Co będzie u was na kolacji wigilijnej?

P od lubczyka na 3 cim

niezłe miejsce:)

Jak w zyciu tak i w punktach

grunt że w pierwszej trójce się znalazł

I tak patrze teraz na tego mego Miecia i tak mam ochote przeniesc to P na pierwsze miejsce ale zas mi powie" teraz po nocy Ci sie zachcialo" to lepiej z Wami zostane

mój już dawno chrapie a na listonosza już za późno chyba nie

kurna u nas na wsi baba chodzi z pocztą!!! szlag!!! a kiedyś podobno był taki młody listonosz!!! a mówiłam, zeby się wcześniej wprowadzić...to Nie!!!

No nie wytrzymam zaraz

MamaM masz kalorii ode mnie za to nie moge z Wami

MamaM napisał:kurna u nas na wsi baba chodzi z pocztą!!! szlag!!! a kiedyś podobno był taki młody listonosz!!! a mówiłam, zeby się wcześniej wprowadzić...to Nie!!!

Mietek chyba wiedzial co robi

zawsze spryciarz był!!! a tego listonosza to nawet kiedyś wyczaiłam jak u mamy był...ciasteczko:)

Pisz petycje,moze wroci

A to pech z tym listonoszem.

Dobrze że mój listonosz mi pod cyce sięga bo jeszcze bym spojrzała innym okiem na niego

gdzie ...student na zlecenie w wakacje pracował!!! wszystko wiem!!!

MamaM napisał:gdzie ...student na zlecenie w wakacje pracował!!! wszystko wiem!!!

No prosze prosze juz sie wszystkiego wywiedziala

Ach pomarzyć o takim można, mój całkiem sympatyczny ale raczej niew moim guście i przedziale wiekowym.

Pisz na poczte niech chociaz na drugie wakacje go znowu przysla

aniaffff napisał:Ach pomarzyć o takim można, mój całkiem sympatyczny ale raczej niew moim guście i przedziale wiekowym.

To tak jak moj i na dodatek bez przerwy co przychodzi to widzi mnie jak zombi w 4 rozmiary za duzym szlafroku wiec nawet jak ja bym chciala to na 100% nie tknal by mnie nawet patykiem w tej wersji w jakiej ja mu drzwi otwieram

Jak go znowu przyśla to Mimi juz duża bedzie i nie wiem czy MamaM tak sie cieszyć będzie.

Ja mojego za to dziennie w pidżamce witam

dobrze, że u nas chodzi baba, bo ja jak już do niej wychodzę to wyglądam gorzej niż zazwyczaj!!!

A jak to jest zazwyczaj??

lepiej nie pytaj

anulaaa33 napisał:Ja mojego za to dziennie w pidżamce witam

No ja tez pod szlafroczkiem zazwyczaj mam pizamke tylko ze to zawsze jest godzina 12 z minutami

MamaM napisał:lepiej nie pytaj

Może fotke do galerii to ocenimy same?

nie szczuć mnie tym piżamkowym czasem!!! cholera a ja jutro muszę o 6 wstać i o 6.30 wyjść z domu!!!!

Skala od 1do10

teee Młoda Aniufff starej baby to Ty o fotki nie nagabuj:)

A jednak prosze, ciekawam jak wygląda teściowa przyszła.

No własnie to ta nasza mamaM to incognito jeszcze

Podsumowujac!!!!!! i wracajac do tematu to....
Na kolacji wigilijnej bedzie listonosz

Kurcze wiecie co tak myśle ża założyłyśmy temat wieczorne pogaduchy i poszedł w zapomnienie i sie porozbijałysmy znowu po wątkach

Od jutra wracają wieczorna pogaduchy

MamaM special for you
przepis na MAKÓWKI

gramaturę podaję mojej mamy,a że nas zawsze sporo i MNÓSTWO makówek pożeramy to sobie wg siebie obliczysz
1kg maku
1 kostka masła
rodzynki wg uznania(my uwielbiamy więc dajemy DUUUŻO)
mogą też być różne bakalie,płatki migdałów,orzechy najlepiej włoskie albo nerkowce
cukier waniliowy 1 duży/1.5 małego
cukier zwykły do smaku(musi być dość słodkie)
20 dużych zwykłych bułek/ok.7 wek
woda ok.8l
Sposób przygotowania:
Mak zmielić(najlepiej tego samego dnia bo inaczej gorzki się może zrobić),wodę z masłem zagotować,dodać mak,rodzynki (sparzone) i/bakalie/orzechy (łuskane,pokrojone ma mniejsze kawałki),cukier,cukier waniliowy i gotować na bardzo małym ogniu ok.30-40min.Bułki pokroić na średniej grubości kromeczki(tak jak się kroi wekę).Gdy "wywar"będzie gotowy(musi być taki nie za luzny i nie za gęsty) odstawić z palnika,bułkami wyłożyć spód miski , zalać wywarem.następnie znowu ułożyć warstwę bułek i tak dalej aż do końca z tym,że należy zakończyć na warstwie maku!Następnie posypać wiórkami kokosu odstawić do wystygnięcia-najlepsze są jak są dość zimne i tyle!!
SMACZNEGO!!
W razie gdyby okazały się za "suche"(ja uwielbiam takie "mokre"zresztą ciasta też) albo za mało słodkie wystarczy zrobić syrop(woda+cukier) i delikatnie zalać makówki
Spotkałam się z wersją na mleku ale wg mnie na wodzie są dużo smaczniejsze i się tak szybko nie psuja(mleko szybko kwaśnieje )
Szczerze powiedziawszy to nie wiem ile takie makówki mogą stać(obowiązkowo w zimnym!! pomieszczeniu/lodówce) bo u nas więcej jak 3-4 dni się nie zachowają
Mam nadzieję,że spróbujesz ,i że będą smakowały!
Aha z mojej gramatury wychodzi tego naprawdę sporo!!

dzięki Ci Armelio...mam nadzieję, że się wyrobię na tegoroczną wigilię...spróbuję na pewno. Nas na wigilii będzie około 10 osób więc chyba powinno starczyć.

taaaak na bank wystarczy z tego kg wychodzi mniej więcej 2 albo 3 duże michy i jedna taka mniejsza szklana która na stole jest podczas Wigilii jutro postaram się zrobić foty tych mich ,żebyś miała orientację bo nie chcę,żebyś mnie zle zrozumiała z tymi wielkościami

MamaM wrzuciłam do różności 2 foty z michą makówkową

dzięki Armelio...zaraz idę obejrzeć michy:)

wielka ta micha...zrobie jednak mniej, bo u mnie to tacy amatorzy słodkości jak z koziej d.... trąbka!!! obawiam się, żeby mojej pracy nie doecenili

WAŻNE!!!
Te makówki to najlepiej robić do szklanej albo metalowej(jak na zdjęciu)miski kiedyś mama zrobiła w nowej ale wyparzonej misce i niestety makówki się zepsuły

szklaną mam i nierdzewną...dzięki za radę

Armelia1 napisał:WAŻNE!!!
Te makówki to najlepiej robić do szklanej albo metalowej(jak na zdjęciu)miski kiedyś mama zrobiła w nowej ale wyparzonej misce i niestety makówki się zepsuły

ależ to napisałam chodziło mi o to ,żeby nie robić makówek w plastikowej misce