Co myslicie o sztucznych biustach?

ja sie nosze z zamiarem operacji za kilka lat... wiadomo, latka leca i cycki tez....
panow tez prosze o odpowiedz...

Ja jestem za bo mam małe pryszcze,i z checią bym sobie zrobiła ale to kosztuje fortune i to sporo........

JA chyba za zmniejszeniem hihi

Arminka30 napisał:Ja jestem za bo mam małe pryszcze,i z checią bym sobie zrobiła ale to kosztuje fortune i to sporo........

To tak jak ja, chociaż o jeden rozmiar większe jakby były.
Dla mnie ochydne są cycki zrobione z miseczki A na D. Ale tak troszkę to czemu nie?

A ja jestem przeciw! Choć mam pryszcze ale nie dałabym sobie ich powiększyć byłyby wtedy już nie naturalne a na starość przez ten silikon zdeformowane ( zużycie materiału)!

nie mam nic przeciwko, kazdy ma prawo do decydowania o sobie, ale wiecie wkurzaja mnie takie cale silikonowe laski od cyckow po piety!

A ja mam pięknie od zawsze i zmieniać nie mam zamiaru ja przyjmuje wszystko to co Bóg dał i nic nie zmieniam
Ostatnio oglądałam program gdzie kobieta odkładała przez 10 lat pieniądze bo chciała mieć piękny biust ma ten piękny biust tylko że od operacji minęło 3 lata i 3 lata jest w śpiączce!!
Także jak dla mnie gra nie warta świeczki

Krasnoludkowa dama napisał:ja sie nosze z zamiarem operacji za kilka lat... wiadomo, latka leca i cycki tez....
panow tez prosze o odpowiedz...

No to odpowiem choć wiem, że mogę się narazić bo mój pogląd w tej kwstii nie nalezy do popularnych:

Podobaja mi się WSZYSTKIE damskie biusty - od maleńkich jak pinezki do wielkich jak arbuzy; i te sterczące i te bardziej obwisłe. Ale - UWAGA! - tylko pd warunkiem że są CAŁKOWICIE NATURALNE!!!!!
Nie cierpię silikonów! Na początku jeszcze czasem wyglądaja jako tako ale po pewnym czasie zawsze się opuszczaja i piersi nabierają nienaturalnego, sztucznego wyglądu. Dla mnie to obrzydliwe. Do tego dochodzi aspekt zdrowotny i finansowy o ktorych pisaly moje przedmówczynie

Kiedyś trafiłem w necie na fajny test. Były tam zdjęcia biustów i nalezało odpowiedzieć przy każdym na pytanie: naturalny czy robiony? Na 24 fotki pomyliłem sie tylko raz!
.

jestem przeciw dlaczego??-po co zmieniac siebie powinnysmy sie kochac takie jakie jestesmy mimo wszystko ja zawsze mówiłam ze mam za duze cycki a mój mąż mówił ze sa cudowne i ze mam o tym nie myslec bo wyglądam pięknie...teraz mi juz nie przeszkadzaja bo pasuja do calego ciała-wszędzie krąglosci

Ja uwazam ze jezeli ktos zle sie czuje ze swoimi piersiami to czemu ma sobie ich nie zmienic oczywiscie ze jak ktos zmienia sobie z miseczki A na D to wiadomo ze sa sztuczne ale o jeden rozmiar wydaje mi sie ze jezeli kobieta czułaby sie lepiej to dlaczego nie a przy tym miałaby kase na operacje. Ja osobiscie chciałabym pomniejszyć sobie piersi chciałabym miec duzo mniejsze i nie tak obwisłe ale niestety chcieć a móc to różnica

Na szczescie nie musze wykonywac takiej operacji, bo moje E mi wystarczy... ale jakby bylo A to tez bym sie nie zdecydowala.
Naogladalam sie juz dosc zdjec spapranych operacji powiekszania cyckow.
Nawet jak jest dobrze wykonana, to trzeba ja po ok 10 latach odnawiac, bo efekt i widok juz nie jest taki rewelacyjny... Tak wiec czlowiek zrobi operacje, ale juz powinien zaczac zbierac na nastepna...

Chociaz zajelo mi to duzo czasu jestem zadowolona z siebie jak mnie Pan Bog stworzyl

Ja tak zawsze nazekam na te moje malizny,a nawkurzam sie jak chce cos kupic fajnego a tu z okazji braku biustu musze zapomniec jednak zawsze po glebszym zastanowieniu stwierdzam ze jednak nie jest tak zle jak by moglo byc tak wiec tym samym sylikonow ani tych innych gadow nie wstawilabym sobie za nic w swiecie.
Oczywiscie nie potepiam kobiet ktore to robia,oczywiscie pod warunkiem ze nie szaleja z tym wypychaniem na maxa.

ja bym sobie nie powiekszała nawet gdybym miała małe. po pierwsze nie wydałabym tyle kasy na efekt króry ładnie wygląda kilka lat. po drugie temu co je ogląda nagusie bardzo sie podobają wiec nie zmieniła bym ich na sztuczne...
tak sie zastanawiałam kiedyś jak odczuwają pieszczoty kobiety które mają sztuczny biust? czy czują wszystko tak jak przed zabiegiem???
jednak jak sztuczne piersi są zrobione niezbyt duże i wyglądają naturalnie to ładnie to wygląda przy bluzkach z dekoltem.

Jak ktoś potrzebuje poprawić sobie samopoczucie w ten sposób, to nie widzę problemu. Tylko, że czasem to niewiele załatwia, bo samoocena nie tylko od biustu zależy. Sama bałabym się zoperować ze względu na możliwe komplikacje no i odstraszyłby mnie koszt takiego zabiegu.
Na pewno chirurgia plastyczna jest bardzo ważna dla osób, które muszą się zoperować ze względów estetycznych (np. po usunięciu piersi, albo jakieś zniekształcenia po wypadkach) lub zdrowotnych (jeśli np. biust jest tak duży, że powoduje dolegliwości ze strony kręgosłupa).