jak Wam święta minęły??

Święta, Święta i po Świętach....
jak Wam minęły??
jak tam brzusie?? pełniutkie?? mój mi tak urósł jak bym była conajmniej w 4 miesiącu
U mnie święta miło spędzone. W sobotę pojechaliśmy do Tykocina do moich rodziców i poszliśmy na chwilkę do Kościoła bo chciałam pokazać Natalci ognisko.. a ona oczywiście tak sobie gadała(krzyczała) głośno że większość zamiast patrzeć na ksiedza- gapiła się na nas
pierwszego dnia była też u moich rodziców moja siostra z rodzinką i brat więc było miło. była też w miarę ładna pogoda na spacerki. a dzisiaj też była siostra a my po południu wróciliśmy do domciu bo mieliśmy znajomych z Dąbrowy Górniczej.
No i ..... spotkałam się ze Zwierzaczkiem i nasze córy się wycałowały hihi.... ale to fajnie wyglądało i mogły pogadac na żywo bo najczęściej gadają przez telefon
i tak to te Świeta minęły a teraz powrót do codzienności...

My całe święta spędziliśmy w domu. W sobotę Gabi nam się rozchorował znowu zapalenie ucha z wyciekiem... całą sobotę i niedzielę przeleżał z temperaturą był strasznie marudny i płaczliwa ale mu się nie dziwie bo ból ucha jest okropny. On w takim stanie a tu cały dom gości jeden krzyczy przez drugiego rozpieszczone dzieciaki mojej siostry dały nam się nieźle we znaki! Drugi dzień świąt był już lepszy Gabryś czuł się już na tyle dobrze że zalał mi z Tomkiem całą kuchnie
A dziś od samego rana robię porządki poświąteczne bo mam gorszy bałagan niż przed świętami

święta święta i po świętach.. byliśmy u moich rodziców trochę poleniuchowaliśmy... była brat z rodzinką i jego synuś dał się we znaki...
+ spotkanie z rodzicami, spotkanko z dagolisem, jako jedyna oblałam wszystkich w poniedziałek hehe
- zatrzaśnięty mąż w łazience, Madziula nabawiła się chyba pleśniawek, pogryzione , komplement od wujka że fajnie ze Madzia będzie miała rodzeństwo, bałagan w domu....

znaczy więcej minusów ale plusy o ogromnej wadze wiec można powiedzieć ze święta udane

Zwierzaku gratulacje

oj nie dopisałam że ten komplement to anty komplemet.... Madziula nie będzie miała rodzeństwa a ja mam taki bancoł że wujek myślał że ja w ciąży...

oj, a na mnie co wujek małża popatrzył to łapał się za głowę i mówił "matko, jaki brzuch", "ale brzuch", "ile przytyłaś?", "ale duży brzuch"

Zwierzak2008 napisał:oj nie dopisałam że ten komplement to anty komplemet.... Madziula nie będzie miała rodzeństwa a ja mam taki bancoł że wujek myślał że ja w ciąży...

Oj brzydki wujek
nie martw się - ja też mam

A ja w Święta odpoczęłam, naoglądałam się filmów i obżarłam niewyrośniętym makowcem. Moja waga +pół kilo.

mnie siewta monely nawet nie wiem szczerze mowiac kiedy nic nie wypoczelam fakt pojadlo sie troche lepszych rzeczy ale jakies malo odczulam ze swieta byly

Mo24nis napisał:mnie siewta monely nawet nie wiem szczerze mowiac kiedy nic nie wypoczelam fakt pojadlo sie troche lepszych rzeczy ale jakies malo odczulam ze swieta byly

''mnie siewta monely'' - chyba jeszcze jesteś świąteczna hihih

Nic nie odpoczęłam, w pierwszy dzień mięliśmy gości to szykowanie było od rana. W poniedziałek byliśmy u siostry to wróciłam taka zmęczona że poszłam spać razem z Filipkiem.

Nareszcie się skończyły. Strasznie jestem zmęczona szykowaniem, sprzątaniem i tak całe święta.

Nitka napisał: Oj brzydki wujek
nie martw się - ja też mam

też masz wujka czy brzucha ?!? hihi

Witam Was wszystkie babeczki.Jestem juz w domu strasznie za Wami steskniona.bylam w Polsce przez tydzien a tam jak jestem to nie mam czasu doslownie na nic,a na same swieta przyjechalam do mezulka i Swieta spedzilismy u jego siostry w Wiedniu.Bylo ok,po sniadaniu cale dnie spedzalismy poza domem,wylazilam sie za wszystkie czasy.

Swieta spedzilismy u Cioci jedzac i narzekajac na pelny brzuch i na brak miejsca na kolejne jedzonko.
W poniedzialek mimo kilkakrotnego przejscia przez miasto nikt mnie nie oblal woda i ciesze sie z tego.
Dzis znow u Cioci pozjadac resztki a na jutro znow zaproszenie do tej samej cioci zeby dalej zjadac resztki.
Beben mam wzdety ale jadlam tylko u Cioci i jak od niej wracalam po poludniu to juz nic nie jadlam takze moze z waga nie bedzie tak zle.

było strasznie!!! dobrze, że już po!!! teraz czekam na weekend majowy, bo mam 4 dni wolnego i jadę do Opola!!! i żadnych spotkań z rodziną!!!!!!