Jak odzwyczaić dziecko od nocnego jedzenia

Witajcie, jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby jak odzwyczaić dziecko od jedzenia w nocy to bardzo proszę o rady. Mój synek ma 14 m-cy i w nocy je około 24, a potem koło 4 nad ranem. Więc myślę, że najwyższa pora żeby się już odzwyczaił.

Witaj jeśli chodzi o nas to moje dwie dziewczyny jeszcze jedzą...
Z Amelką natomiast nie miałam problemu oduczyła sie jeszcze jak miała 4 miesiące dawałam jej smoczek zamiast mleka a jak wypluwała to znowu jej wkładałam tydzien zrzędzeń był ale sie oduczyła
Z dziewczynkami teraz mam problem bo nie mają smoczków wiec oduczyć raczej nie oducze tak szybko ....
Chociaż mnie to aż tak za bardzo nie przeszkadza
Jak mają apetyt to niech jedzą grubasami w końcu nie są

moja Nadula-ma prawie 15m-cy -też sobie jeszcze czasami podje ale jakoś chyba specjalnie nie będę jej oduczała skoro ma potrzebę niech jej będzie myślę,ze sama z czasem się oduczy

a tak na pocieszenie to znajoma ma syna w wieku mojej córci z tym,że on jest na butli(sztucznym) i flachę ok.210ml i < obala ze 3-4 razy w ciągu nocy

to tak jak u mnie obie jedzą o róznych godzinach

Ja dawałam cyca do 1,5 roku , jak odzwyczajałam Młody zawołał ale sie nie domagał płaczem. Sam sie odzwyczaił mimo że wczesniej jadł nawet 6 razy w nocy. Ja słyszałam że dobrze jest dawac dziecku wode, zrozumie że nie warto sie budzic na zwykłą wode.

z tą wodą to prawda u Amelki pare razy podziałało ale jak kiedys dałam Nikoli to cały dom postawiła na nogi i na tym zakończyłam

U mnie było tak jak u Aniaffff. Mój Piernik odstawił się od cyca i automatycznie zaczął przesypiać noce. Wcześniej też próbowałam chociażby ograniczyć nocne karmienie ale bez rezultatów. Dziecko nie kuma że bar mleczny nie jest całodobowy.

Widzę, że żadna z tu obecnych mam nie próbuje na siłę odzwyczajać dziecka od nocnego jedzenia i dobrze, ja mam to samo.
Moja Ola właśnie dziś skończyła 7 miesięcy, nie jest żadnym grubaskiem, normalnie sobie wygląda i nadal podjada sobie w nocy ze 2-3 razy. Cyckiem karmiłam do końca 6-go miesiąca, na cycku mała budziła się w nocy co godzinę, troszkę miałam cienkie mleko, prawie jak woda i mała się nie najadała i trochę mnie męczyło już to nocne ciągłe budzenia i karmienie na siedząco, bo inaczej nie umiałam. Więc przeszłyśmy na bebilon. I teraz stawiam sobie 3 flaszeczki przy łóżku z wodą, 3 odmierzone porcje mleka i podgrzewacz, jak się mała budzi to szybko mieszam z ciepła woda i gotowe, mała jak zje to zaraz zasypia i w sumie teraz już mnie to bardzo nie meczy, bo przy cycku to nie mogła się najeść, co zasnęła to za chwile znowu się budziła.
Ja też słyszałam o tej wodzie, nawet raz spróbowałam, ale młoda jest taka cwana, że napiła się zasnęła na moment po czy za chwile się znowu obudziła z jeszcze głośniejszym krzykiem i domagała się mleka a nie jakiejś tam wody. Więc dałam sobie spokój. Bo tak na prawdę Ola w dzień to mleka w ogóle nie pije, nie wciśnie jej odkąd zaczęłam jej rozszerzać dietę, i teraz ma ciekawsze rzeczy do jedzenia niż mleko ;) mleko do je tylko z kaszką rano i wieczorem, a w nocy jednorazowo je po 120ml nie więcej
Wiec co jej będę żałować, a niech sobie dziewczyna zje jak głodna.
Mam tylko nadzieję, że jej w końcu przejdzie i obie zaczniemy się w nocy wysypiać

Musze dopisac dp mojego wczesniejszego postu że mimo iż Filip w nocy nie je już 8 miesięcy to nadal sie3 budzi, rzadziej ale jednak.

Ja probowalam Wiki odzwyczaić ale niestety nie dalo rady w nocy bez cyca nie ma snu musze jej dac i konec na mleko w butelce reaguje tak samo jak na wode wiekszym płaczem mam ciezki orzech do zgryzienia