Kariera męża

Dziewczyny czy pomagacie swoim facetom w rozwoju zawodowym. Pomagacie pisać jakieś dokumenty itp. :think:

Mój mąż jest spawaczem wiec nie mam mu w czym pomagac,zajmuje się pawaniem i robi projekty do spawania takż e ja nie mam pojecia i jego rysukach jak bym mu namalowała cos to by wyspawał jakegoś potwora hehehhe :laugh: :laugh:

Mój jest kierownikiem na budowie jeżdzi służbowym autem i czasem rozliczam mu kartę... zawsze jest na minusie nie mam pojęcia gdzie on jeżdzi :laugh:

mój mężuś jest mechanikiem samochodowym i jedyną rzeczą dotyczącą jego pracy jaką mu pomagam to jest wydawanie jego zarobionych pieniędzy. A że rachunków jest sporo to bardzo szybko mi to idzie.

Mój jest kierowcą i jak musi wypełniać tarczki to sam to robi bo wszystko to poplątane. A co do wydawania jego wypłat to daję sobie świetnie rade.

Mój pracuje w kontroli jakości w branży samochodowej. Nie mam kompletnie pojęcia o jego pracy.
Za to kasę, jak chyba większość z nas, wydaję doskonale

Mój jest sprzedawcą w dziale motocykli. Nic mu nie pomagam, bo pracy do domu na szczęscioe nie przynosi!!

A ja swojemu pomagam.... prowadzi działalnośc i jest sporo rzeczy które robę żeby nie zlecać tych rzeczy innym..

Ja też ciągla coś piszę mojemu mężowi, sprawozdania na zebranie, pełną dokumentacje do awansu itp. itd. Śmieje się że ja tylko za niego do pracy nie chodzę, a poza tym robię wszystko i jeszcze z nawiązką.

Ja nie pomagam bo małż w domu tworzy stronę internetową swojego zakładu a na tym to się zupełnie nie znam. Moje umiejętności komputerowe kończą się na "włącz-wyłącz" :laugh: Co najwy.żej mówi.ę czy to co stworzył to czytelne czy nie

Ja swojemu tez nie pomagam bo jest piekarzem no chyba ze tak jak wczesniej dziewczyny wspomnialy pomagam mu wydawac pieniadze :D

Jeśli chodzi o pieniądze to nie mam absolutnie żadnych problemów z ich wydawaniem :laugh:

moj obecnie pracuje na wykonczeniach i tez mu nie pomagam bo nie mam w czym predzej on za mnie zawsze zalatwial biurowe sprawy bo ja jestem całkiem blada w tych rzeczach

nie pomagam mu bo jest kucharzem a teraz chce zmienic restauracje wiec czeka nas chyba przeprowadzka :think:

nie pomagam w niczym bo nie potrzebuje

a mój jest urzędasem i jak ja pisze jakieś pismo to on mnie zawsze strofuje... ale czasami mu pomagam z excela bo ja na tym pracowałam a on mi czasami z baz danych i tak się uzupełniamy..