, współczuję ale nie martw się taki okres szybko mu minie i w końcu będziesz miała dla siebie więcej czasu. bądź dobrej myśli

cycki do góry my mamy musimy to przejsc ja mam najgorzej jak mam ciotke wszytko mnie drazni a zarazem roksana tez i mam bardzo malo cierpliwosci do wszytskich wrrrrr ale swoja droga moja tez miała takie dni ze czasami juz myslalam ze osiwieje

Bosze ja mam to samo z nockami u malego cholera jak tylko zasne i dzrzemne sie to ten jeczy i smedzi dzisiaj sie obudzi chyba z 6 razy pod koniec wzielismy go do siebie do lozka... a ja daje zabawki na ziemie i siebawi sam tylko tez musze sie z nim nieraz pobawic a jak na kibel to albo Lukasz pilnuje albo ide z nim sadzam go na kolanach a ten se papier toaletowy odwija i sie cieszy :laugh:

marzenka dobre... muszę sprobować z tym papierem toaletowym

u mnie dziala :laugh:

No moj z papierem robi to samo Mam nadzieje ze mu przejdzie bo przeciez to wykancza psychicznie A nam mama powinni ciezkie pieniadze placic

Mo24nis napisał:No moj z papierem robi to samo Mam nadzieje ze mu przejdzie bo przeciez to wykancza psychicznie A nam mama powinni ciezkie pieniadze placic

Żeby na papier starczyło

To bedziemy gazet uzywac :laugh:

gazety drapia w tylek

jak się dobrze pomiętoli to nie jest tak zle :laugh:

tylko nie kolorowe bo te to juz tragedia.
dobra ide na kibel tak gadacie o tym ze mi sie zachcialo ;)

to z moim tylko na razie jest kiepsko w nocy w dzień jak chcę coś zrobić to kładę go na matę wieszam zabawki i się bawi czasami nawet ponad godzinkę potrafi być sam i nie marudzić. Tak ogólnie to nie mogę na niego narzekać bo na kibelku mogę posiedzieć bez niego :laugh: :laugh: ale on ma dopiero 4 m-ce zobaczymy co będzie później

Ja na swojego Marcela jak na razie też nie mogę narzekać przesypia całą noc a i w dzień jest bardzo grzeczny jednego co nie lubi to ubierania!

marzenka napisał:gazety drapia w tylek

Wyborcza nie jest taka zła :laugh:

Ja pamiętam , że jak chciałam synka czymś zająć to wysypałam mu wszystkie zabawki i się ładnie bawił. Czasami też dawałam mu garnki, tylko tego nie polecam , bo jak zaczął w nie stukać to głowa pękała.

ludzie ja dalam mu ostatnio miske aluminiowa jejku walil w nia jak oszalaly...

Zakrętki od słoiczków są the best

A ja mojemu daje wszystko co tylko chce pobawi sie tym moze ze 2 minuty i wymysla cos innego takze caly dzien zajeta jestem synem No mam godzinke wolnego jak idzie spac

Gabi lubił się bawić klamerkami!!!

a moj kapciami...