Chodzicie na grzyby?

Uwielbiam zbierac grzyby, W tamtym roku zabieralismy Młodego i chodzilismy po lesie. Fajny spacer i satysfakcja gdy sie znajdzie jakis okaz. Na tym moja przygoda z grzybami sie kończy bo nienawidze ich obierać, jeść też nie lubię.

Ja nie lubię i nie zbieram. Poza tym się nie znam i pewnie bym jakichś psiaków nazbierał.
Natomiast zona z młodszą corka zbieraja gdy jesteśmy na urlopie. A jeść owszem, lubię. Zwłascza zupę kurkową... Mniammm....

Niestety nie znam się na grzybach i gdybym je zbierała to pewnie w koszyku miałabym same muchomory. Za to lubię szwendać się po lesie więc chociaż wyglądam na grzybiarkę

dokąd żył moj brat z regóły co roku jezdzilam do niego na grzyby lub po grzyby jesli bylo duzo sam mi zbieral ale teraz niewyobrazam sobie isc na grzyby bez niego :((chyba bym chodzila i ryczala zamiast zbierac grzyby teraz przywozi mi tata jak tylko jest sezon albo suszone:)

Nieznajoma,

a ja lubie zbierać grzybki. jeść tez lubię ale nie wszystkie....
w tatmtym roku byłam tylko 2 razy bo nie za bardzo mialam co z Natalią zrobić a na grzyby była za mała....

Ja sie tez nie znam na grzybach wiec sie nie zabieram za zbieranie ale lubie jej jesc!!!

Uwielbiamy z moim chłopem chodzić po lesie! Ale zawsze jedziemy w towarzystwie osoby, która dobrze zna las (moi teściowie, albo sąsiedzi).
Zbieramy tylko te grzyby, które znamy: borowiki, kurki, podgrzybki, maślaki, kozaki i opieńki. Jeśli jakiś okaz budzi najmniejsze wątpliwości - wyrzucamy, nie warto ryzykować. Żałuję, że nie znam się na gąskach i gołąbkach. Podobno są pyszne, ale łatwo je pomylić z różnymi muchomorami.
Grzyby zwykle pakuję tradycyjnie w ocet lub nowocześnie w ziołową zalewę własnego pomysłu (wypróbowane na opieńkach). Część po sparzeniu, mrożę na sos lub do usmażenia z boczkiem i cebulką i/lub czosnkiem - super do ziemniaczków w zimie!
Do potraw z grzybów zawsze dodaję trochę tymianku - wydobywa i potęguje smak i zapach.

Mój tomek dziś przyniósł całą reklamówkę jednorazową!
Zamiast pracować to zbierał grzyby, a później zdziwiony że wypłata kiepska

Ja czasami lubię zbierać ale znacznie bardziej lubię jeść!Mój mąż za to uwielbia zbierać grzyby choć niekoniecznie jadalne! W zeszłym roku nazbierał mnóstwo szatanów a taki był dumny bo myślał, że to prawdziwki! Hi hi dobrze że się trochę znam na tych grzybach bo mogło być nie za ciekawie po zjedzeniu ich!

ja uwielbiam jak tylko mam okazje to pędze do lasu na grzyby

Ja niestety nie nadaje sie do zbierania grzybow bo po pierwsze sie na nich nie znam a po drugie chyba zdecydowanie wolala bym lezec w tym czasie
Ale mam moja mamus ktora to ma wrecz bzika na punkcie zbierania grzybow tak ze przywoze zawsze suszonych pod dostatkiem,no i jesc uwielbiam w kazdej postaci.