Ostatni poniedziałek lutego
+6
Lenka12_12
artanula
Mama i corcia
mama33
Nieznajoma
anulaaa33
10 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Ostatni poniedziałek lutego
A ręcznie próbowałaś?
aniaffff-
- Potrafię : niezle sprzatać
Wiek : 42
Jestem z: : Głowna
Dzieci : cudnego synka Filipka
Zaproszeń na ciacho : 145
Postów : 6097
Re: Ostatni poniedziałek lutego
a co do kozy to jak by ja juz kupiła to napewno miejscówe do spania ma załatwiona ale przy swoim łóżku!
Lenka12_12-
- Potrafię : jeść!hiiihi!nawet samodzielnie
Wiek : 38
Jestem z: : TAM
Dzieci : narazie pozostane przy jednym słoneczku Adrianku!
Zaproszeń na ciacho : 47
Postów : 1644
Re: Ostatni poniedziałek lutego
ktoby tam skupiał się na takich szczególach!!!! a my jutro do pani doktor...aż się zastanawiam nad wizytą domową!!!aniaffff napisał:Raczej przekupny cały zapłakany ale ręke po autko wyciagał
MamaM-
- Potrafię : być
Wiek : 49
Jestem z: : Polski
Dzieci : Mimi, Kubuś
Zaproszeń na ciacho : 67
Postów : 3351
Re: Ostatni poniedziałek lutego
nie bo nie mam czucia w palcach! zartuje !boli mnie jak cholera to sciskanie paluchami!laktator jest bardziej delikatny!aniaffff napisał:A ręcznie próbowałaś?
Lenka12_12-
- Potrafię : jeść!hiiihi!nawet samodzielnie
Wiek : 38
Jestem z: : TAM
Dzieci : narazie pozostane przy jednym słoneczku Adrianku!
Zaproszeń na ciacho : 47
Postów : 1644
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Lenka masuj piersi, bo ból jest niesamowity !!!
MamaM-
- Potrafię : być
Wiek : 49
Jestem z: : Polski
Dzieci : Mimi, Kubuś
Zaproszeń na ciacho : 67
Postów : 3351
Re: Ostatni poniedziałek lutego
masuje codziennie przy kapieli!
Lenka12_12-
- Potrafię : jeść!hiiihi!nawet samodzielnie
Wiek : 38
Jestem z: : TAM
Dzieci : narazie pozostane przy jednym słoneczku Adrianku!
Zaproszeń na ciacho : 47
Postów : 1644
Re: Ostatni poniedziałek lutego
MamaM napisał:ktoby tam skupiał się na takich szczególach!!!! a my jutro do pani doktor...aż się zastanawiam nad wizytą domową!!!aniaffff napisał:Raczej przekupny cały zapłakany ale ręke po autko wyciagał
Dlaczego do lekarza idziecie?
Ja tez myślałam o wizycie domowej ale my chodzimy tylko prywatnie bo nasza pani doktor z przychodni nie pamieta chyba za duzo ze studiów a w tym przypadku to chyba odpada.
aniaffff-
- Potrafię : niezle sprzatać
Wiek : 42
Jestem z: : Głowna
Dzieci : cudnego synka Filipka
Zaproszeń na ciacho : 145
Postów : 6097
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Patrze tak na moja mordke piękna w awatarze i szkoda mi że teraz taka zmasakrowana jest.
aniaffff-
- Potrafię : niezle sprzatać
Wiek : 42
Jestem z: : Głowna
Dzieci : cudnego synka Filipka
Zaproszeń na ciacho : 145
Postów : 6097
Re: Ostatni poniedziałek lutego
i tak piękna!!
Mimi ma problemy z gardłem...nasza pani dr prywatnie właśnie ma taka usługę jak wizyty domowe ...nota bene płatne podwójnie:) ale żeby zniwelować darcie Mimi jestem w stanie wiele zapłacić!!!Ostatnio w szafie wygrzebała u niej takie cosik do puszczania baniek...była na tyle zadowolona, że zamiast wyć powtarzała ciągle smutnym głosikiem "ojojojjjjjjjjj"!
Mimi ma problemy z gardłem...nasza pani dr prywatnie właśnie ma taka usługę jak wizyty domowe ...nota bene płatne podwójnie:) ale żeby zniwelować darcie Mimi jestem w stanie wiele zapłacić!!!Ostatnio w szafie wygrzebała u niej takie cosik do puszczania baniek...była na tyle zadowolona, że zamiast wyć powtarzała ciągle smutnym głosikiem "ojojojjjjjjjjj"!
MamaM-
- Potrafię : być
Wiek : 49
Jestem z: : Polski
Dzieci : Mimi, Kubuś
Zaproszeń na ciacho : 67
Postów : 3351
Re: Ostatni poniedziałek lutego
aniaff do wesela sie zagoi
Lenka12_12-
- Potrafię : jeść!hiiihi!nawet samodzielnie
Wiek : 38
Jestem z: : TAM
Dzieci : narazie pozostane przy jednym słoneczku Adrianku!
Zaproszeń na ciacho : 47
Postów : 1644
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Dobranoc
aniaffff-
- Potrafię : niezle sprzatać
Wiek : 42
Jestem z: : Głowna
Dzieci : cudnego synka Filipka
Zaproszeń na ciacho : 145
Postów : 6097
Re: Ostatni poniedziałek lutego
oooooo???? dobranoc
MamaM-
- Potrafię : być
Wiek : 49
Jestem z: : Polski
Dzieci : Mimi, Kubuś
Zaproszeń na ciacho : 67
Postów : 3351
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Idę bo obiecałam mężowi że zaraz do niego przyjdę a juz i tak z pół godziny klikam. Znowu będe musiała go obudzic
aniaffff-
- Potrafię : niezle sprzatać
Wiek : 42
Jestem z: : Głowna
Dzieci : cudnego synka Filipka
Zaproszeń na ciacho : 145
Postów : 6097
Re: Ostatni poniedziałek lutego
ja też zmykam...paaaa
MamaM-
- Potrafię : być
Wiek : 49
Jestem z: : Polski
Dzieci : Mimi, Kubuś
Zaproszeń na ciacho : 67
Postów : 3351
Re: Ostatni poniedziałek lutego
No i zas wszystkie uciekly
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Re: Ostatni poniedziałek lutego
A ja mialam masakre trwajaca ponad poltorej godziny.
Jessi postanowila dzisiaj ze sama spac nie bedzie i kropka,wiec na poczatek chodzilam do niej co chwile i tlumaczylam bo az sie zachlystywala placzem,potem opowiedzialam jej bajeczke ale to tez nic nie pomoglo bo zaraz gdy zamklam drzwi za soba byl przerazliwy krzyk,no wiec wrocilam z ksiazka i szeptem przeczytalam dluga bajke naiwnie myslac ze przy niej zasnie no i gdy bajka sie skonczyla to wtedy jazda sie zaczela juz na dobre,nic nie pomagalo ani przekupstwo ani moje i tatusia tlumaczenia.I wsciekla jestem na siebie jak nie wiem co bo splajtowalam i sie polozylam kolo niej zeby wkoncu zasnela Nie chcialam tego robic bo wiem ze raz sie poloze i potem bedzie tak zawsze ale ona ogolnie miala dzisiaj caly taki dzien i poprostu juz nie mialam sily po tej poltorej godzinie
A dodatkowo moje drugie dziecko jest w jeszcze gorszym stanie poniewaz dzisiaj w pracy oznajmili mu ze w srode i czwartek przez caly dzien bedzie tlumaczem bo przyjezdza polski oddzial firmy na szkolenie.Chlop jest zalamany na przemian z wybuchami zlosci o nic.On sie do tego nie nadaje,fakt faktem zna i polski i niemiecki ale nie potrafi tlumaczyc,moze to dziwnie brzmi ale nie kazdy umie tlumaczyc.On wie co to jest po niemiecku ale nie potrafi znalezc odpowiednika polskiego czasami i musi dlugo myslec a juz tym bardziej czegos czego nauczyl sie w jezyku niemieckim tylko tak jak slow zwiazanych z praca a po drugie on jest raczej cichy i zupelnie tez nie nadaje sie do stania na srodku wsrod 50 osob wpatrujacych sie w niego.Probowal odmowic ale postawili go przed faktem dokonanym i dupa a ja mam teraz calkowicie przejebane doskonale go rozumie bo wiem jaki jest i jak to jest,nie znam jeszcze jezyka perfekt ale np.wiem co to tutaj jest Gutschein a zawsze ciezko mi znalez do tego polski odpowiednik ale jego zachowanie popadajace ze skrajnosci w skrajnosc do srody mnie zabije
Jessi postanowila dzisiaj ze sama spac nie bedzie i kropka,wiec na poczatek chodzilam do niej co chwile i tlumaczylam bo az sie zachlystywala placzem,potem opowiedzialam jej bajeczke ale to tez nic nie pomoglo bo zaraz gdy zamklam drzwi za soba byl przerazliwy krzyk,no wiec wrocilam z ksiazka i szeptem przeczytalam dluga bajke naiwnie myslac ze przy niej zasnie no i gdy bajka sie skonczyla to wtedy jazda sie zaczela juz na dobre,nic nie pomagalo ani przekupstwo ani moje i tatusia tlumaczenia.I wsciekla jestem na siebie jak nie wiem co bo splajtowalam i sie polozylam kolo niej zeby wkoncu zasnela Nie chcialam tego robic bo wiem ze raz sie poloze i potem bedzie tak zawsze ale ona ogolnie miala dzisiaj caly taki dzien i poprostu juz nie mialam sily po tej poltorej godzinie
A dodatkowo moje drugie dziecko jest w jeszcze gorszym stanie poniewaz dzisiaj w pracy oznajmili mu ze w srode i czwartek przez caly dzien bedzie tlumaczem bo przyjezdza polski oddzial firmy na szkolenie.Chlop jest zalamany na przemian z wybuchami zlosci o nic.On sie do tego nie nadaje,fakt faktem zna i polski i niemiecki ale nie potrafi tlumaczyc,moze to dziwnie brzmi ale nie kazdy umie tlumaczyc.On wie co to jest po niemiecku ale nie potrafi znalezc odpowiednika polskiego czasami i musi dlugo myslec a juz tym bardziej czegos czego nauczyl sie w jezyku niemieckim tylko tak jak slow zwiazanych z praca a po drugie on jest raczej cichy i zupelnie tez nie nadaje sie do stania na srodku wsrod 50 osob wpatrujacych sie w niego.Probowal odmowic ale postawili go przed faktem dokonanym i dupa a ja mam teraz calkowicie przejebane doskonale go rozumie bo wiem jaki jest i jak to jest,nie znam jeszcze jezyka perfekt ale np.wiem co to tutaj jest Gutschein a zawsze ciezko mi znalez do tego polski odpowiednik ale jego zachowanie popadajace ze skrajnosci w skrajnosc do srody mnie zabije
Ostatnio zmieniony przez Mama i corcia dnia Wto 23 Lut 2010, 12:29, w całości zmieniany 1 raz
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Kurcze MiC współczuję
Co do Jessi to dobrze zrobiłaś że się obok niej położyłaś i to wcale nie musi oznaczać że teraz będziesz musiała codziennie to robić .Po prostu Jessi miała dziś taki dzień ale jutro zobaczysz wszystko już wróci do normy
A co do Twojego męża to nie fer że tak z Nim postąpili powinien mieć wybór a nie stawiać go przed faktem dokonanym tak się nie robi ! Też bym była wściekła i współczuję i jemu i Tobie !
Co do Jessi to dobrze zrobiłaś że się obok niej położyłaś i to wcale nie musi oznaczać że teraz będziesz musiała codziennie to robić .Po prostu Jessi miała dziś taki dzień ale jutro zobaczysz wszystko już wróci do normy
A co do Twojego męża to nie fer że tak z Nim postąpili powinien mieć wybór a nie stawiać go przed faktem dokonanym tak się nie robi ! Też bym była wściekła i współczuję i jemu i Tobie !
mama33-
- Potrafię : tańczyć oberka i nie tylko
Wiek : 49
Jestem z: : Warmii i Mazur
Dzieci : ukochany synek
Zaproszeń na ciacho : 123
Postów : 4674
Re: Ostatni poniedziałek lutego
mama33 napisał:Kurcze MiC współczuję
Co do Jessi to dobrze zrobiłaś że się obok niej położyłaś i to wcale nie musi oznaczać że teraz będziesz musiała codziennie to robić .Po prostu Jessi miała dziś taki dzień ale jutro zobaczysz wszystko już wróci do normy
A co do Twojego męża to nie fer że tak z Nim postąpili powinien mieć wybór a nie stawiać go przed faktem dokonanym tak się nie robi ! Też bym była wściekła i współczuję i jemu i Tobie !
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Re: Ostatni poniedziałek lutego
MiC co do Jessi zgadzam się z Mamą33, może po prostu wczoraj tego potrzebowała. Co do Twojego męża to niestety pracodawca często używa swojej ''władz'' i nie liczy sie czy pracownik chce cos zrobic czy nie. Jeśli nie da sobie rady to następnym razem go do tego nie wytypuja. Rozumiem go doskonale bo ja sama kiedyś byłam postawiona przed zadaniem które było po za moimi umiejętnosciami, jakos podołałam i zostałam na nowym stanowisku ale ile nerw mnie to kosztowało...
aniaffff-
- Potrafię : niezle sprzatać
Wiek : 42
Jestem z: : Głowna
Dzieci : cudnego synka Filipka
Zaproszeń na ciacho : 145
Postów : 6097
Re: Ostatni poniedziałek lutego
No wlasnie tak jak piszesz Aniffff pracodawcy maja gdzies to co inny czuje.Dwa lata temu bylo podobnie z tym ze zaproponowali mu awans bez mozliwosci odmowy,Greg sie bal bo on taki juz jest,myslal ze sobie nie poradzi,wszyscy go przekonywalismy ze bedzie dobrze i faktycznie jest z tym tylko ze praca znacznie ciezsza od poprzedniej ale podwyzki zerowej:(
Dziewczyny trzymajcie kciuki za dzisiejszy dzien,bo zapewne bedzie dla nas wszystkich najgorszy jak Mis wroci z pracy,bo to juz jutro
Dziewczyny trzymajcie kciuki za dzisiejszy dzien,bo zapewne bedzie dla nas wszystkich najgorszy jak Mis wroci z pracy,bo to juz jutro
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Gutschein- widać ze czesto na zakupy biegasz! jesli dobrze kojarze MiC!a małz da sobie rade wierze w niego!
Lenka12_12-
- Potrafię : jeść!hiiihi!nawet samodzielnie
Wiek : 38
Jestem z: : TAM
Dzieci : narazie pozostane przy jednym słoneczku Adrianku!
Zaproszeń na ciacho : 47
Postów : 1644
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Lenka12_12 napisał:Gutschein- widać ze czesto na zakupy biegasz! jesli dobrze kojarze MiC!a małz da sobie rade wierze w niego!
Lenka masz racje,czesto je dostaje wiec biegam potem je wykorzystac
Co do chlopa mego to tez w niego wierze jak i Ty tylko szkoda ze on sam w siebie nigdy nie wierzyl obojetnie czego by sprawy nie dotyczyly
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Re: Ostatni poniedziałek lutego
MiC współczuje
daj znać jak mężusiowi poszło
co do Jessi to czy musisz zamykać drzwi za sobą jak wychodzisz z pokoju??może powinnaś zostawić lekko uchylone często dzieci po prostu się boją właśnie tego samego zamknięcia drzwi
daj znać jak mężusiowi poszło
co do Jessi to czy musisz zamykać drzwi za sobą jak wychodzisz z pokoju??może powinnaś zostawić lekko uchylone często dzieci po prostu się boją właśnie tego samego zamknięcia drzwi
Armelia1-
- Potrafię : dobrze gotować
Wiek : 41
Jestem z: : śląskie
Dzieci : córeczka Nadia
Zaproszeń na ciacho : 64
Postów : 1917
Re: Ostatni poniedziałek lutego
Armelia1 napisał:MiC współczuje
daj znać jak mężusiowi poszło
co do Jessi to czy musisz zamykać drzwi za sobą jak wychodzisz z pokoju??może powinnaś zostawić lekko uchylone często dzieci po prostu się boją właśnie tego samego zamknięcia drzwi
Zdam Wam relacje zaraz jutro po jego powrocie,o ile nie ucieknie im za nim sie to zacznie
Jesli chodzi o drzwi to Jessi sie nie boi,ona i tyk zasypia przy zapalonej lampce,od kad zaczela sama zasypiac to zamykam,kiedys jak chcialm uchylic to sama mi powiedziala ze mam zamknac.Miala poprostu taki dzien i mam nadzieje ze pierwszy i ostatni.
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Strona 2 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Ostatni czwartek lutego :)
» Ostatni poniedziałek marca
» Pierwsza środa lutego
» Ostatnia środa lutego
» Ostatni dzien przed......Wigilią
» Ostatni poniedziałek marca
» Pierwsza środa lutego
» Ostatnia środa lutego
» Ostatni dzien przed......Wigilią
Strona 2 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach