Przeziębiona Nić będzie tyć

Tytuł jest oczywiście żartem, nie zamierzam się poddawać w odchudzaniu, ale przeziębienie jest niestety prawdziwe.
Małż też zdycha, boję się że małego zarazimy.
Katar, kaszel itepe.
Już wczoraj wziełam aspirynkę rozpuszczalną plus rutinoscorbin, ale nie pomogło.
A u mnie w pracy wszyscy chorzy byli w zeszłym tygodniu.

No jak dorwę tego, co mi sprzedał tę zarazę to jaja urwę.

a jak to baba była?? co jej urwiesz??

szybkiego zdrówka życze

Szybkiego powrotu do zdrowia!!!

o zasmarkałam całe forum
a psik!

No prosze, smarkata babo!
Odkichuję !!!

A ja zastanawiałam sie od czego tak u nas morko lecz teraz już wiem że to fluczki Nitki naszej.
Nitko, wracaj szybciutko do zdrowia żebyś innych Foremek nie zaraziła ...
Walcz z wstrętnym choróbskiem i nie daj się mu !!!!

Nitka kup sobie Ferwex pomaga i jeszcze jedno pomaga - sok z cytryn codziennie po 3 ja nie lubię ale mojemu tacie zawsze pomaga

dagolis napisał:A ja zastanawiałam sie od czego tak u nas morko lecz teraz już wiem że to fluczki Nitki naszej.
Nitko, wracaj szybciutko do zdrowia żebyś innych Foremek nie zaraziła ...
Walcz z wstrętnym choróbskiem i nie daj się mu !!!!

Kochanie to nie "fluczki" a "fluczyska".
Rany mam nadzieję, że macie tego typu poczucie humoru i czytając to nie jecie kiślu
hehehhe

wolę budyń. Ale kataru zatokowego chyba nie masz Nitko??

Nie, taki wkurzający cieknący jak woda. Non stop.

Zdrówka, lej gila w mordę i wykop z chałupy

Niteczko szybkiego powrotu do zdrowka.ferweksik jak najbardziej wskazyny a na noc zapodaj sobie cieple mleczko z maselkiem,miodzikiem i czosnkiem,mnie zawsze pomaga

Nitko wytruj te mikroby od środka, mocny alkohol do tego najlepszy

MAjax napisał:Nitko wytruj te mikroby od środka, mocny alkohol do tego najlepszy

To jest to! Zalej je, one pewnie nie potrafią pływać