śmierć dzieci

Słucham właśnie Panoramy.
Kilka godzin temu wybuchł pożar, w wyniku którego umarło 3 dzieci. Matka była w domu. Pożar był na tyle niewielki, ze nie zauważyła go.
...nawet nie wiem co mam napisać. Jestem w szoku!!!
Maleńkie Aniołki...

Śmierć dziecka to jest najstraszniejsze co może być !

ja teraz odmówie tak zwana zdrowaske za te maluszki bo az mi sie łza kreci w oku

fakt, nie można przejść niczego gorszego...nic nie jest bardziej straszne!

Przez takie tragedie jeszcze bardziej boję się o własne dziecko!

nie, można tak myśleć...musiałybyśmy nie wypuszczać dzieci z domu, zamknąć je w pudełku i patrzeć na nie przez szkiełko...tak nie można, bo popadnie się w paranoję

Masz rację ale ja tak cholernie o niego się boję! Może dlatego że po urodzeniu o mały włos a bym go straciła!

straciłam dziecko więc wiem o co czujesz

Wiem MamaM

nie moim dziecku tutaj piszę...
serdecznie współczuję tym rodzicom. Nie wyobrażam sobie nawet ich bólu.

malusie aniołeczki...[']

Boję się nawet myśleć......
Nie wyobrażam sobie nawet co mogą przechodzić rodzice.

(*)(*)(*) Niech śpią dobrze.......

dziś widzialam w tv coś takiego :
[Only admins are allowed to see this link]

ta sprawa z mlekiem głośna była w ubiegłym roku

MamaM napisał:Słucham właśnie Panoramy.
Kilka godzin temu wybuchł pożar, w wyniku którego umarło 3 dzieci. Matka była w domu. Pożar był na tyle niewielki, ze nie zauważyła go.
...nawet nie wiem co mam napisać. Jestem w szoku!!!
Maleńkie Aniołki...

Dziś oglądałam tą tragedię w telewizji i jestem w szoku! Bo matki w tym czasie kiedy wybuchł pożar nie było w domu! Nie wiem czy zostawiła dzieci tylko na chwilę ?
Ale jak usłyszałam w jakim wieku były to się rozryczałam 3latka, 2 latka, 5 miesięcy

Matka cos robiła na podwórku, kurcze dlaczego ludzi spotykają takie nieszczęścia??

dziwny jest ten świat :(

czasami tak jest...i nie warto pytać dlaczego. Te dzieci znają odpowiedź na to pytanie, my na razie go nie poznamy. Dopiero po tamtej stronie światła...

zawsze zastanawiam sie dlaczego tak siedzieje i nie znalazłam racjonalnej odpowiedzi dla mnie jest to wszystko niesprawiedliwe bo strata najblizszej osoby jest straszna a najstraszniejsza zecza jaka moze byc jest strata dziecka i chyba nik sie z tym nie pogodzi

hmmmm...pogodzić się...nie można się pogodzić z czymś tak strasznym, z czymś co godzi najbardziej...tego nie da się opisać, wyrazić