Ciąża

Joliczka napisał:O dziwo ciąże znosi doskonale i bez większych problemów ,wyniki badań ma w porządku, tyle że ma łożysko przodujące , ale jest nadzieja że się cofnie!
Prawdopodobnie to chłopczyk więc mój mąż będzie miał braciszka!

wlaśnie co oznacza łożysko przodujace

Łożysko przodujące czyli macica umiejscowiona w dole i zasłonięte ujście wewnętrzne nie można wtedy rodzic normalnie ja miałam obydwa przodujące przez całą ciąże.Trzeba uważac wtedy nie chodzic nic męczącego nie robic a szczególnie

Łożysko przoduje, gdy umiejscowi się blisko ujścia szyjki macicy. Wtedy jest ryzyko zbyt wczesnego odklejenia się go i przedwczesnego porodu. Teściowa pewnie będzie musiała położyć się do łóżka za jakiś czas i do końca ciąży. Ale jest szansa, że łożysko będzie rozrastać się w kierunku dna macicy, czyli do góry i sytuacja będzie wtedy bezpieczniejsza dla maluszka. Trzymam kciuki, żeby ciąża przebiegała bez zakłóceń

dołączam sie do Ciebie też trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze

Joliczko napisz jak sie czuje Teściowa, kiedy rodzi? Mam nadzieje że wszystko ok.

dopiero teraz poczytałam o Twojej teściowej Joliczko i nie powiem-jestem w szoku!!Ale życzę wszystkiego dobrego dla przyszłych rodziców i dzieciątka oby wszystko dobrze było i dobrze się skończyło

Trzeciego grudnia idzie do szpitala będzie miała cesarkę przede wszystkim ze względu na łożysko!
Troszkę jest zaniepokojona bo u nas szpital zamknięty dla odwiedzających ze względu na tą grypę (4 osoby leżą z owa grypą)
Ma być niby dziewczynka ale teściowa twierdzi że będzie chłopak!
Pożyjemy zobaczymy!
Mogła by być dziewczynka będę miała komu robić kitki
Ogólnie teściowa czuje się bardzo dobrze!

Czekamy wszyscy z niecierpliwością na nasze maleństwo!!!

To wspaniale ze z tesciowa i malenstwem wszystko dobrze.
Zyczymy wszystkiego dobrego

Joliczko ja dopiero wczoraj wytropiłam ten temat...serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności dla maleństwa, mamy i całej Waszej rodzinki. Szczęść Boże!!!
Bardzo Wam zazdroszę!!!!

Świetnie że czuje sie dobrze, daj nam koniecznie znac jak juz bedzie dzidzia na świecie a co do tych kitek to może Wy zmajstrujecie sobie dziewczyneczkę

Joliczko zapraszam do mnie...może Ty przekonasz Mimi, że warto się czesać?

Mimi nie lubi sie z grzebieniem?

łomatko co ona wyprawia każdego ranka!!! najczęściej włazi pod schody i trzeba ją siłą targać...prawie, że za nogi!!! MASAKRA!!! a jak ona wtedy pędzić potrafi!!! Struś Pędziwiatr po prostu!!!

Mój czasami nie chce sie rano ubrac a dzisiaj to juz w ogóle zachował sie jak rasowa baba. Tego nie założy, tamtego tez nie... normalnie ręce opadaja.

strojniś...i co w końcu założył?

Nie miał wyjścia bo straciłam cierpliwość. Postawiłam na swoim.

Czytałam gdzieś i widziałam w telewizji ze dziecko powinno miec prawo wyboru, np.pokazac mu dwie bluzeczki i spytac która chce załozyć, dziecko czuje że jego zdanie sie liczy. Stosowałam sie do tego często aż wychowałam rozpieszczonego modnisia.

Wczoraj po kąpieli nie mógł sie zdecydować które skarpetki założyc to ubrał dwie inne.

no faktycznie odwazna kobitka wazne zeby dzidzi zdrowe było :)pozdrawiam i3mam kciuki

to może jakiś trend we wspłóczesnej modzie dziecięcej, a my głupie matki nic o tym nie wiemy!!!!
ja to stosowałam ze śniadankami i zabawami. w efekcie końcowym Mimi jadła: ser żółty i jajka, i słuchała/oglądała na okrągło piosenek na laptopie. skończyła się demokracja jak wróciłam do pracy. Babcia zupełnie wyrzuciła to słowo z bobo-słownika! Rządzi Babcia!!!

Moja Amelka kiedy ją ubieram założe spodnie i zakładając bluzke pyta czy pasuje to

Amelka to już dorosła panna:)

No własnie to juz prawie panienka a mój to jeszcze maleństwo a ubierać samo by sie chciało, niech najpierw do nocnika zacznie robic bo jakos mu to nie chce do głowy wejsc!

Ahhh z tymi nocnikami kto to w ogóle wymyślił

pasuje do Niuńki jak nic ten piękny Filip...ona też za diabła nie chce na nocnik usiąść!!! raz zapozowała do zdjęcia i KONIEC z tymi szopkami!!! jak znajdziesz sposób na nocnikowanie to daj znać

Moja sama chciała....ciekawe tylko jak będzie z następną dwójeczką.... a pampersy drogie więc teraz trzeba będzie szybciej oduczyć

chyba że się jesy leniwą matką!!! jak ja!!! nie radzę naśladować

Na razie walczymy ze zmiana pieluchy po kupie. Jak tylko zrobi i wie że ja juz czuje to chowa ten tyłeczek gdzie może. Nie chce i już,na siłe go nie przebieram bo bym miała cała wersalke w kupie tylko prosze, tłumacze, groże.
Od dwóch dni stosuję metode małych kroczków, najpierw przekonac do dobrowolnego zmieniania pieluchy a może potem z nocnikiem sie uda. Zrobiłam tabelę , kilka podziałek, powiesiłam na lodówce. Jak Filip zrobi kupę i przyjdzie mi powie a potem ładnie da sie przebrac to rysujemy w jednej krateczce balonika. Jak już będzie wszystko zapełnione przez baloniki to jedziemy do sklepu i kupujemy jakis drobiazg. Zobaczymy, mamy juz 4 baloniki.

o ja jaka Tyś pomysłowa mama!!!! u mnie nic z tego nie będzie...nie jestem z Mimi cały dzień, a Rodzicielka nie jest taka liberalna i stosuje raczej przestarzałe metody wychowawcze.

Joliczko, czekamy na wiadomości.

Jutro już maleństwo będzie z nami, bardzo się denerwuje!
Mąż mówi że jak sama rodziłam to nie byłam taka spięta i rozdrażniona jak tutaj!
Poród teściowej przezywam bardziej niż swój!
Żeby tylko jej tego dziecka nie gwizneła

Joliczko i co U teściowej? jak teść? Zachwycony pewnie córeczką.

Mój teść to człowiek który za miast serca ma głaz więc jego nic nie wzrusza i zachwyca!

Eeee tam! ŧeściu pewnie tylko zgrywa twardziela a w rzeczywistości pęka z dumy i radości
W każdym razie gratulacje dla teściowej! Mam nadzieję, że wszystko dobrze?

a co urodziło sie juz dziecko u tesciowej??????????.Moja dzidzia od wczoraj tak napiera ok 18 ze nie wiem co i jak mam sie ułozyc brzuch mi chodzi jak piernik a dopiero 7 miesiac dzis nawet powiedziałam do babci ze zaczynam miec obawy co tenmoj dziec tak szaleje a co bedzie za mesiac wystawi noge przez pepek zeby mamusia pocałowała achhhh ale sie rozmarzyłam tymi małymi stópkami:P

Joliczko...nie wyobrażam sobie jakim trzeba być zimnym głazem, żeby nie zachwycać się nad nowonarodzonym dzieckiem. Własnym dzieckiem!!!!

JEST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chłopak waży 2950 , 54 cm i co najważniejsze zdrowy!
Jeszcze go nie widziałam bo szpital zamknięty a teściowa nie umie wysyłać mmsów!
Ale jak wszystko będzie ok to w poniedziałek najdalej we wtorek będą w domu!
Już nie mogę się doczekać

Mój maż właśnie opija narodziny braciszka!

GRATULACJE!!!!!

Gratulacje dla Cioci. I dla mamusi oczywiście też.

To raczej mój szwagier!
Bo chyba tak się mówi na brata męża!

Na imię ma Filip!

No tak, ja nie mądra, żeby nie powiedzeć głupia. Tak czy siak wielkie gratulacje.

no właśnie...to Twój szwagier...nie raz mu dupsko małe podetrzesz:) Jak teściowa?

Joliczka napisał:Na imię ma Filip!

Aż brak mi słów zachwytu, po prostu pieknie

fakt PIĘKNIE!!!

Mój Marcel miał mieć Filip na imię teściowej sie bardzo podobało i chyba dlatego tak go nazwała!


Ale kitek dalej nie mam komu robić

Trzeba sie starać ...

Moje kochane dzieciaczki maja nowego wujka!!!

Ale naprawdę bardzo się ciesze ze wszystko dobrze się skończyło że malutki jest zdrowy i nie mogę się doczekać kiedy go przytulę tak mocno i wycałuje!

zadowolone?

zdążyłaś odpisać, że zadowolone:):
narodziny dziecka to radość wielka!!!!

Jak będę mieć zdjęcie to wkleję pochwale się nowym członkiem (dosłownie i w przenośni) rodziny