Czy nosicie buty nie ze skory?

Pytam bo podobaja mi sie jedne takie w sklepie niedaleko, ale nie sa ze skory... Jak sie takie buty nosi? Sa wygodne?

To zalezy czy sandalki, czy w calosci. Jak sandalki to pol biedy, ale w calosci to bym nie kupila. Robi sie cieplo, stopy sie poca, a wtedy nie ma nic gorszego jak nieskorzane buty.

ja tylko slorzane i japonki piankowe, lub z innego materialu.

Ja nosze takie jak mi sie podobaja i nie zwracam za bardzo uwagi z czego one sa.

ja teżś noszę takie, jakie mi się podobają a ze skóry drogie są

W skórzanych stopa lepiej oddycha i się tak nie poci, więc zwykle staram się takie wybierać. Poza tym takie buty są trwalsze. Ale jak mi się jakieś spodobają nie-ze-skóry to też kupię.

Nie nie stać mnie na to!!

Arminka30 napisał:Nie nie stać mnie na to!!

a ja wczoraj kupiłam ze skóry pantofle i skrzypią mi skubane!

maslem je natrzyj Nitka!

Marzena i Maja napisał:maslem je natrzyj Nitka!

M&M Ty serio piszesz? Bo ja gotowa to zrobić, a później nabijać się będziecie...

Ja słyszałam, że natarcie spirytusem pomaga na skrzypienie skóry, ale sama nie miałam okazji wypróbować tego sposobu.

Warto czasem wydać większą sumę na dobre, skórzane buty, bo takie nosi się dłużej. Kiedyś nosiłam sandały przez bite 6 lat! Dwa razy mój przyklejał mi podeszwę, a wierzch wciąż leżał idealnie. Płakać mi się chciało, jak je wyrzucałam jak już naprawa zdezelowanej podeszwy przestała się opłacać.

NItka szczerze to nie wiem czy serio, rozne rzeczy sie smaruje tluszczem by nie skrzypialy ale nie wiem czy to sie tez tyczy skory, tak palnelam bez glebszego namyslu.

Mama i corcia napisał:Ja nosze takie jak mi sie podobaja i nie zwracam za bardzo uwagi z czego one sa.

to tak jak ja

Marzena i Maja napisał:NItka szczerze to nie wiem czy serio, rozne rzeczy sie smaruje tluszczem by nie skrzypialy ale nie wiem czy to sie tez tyczy skory, tak palnelam bez glebszego namyslu.

zwariuję z tymi butami

Nitka, poszperalam troche w necie po polskiemu nic nie znalazlam ale po niemieckiemu a wiec dobrze by bylo jakbys zlokalizowala zrodlo skrzypniecia. bo rozumiem ze nie chodzi o podeszwe ktora skrzypi ocierajac o podloge.
skrzypanie pochodzi za zwyczaj od pocierania dwuch warstw skory, i sa teraz dwie wersje jak cos na to poradzic, albo pudrem(talkum/talcum nad tlumaczeniem pracuje, a moze po polsku jest tak samo?)
albo pasta do butow.
Z jakiej skory a te buty? tz mozesz jej potraktowac pasta?
a ten puder mowia zeby dac pod wewnetrzna podeszwe.
Jak ci sie uda zlokalizowac skrzypniecie to napisz moze cos konkretniejszego znajde.

ja kupuje i takie i takie

czasem wole miec mniej trwale
bo jak moja kolezanka mowi ze ma takei trumienne
sa tak trwale ze ja w nich pochowaja
ma na zime co juz wytzrymaly 6 sezonow cche kupic nowe ale stare sa dobre nawet probowala je zarysowac i nic z tego

No laski - zwróciłam te skrzypki! Oddali kasę. Jestem milo zaskoczona, ale... muszę sobie kupić nowe...

no to super!!!
A kupowanie butow to chyba calkiem przyjemne hihi

ja nie lubię kupować butów wiem wiem dziwna jestem ostatnio złapałam się na tym że uwielbiam robić zakupy dla małego i mężulka a dla siebie nie bardzo :( coraz częściej wydaje mi się że wszystko mnie poszerza a jak coś mi się spodoba to jest albo piekielnie drogie albo nie ma numeru :( z butami podobnie
Ja kupuję skórzane buty zimowe a na wiosnę czy lato to różnie też mi szkoda kasy bo są drogie a i co roku można iść za modą jak się kupi tańsze i do następnego sezonu ledwo dotrzymają
No a teraz też muszę kupić sobie jakieś buty bo mam tylko klapki i to takie szerokie z zeszłego roku jak w ciązy byłam

ja kupuję czasami skórzane ale często nie skórzane. zależy jak mi sie spodobają a latem mam kilka par klapek i z reguły nie są skórzane....
jak buty są wygodne na nodze i się podobają to kupuję....

a mnie tam nie przeszkadza, jak buty są "krótkoterminowe" mam wtedy pretekst aby kupić sobie nowe

Zwykle kupuję skórzane,ale w zasadzie mam ulubione marki butów i tam szukam w pierwszej kolejności.

krótkoterminowe buty sa fajne pod ty wzgledem ze sa tanie... czasem tylko starczaja na bardzo bardzo krotko... smierdza jakims oblesnym klejem, rozpadaja sie, obcieraja albo pieka w podesdzwy! po przeliczeniu kosztow... nie wiem czy warto....