Sroda i wkoncu z Wami)))))

Witam Wszystkich.
Dotarlam wreszcie do Polski.
Mialam taki sajgon ze nawet nie mialam sekundy zeby do Was zawitac.
Tutaj tez juz sie zaczelo istne szalenstwo,nie mam nawet chwili na forum ale tak za Wami tesknie ze postaram sie byc chociaz raz dziennie co jest dla mnie wielka katastrofa ale ciesze sie ze wogole.
zaraz wlasnie wybieram sie do tesciowej ktora to pewnie bedzie mnie meczyc az do wieczora
Bede wieczorem to napisze jak bylo i jeszcze ten szajsowaty internet,normalnie zdazyla bym sie wyspac za nim cos sie otworzy nic tylko ale bede grzeczna bo wtedy juz wogole bym nie mogla do Was moje Kochane zajzec.
Tak wiec zycze Wszystkim milego dnia

A ja się właśnie zastanawiałam co u Ciebie? Dobrze że szczęśliwie dotarłaś do Polski!
Widzę Kochana że jesteś rozchwytywana ale cóż każdy się chce teraz Wami nacieszyć na zapas!No i oczywiście jak znajdziesz chwilę to pisz co u Ciebie!!!!
A u nas już po wczorajszym trochę opadły emocje i nerwy choć jeszcze nie widziałam samochodu po tych wczorajszych zabiegach! Mam nadzieję że nie będzie tych rys bo osobiście przejdę się do tej baby i ją uduszę! Pewnie niektóre z Was nie wiedzą o czym piszę opisałam to w innym wątku we wtorku!
Miłego i słonecznego dnia wszystkim życzę

W nocy u nas szalaly burze, ale od rana piekne sloneczko. Wieje tylko strasznie, juz mi 2 x pranie na tarasie wywalilo do gory nogami

Teraz siedze i pisze, bo goscie jak zawsze o tej porze po prostu jeszcze spia sniadanie pewnie zjemy o 13 (tez jak zwykle) i dopiero rozpocznie sie dzien...
W planach mamy wycieczke do Holandii, tzn moj malz ich zabierze, a ja zostaje z moim aniolkiem w domu

Aminko to sobie od nich trochę odpoczniesz. Chyba dobrze?

Oh pewnie, ze dobrze, poza tym zyje mysla o sobocie, bo lece z amirka do PL!!!

MiC dobrze ze sie odezwalas i ze juz wiem gdzie jestes i ze wszystko w porzadku u Ciebie, juz sie zaczelam martwic.
Ucaluj Jessi od nas i czekkamy na dalsze wiesci.
Mama33 jeszcze nie wiem co tam sie dzialo z waszym autem, ale mam nadzieje ze wzystko sie ulozy po waszej mysli.
My dzis bylismy na wieeeelkich zakupach, powinno nam na okolo 2 tygodnie wystarczec, ale jestem zmeczona tymi zakupami, ech no i ciotka zawitala do mnie, kolejna rata...

a ja dzis pojechałam z mala i siostrzenica janusza do tarnowa pojechalam kupic buty i co nie kupiłam nigdzie nie bylo takich jakie bym chciała normalnie poplakac sie mozna:((( za to roksana ma 2 pary bótów i na szmateksie ciuchów ze hej mlodej tez kupiłam kilka i wydałam ponad 50zł na same ciuchy ale wrocilam z dwoma siatami :)a tak po za tym to moze jutro jeszcze zdaze cos kupic :)roksana padnieta byla strasznie w busie spała mi w obie strony a jak wrócilismy zjadła ładnie obiad i do basenu posiedziała prawie 2 godziny oczywiscie na raty bo jej sie broda trzepala ale wyjsc nie chciala:)a teraz juz padnieta spi i chrapie:)

Nieznajoma wiem cos o kupowaniu butow. Ostatio caly pobyt w PL przebiegalam po sklepach i w ostatni dzien poszlam z kolezanka. Ona mi chyba szczescie przyniosla, bo kupilam w pierwszym sklepie Teraz od razu ja wezme w pierwszy dzien, bo torebke potrzebuje, a w DE szukam juz od zimy

U nas dzien spokojnie, bo malz wywiozl gosci do holandii Z mala mialysmy ubaw jak nigdy, bawilysmy sie w ogrodzie wlazla mi caluska do miski, w kotrej relaksowalam moje stopy, hehe wiec ja rozebralam i latala na golasa. Potem polozylam ja spac, a ja: skosilam caly ogrod, wypucowalam chatke wlacznie z myciem podlog, zrobilam ciacho i 2 prania , wyprasowalam gore ubran. Tak wec dzisiejszy dzien nalezal do bardzo pracowitych

A teraz siedze z Wami, popijam cynamonowa herbatke i slucham grzmotow za oknem, bo burza straszliwa, ze az sie Amirka obudzila

Fajnie Aminka ze mialas dzien przerwy od gosci.
I podziwiam cie za ta pracowitosc, ja bym chyba polowe tego nie dala rady robic w jeden dzien. A to dla Ciebie

Dziekuje!!! Zapomnialam jeszcze dodac, ze jak mala nie spala to udalo mi sie wywoskowac od stop do glowy i zrobic pedicure... Wlasnie jak go robilam to mi Amirka weszla do miski

Ahhh i mialam napisac, ze bidna Amirka przytrzasnela sobie paluszki drzwiami wejsciowymi
W domu we wszystkich drzwiam mamy zabezpieczenia, ale to byly wejsiowe i byl przeciag Tak plakala kochana moja. Myslalam, ze ma zlamany paluszek, ale tata doktor obejrzal i jest OK Potem jeszcze kilka razy pokazywala, ze ja raczka boli, ale do wieczora bylo juz calkiem dobrze.

ojoj wyobrazam sobie jak musiała płakac kuzynka mojego męza wczoraj napisala mi smsa ze jej maly 2.5 roczku poparzył rączke ciotki palily w piecu na soki a on szybko podleciał i złapał dzis rano widziałam tą rączke okropny bąbel mały chodzi i ma pianka zapryskiwane cały czas ale podobno jest dzielny boze jak to trzeba uważac bardzo :*