co zrobić, żeby chciało się chcieć?

Drogie moje Kobitki..dopadło mnie nie wiem co...dzieciaki pojechały na ferie, a ja mogłabym cały dzień przechodzić w szlafroku lub gapić się w ścianę..i tak mija mi pół dnia..Nie taka byłam jakiś czas temu! Jedyne co mi przychodzi do głowy to brak towarzystwa, znajomych no i pracy? Siedzę na L4 od listopada i chyba to mnie dobija, każdy dzień podobny..Ratunku bo oszaleję

Artanula zamienimy się tydzien mi starczy : E

ja juz wiem co czujesz!idz moze na zakupy i do kosmetyczki to poprawia humor!sama henna i regulacja brwi robi róznice w samopoczuciu!

albo zostan z nami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Artanula ja tam na Twoim miejscu zupelnie nic bym z tym nie robila

Mama i corcia napisał:Artanula ja tam na Twoim miejscu zupelnie nic bym z tym nie robila

a ja bym zrobiła byczyła się dalej

Ja też bym się byczyła dalej

mi tez too nie przeszkadz w sumie jakby byla ladniejsza pogoda to moze wybrałabym sie do kolezanki ze szkoly na kawke wlasnie niedawno sie dowiedziałam ze mieszka wioske dalej ale narazie poczekam na lepsza pogode
mi błogie lenistwo nie przeszkadza

artanula ja siedzę w chałupie już ok.1.5 roku i też mnie szlag trafia bo wiecznie siedzę sama z dzieciem moim w chałupie jedyna rozrywka to spacer,klachy,zakupy ale właśnie z moją kruszynką bardzo ją aj lawju ale postanowiłam troszkę wychodzić sama wczoraj np.byłam na klachach i jutro też się idę odchamić do knajpki z "nową" znajomą anuląąą więc wyjdz kobieto do ludzi to na 100% pomoże

Armelia1 napisał:artanula ja siedzę w chałupie już ok.1.5 roku i też mnie szlag trafia bo wiecznie siedzę sama z dzieciem moim w chałupie jedyna rozrywka to spacer,klachy,zakupy ale właśnie z moją kruszynką bardzo ją aj lawju ale postanowiłam troszkę wychodzić sama wczoraj np.byłam na klachach i jutro też się idę odchamić do knajpki z "nową" znajomą anuląąą więc wyjdz kobieto do ludzi to na 100% pomoże

ojjjj ale się poodchamiamy jutro zrobiłaś już zapasy mleczne bo sama pić nie bede

anulaaa33 napisał:

Mama i corcia napisał:Artanula ja tam na Twoim miejscu zupelnie nic bym z tym nie robila

a ja bym zrobiła byczyła się dalej

Toz to wlasnie mialam na mysli

marudzić będę teraz..Wiecie jak się czuje Nowy w Wawie?
Zero normalnych znajomych, tylko z pracy sami przyjezdni..dlatego mówię ,że brakuje mi pracy, bo pracuję z ludźmi(klientami) . To właśnie całe moje życie towarzyskie.Mój Maciek też bez znajomych, po naszym ślubie się jakoś wykruszyli, kumple od piwka poszli w niepamięć..zero rodzinki, kuzynów,tylko Mamuśka. No cóż taka rodzinka..ale muszę się kopnąć, bo sfiksuję!!!!!!!!

Artanula a wiesz jak sie czuje nowy w obcym kraju????? i bez znajomosci jezyka??? To dopiero jest masakra.Mam nadzieje ze Cie rtoche pocieszylam

dokładnie sobie o tym samym pomyślałam że Artanula przynajmniej porozumiec sie umie a niektórzy tylko z dzieckiem mogą pogadać ewentualnie z czworonożnym przyjacielem

ech....mieszkałam sama z dzieciakami 2 lata w Danii..coś wiem....tego doświadczenia nic nie zastąpi...

tulę Was wszystkie za słowa pocieszenia, chociaż tu parę kamyków z duszy można zrzucić

i z nami nawet możesz nie tylko zrzucić ale i wrzucić szczególnie troche kilogramów

Łoj! kilogramami to ja się mogę podzielić...a dokładniej hojnie obdarować...27 tydz, a ja juz +9

Chyba chcialas powiedziec dopiero

artanula napisał:Łoj! kilogramami to ja się mogę podzielić...a dokładniej hojnie obdarować...27 tydz, a ja juz +9

arantula jesteśmy w podobnej ciąży bo ja jestem w 28tyg

ja mam termin na 6 maja..

a ja mam termin na 1 maja

tez chcę

artanula napisał:tez chcę

nigdy nic nie wiadomo może akurat się uda

w święto pracy bo ile pracy nas wymagał to tylko wiem ja i M.

artanula i jak z twoim lenistwem poprawiło sie coś

Chłop w domu , remont łazienki, więc dostałam na rozruch...prasuję właśnie..

Artanula i na prasowaniu możesz zakończyć dzisiejsze obowiązki

No właśnie małż. się relaksuje z kolegą , a ja sie odmeldowałam do drugiego pokoju na kompa...hihi...i tak słyszę o czym rozmawiają więc nie czuję się zagrożona