marsz do lekarza

nie chce mi się iść do gina a muszę bo robiłam cytologię i trza odebrać wyniki a tak mi się nie chce bo wiem że jest wszystko ok ale trzeba dla lekarza się pokazać. A najgorsze jest to że pewnie będzie jeszcze chciał mi pozaglądać na samolocie....brrrr
Wy też tak nie lubicie tam chodzić???

marsz i to zaraz!!!
pewnie ze nie lubie ale co taki nasz los zeby sie rozbierac nietylko przed naszymi mezami

Agnese,wiesz co nie tyle z rozbieraniem przed innym facetem mam problem hihihihi tylko przed tym jak on mi się grzebie ochyda. jakoś w ciąży to było inaczej- bo wszystko dla dobra dzidziusia. nawet nie było skrępowania a teraz znowu czuję się nieswojo. ale cóż taki już nas los.

Ja również nie lubie chodzić do gina, ale czasami jak mus , to mus. Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest tak, że jak cytologia wyjdzie bardzo negatywnie, to dzwonią do pacjentki i ma się zgłosić na wizytę.
A jak jest u Was - dzwonią jak jest 4-ta grupa?

Moim lekarzem jest... kobieta, zawsze to inaczej rozkładać nogi przed nią niż przed jakimś starszym panem. Bardzo ją lubię i mam do niej zaufanie, przy porodzie okazało sie że mam racje.

ja również chodzę do kobiety bardzo fajna babeczka ale też nie chodzę z przyjemnością właśnie 10 mam mieć wizytę :(

Podobno faceci ginekolodzy delikatniejsi od babek szczerze pisząc, sama nie mam aż tyle "ginekologicznego" doświadczenia żeby porównać, ale sama wolałabym pójść do jakiegoś dziadka niż do młodego faceta. Teraz ciążę prowadzi mi facet ok 40-50 i jestem zadowolona, na początku poszłam do babki i uważam że ten lekarz jest lepszy niż tamta lekarka.

Kasieńka napisał:Ja również nie lubie chodzić do gina, ale czasami jak mus , to mus. Nie wiem jak u Was, ale u mnie jest tak, że jak cytologia wyjdzie bardzo negatywnie, to dzwonią do pacjentki i ma się zgłosić na wizytę.
A jak jest u Was - dzwonią jak jest 4-ta grupa?

U mnie dzwonią, jak wyjdą złe badania i to każde, nie tylko cyto, ale też różnie bywa, bo mojemu małżowi pierwsza morfo wyszła gorzej niż druga, a dzwonili dopiero przy drugiej. Ale nie wiem, czy tak nie jest tylko w prywatnych klinikach (my jesteśmy ubezpieczeni w luxmedzie)

majax a do kogo chodzisz? ja tez miałam w luxmedzie gina i mam doświadczenia z nastoma ginami bo swego czasu miałam problemy i powiem w 100 % faceci są o niebo lepsi ...delikatniej do ciebie podchodzą i w ogóle nawet rozmowa inaczej przebiega..

do dr Kirzyńskiego, b. fajny lekarz

bo ja chodzę do Litmanowicza tylko szkoda że on w żadnym szpitalu nie pracuje..

ja w sumie też nie za bardzo lubie się rozbierać i pipkę pokazywać, ale tak jakoś podczas ciąży nabrałam jakiejś znieczulicy i bardziej mnie obchodzi mój cellulit niż goła piczka
o

Myslę że płeć lekarza nie ma wpływu na to jaki on jest. Z moja pania doktor można porozmawiać o wszystkim. W szpitalu w którym rodziłam ordynatorem jest facet i jest on tak brutalny ze nadaję sie tylko żeby krowy badać a nie kobiety. Jak mnie zbadał przed porodem to aż się krwią zalałam. Modliłam sie żeby go nie miec przy porodzie i udało się.

to podobnie jak u mnie gdy ordynator bada to wszystkie krwawią... jest bardzo dobrym lekarzem tyle że rękę mam ciężką

Mój też chyba w szpitalu nie pracuje, więc nie wiem jak z porodem będzie może na szkole rodzenia się dowiem, idę od 24 marca

I nie ma ciężkiej ręki, ale mam wrażenie że zaglądać to on lubi :laugh:

ja tez musze sie w koncu wybrac do gina ale strasznie mi sie nie kce

ja mam 24 USG Dziewczyny, która robiła usg 3 lub 4d? kiedy najlepiej je zrobić w połowie czy pod koniec ciąży? Bo czytałam, że to ostatnie usg trzeba zabrać ze sobą do szpitala a nie wiem, czy mi 3d uznają?

robiłam połówkowe w 4d. Podobno, wg mojego gina, to najfajnieszy moment na takie usg. Dziecię jest już na tyle duże że wszystko ładnie widać, no i nie jest na tyle duże żeby w kadrze zmieściła się tylko np. twarz, ręka czy stopa.
A odnośnie tych wyników usg do szpitala, to nieważne jakie ono będzie czy 2d czy 4d. I tak całe usg nie będzie w 4d bo tylko w 2d lekarz jest w stanie dokładnie określić stan malucha. 4d jest tylko dla Twojej przyjemności.
Zresztą w szpitalu z wyników usg interesuje ich tylko waga dziecka, ustawienie i ewentuale anomalia