Rowerek

W zeszłym tygodniu (w czwartek) zakupiłam rowerek z fotelikiem dla Matiego i od piątku uskuteczniamy jazdę na rowerze nawet nie myślałam że mu tyle frajdy to sprawi nie chce zchodzić wogóle

A ja się muszę przyznać bez bicia że kupiliśmy Amelce fotelik też w tym roku i jeszcze ani razu na nim nie jechała Przy trójeczce to trudno się gdzieś wybrać a jak już idziemy to wszystkie albo znowu jakaś koleżanka się dołączy i na nóżkach trenujemy Ale mama wkońcu musi wsiąść na rowerek żeby kondycje wyrobić bo po tych moich bliźniaczkach to ciężko teraz

Ja też kupiłam rower w tym roku i prawie codziennie jezdzimy z Filipkiem. Jeszcze na dłuzszej wyprawie nie bylismy ale albo za gorąco albo czasu brak. W każdym bądz razie dziecku sie bardzo podoba.

no i wróciliśmy z dłuższej wyprawy - Mati usnął w drodze ) nie wiedziałam co mam robić tam mu główka zwisała jakby się dobrze napił czegoś mocniejszego