8 maja 2009 piątek

Brakuje mi wątków dziennych, więc zaczynam.

Za oknami szaro buro. DO pracy nie chciało mi się wstawać.

Kondzia wysypało na całych pleckach i buzi (tylko nie wiem od czego, bo przecież nie zjadł nic co go uczula).

Jutro mam gości, przyjedzie między innymi chrzestny (przyszły) mojego synka.
Ciasto upiecze małż, bo mi ostatnio naprawdę nic nie wychodzi.

Dziś jedziemy na zakupy. Gdzie są jakieś fajne promocje??

A u nas piękna pogoda słońce świeci od samego rana zapowiada się cudowny dzień!
Gabi od rana zadowolony , Marcel ściga kota ,Tomek w pracy ,a ja idę pod prysznic!
Dziś Matki Boskiej Pieniężnej więc popołudniu troszkę poszalejemy
ŻYCZĘ WSZYSTKIM MIŁEGO DNIA!

P.S.Jak się nic nie zmieni to jutro jedziemy do zoo!

My niestety siedzimy w domku bo planujemy remont góry domu i będą przychodzić fachowcy wyceniać koszty. My byliśmy w zeszła sobotę w Leśnym Parku w Ustroniu.Dzieci tam mogą karmić zwierzęta ,jest też bajkowa aleja.Polecam

a mi dzisiaj od rana bardzo smutno ....mój kochany piesek dzisiaj rano zdechł był z nami 11 lat i był dosłownie jak członek rodziny. i tak nam smutno bardzo że już go nie ma...
a z radośniejszej strony to... świeci u nas piękne słońce i jest ciepło. po południu jadę na weekend do Tykocina..
i cieszę sie tez bo spotkamy sie ze zwierzakiem bo też do rodziców przyjeżdża

Dagolis :(( przykro mi, rozumiem. Też było mi bardzo źle kiedy odeszła moja sunia.

U mnie leje od rana i gwizda niemiłosiernie. A ja biedny żuczek muszę zapychać na zakupy. Dzisiaj będę miała kupę roboty bo muszę uwalić tort na komunię mojego siostrzeńca. Mam nadzieję że mój Piernik mi pozwoli i nie będę musiała siedzieć w kuchni na nocnej zmianie

Dagolis trzymaj się ,wiem co to strata psiaka -wiernego przyjaciela

Dagolis szczerze wspolczuje

U nas wyszlo slonce po kilku dniach znow ale wieje bardzo.
A ja mam dola i kryzys i wogule tylko ryczec mi sie chce od paru dni.
Nie mam nawet 5 minut dla siebie bez Maji zeby troche odetchnac.
Dlugo by bylo opisac to wszystko.

Rossi powodzenia z tym tortem!

dziewczyny dziękuję.
M&M pisz o swoim kryzysie. może troszkę Ci lżej będzie jak się wygadasz. Szkoda że mieszkam tak daleko od Ciebie bo bym wzieła Maję chociaz na kilka godzin żebys mogła miec trochę czasu dla siebie. bo nawet ta godzina kiedy nie musisz sie uważać na dziecko daje bardzo dużo odpoczynku.
Rossi daj znac jak wyszedł tort i czy zaliczyłaś dzienną czy nocną zmianę i wklej zdjęcie jak będziesz miała możliwość.

dagolis napisał:a mi dzisiaj od rana bardzo smutno ....mój kochany piesek dzisiaj rano zdechł był z nami 11 lat

dagolis, psiaki mają swoje niebo....

Ja od dzis wracam do rzeczywistosci
Do wczoraj byli u nas moi rodzice co oznaczalo luz i swobode Mama z radoscia caly czas zajmowala sie mala, a ja latalam i zalatwialam swoje rzeczy. Wczoraj poznym wieczorem rodzice wyjechali i znow jestem z mala 24 h, no ale nie narzekam, co sobie pouzywalam to moje
Dzis u nas sloneczko swieci, w miare cieplo jest.
Mala teraz spi, potem zje obiadek i pewnie polecimy na jakis spacer, albo zakupy, albo jedno i drugie

Poza tym chyba cos zlapalam, bo bardzo boli mnie gardlo i czekam az apteka dostarczy lekarstwa.
Mala wczoraj wylozyla sie plackiem na dworze i ma taaaaaaakiego guza na czole, a dzis gapa w to samo miejsce uderzyla sie o drzwi kabiny prysznicowej...

Co bedziemy robic w weekend jeszcze nie wiem, wlasciwie wszystko zalezy od pogody.
Pozdrawiam wszystkich!!

Dagolis... przytulam mocno...

u nas zapowiadał sie deszczowo ale na szczęście się rozpogodziło... mała śpi ale zaraz zbieramy się do wyjazdu... tzn zakupowego wyjazdu... żeby było szybciej to jadę z małą autobusem a tata jak będzie wracał z pracy od razu zajedzie... bo tak zanim przyjedzie zanim się wybierzemy to północ nas zastanie hehe mam parę zniżek na ciuchy w weekend a że jedziemy do rodziców to przydałoby sie wykorzystać...

miłego dnia życze..

hmmmm gdzie podziały się ikony? nie mogę wstawić żadnego obrazka....

A ja byłam już na zakupach i kupiłam mojemu Łobuzowi fajne buciki letnie. Poza tym to takie tam duperele a wydałam chyba z 250zł.
Wieczorem jedziemy do mojej babci na imieniny a w niedzielę mamy teścia imieniny w domu.Weekend zapowiada sie imprezowo.

Przykro mi Dagolis z powodu Twojego pieska trzymaj się ciepło!!!!
A ja będę cały dzień siedzieć w domu z moim zasmarkanym urwisem!Mam nadzieję ,że uda nam się opanować ten katarek i nie przyplącze się nic poważniejszego! Pozdrawiam wszystkie Kobietki na tym forum i życzę Wam dużo i jeszcze więcej zdrówka!!!!!!!!

Upiekłam placek z rabarbarem ma ktoś ochotę?.do tego kawusia

Dagolis
Aminka dużo zdrówka życzę
Rossi powodzenia z tym tortem
Mama33 całuski dla Twojego zasmarkanego urwisa
Marzena i Maja głowa do góry jutro będzie lepiej

Sandy38 napisał:Upiekłam placek z rabarbarem ma ktoś ochotę?.do tego kawusia

Ja ja tylko zamiast kawy mleko poproszę

Dagolis i Joliczka dziekuje wam za mile slowa.
Jak zwykle chodzi o chlopa...
Sandy czy Majax zostawila jeszcze troszke placka
Majax mam nadzieje ze sie nie pogniewasz na mnie za to co pisalam!
Dzien nam minal calkiem przyjemnie przyszla corka sasiadki(7lat) i zrobilysmy te napoleonki od Sandy.
nie moglysmy sie doczekac az budyn calkiem zastygnie ale i tak bylo pyszne no i druga polowe zjemy jutro.
Teraz forum, pogaduchy z MiC i spac.
Dobrej nocy wszystkim!

Placek jeszcze jest ,czeka na chętnych