czerwcu wracam do pracy

Zadzwonił wczoraj do mnie szef i pyta czy mogła bym wrócić do pracy już od czerwca a nie jak to było zaplanowane że od września troszkę mnie zaskoczył no bo co z dzieciakami z kim je zostawię?! Teściowej nie chce obarczać że względu na jej stan, ale na moje szczęście kuzynka miesiąc temu straciła pracę więc to ona zajmie się moimi chłopakami!

Tak więc od 8 czerwca zaczynam zarabiać z jednej strony się ciesze ,a z drugiej martwię jak Ania sobie poradzi z dziećmi no i jak ja dam sobie radę w pracy w końcu mam ponad 3 letnią przerwę!

Joliczko kochana dasz radę i będzie suuper zobaczysz. Twoja kuzynka napewno da sobie radę. Życzę powodzenia po powrocie do pracy.

Joliczka, nie martw sie. Pierwsze dni na pewno będą ciężkie i dla Ciebie i dla dzieci ale z dni na dzień będzie coraz lepiej. Kuzynka dobrze zajmie się dziećmi i zapewni im dobrą opiekę a Ty na pewno szybko ogarniesz swoje obowiazki w pracy i nie bedzie tak źle. trzymam kciuki

Zobaczysz bedzie dobrze.W pracy napewno szybciutko wszystko ogarniesz a dzieciaczki tez szybko przywykna do nowej sytuacji a zobaczysz jakie beda cudowne powroty do domu,jak Cie beda witaly te dwie cudowne buzie z wielkim usmiechem widzac mamusie.

Pewnie że sobie pradzisz, nic sie nie martw. Normalne że czujesz sie nie pewnie przed nową dla Was sytuacja ale szybko sie przyzwyczaicie. Dobrze że masz z kim zostawić dzieciaczki.

dasz rade glowa do gory nie taki diabel straszny:)))

Dziewczyny dziękuję za wsparcie!
O Gabiego tak się nie boję bo on jest już na tyle duży ze sobie poradzi ,a Ankę bardzo lubi więc nie będzie problemu ,a Marcel on jest taki mami synek na pewno to odczuje ale mam nadzieje że się szybko przyzwyczai.
Dogadałam się z szefem że na razie będę pracować po sześć godzin pierwsza zmiana od 9 do 15 ,a druga od 15 do 21.
Szczerze biorąc to wolała bym tylko 2 zmiany bo o 15stej wraca Tomek to się nimi zajmie i będę spokojniejsza ale szef twierdzi że tak się nie da no cóż i tak poszedł mi na rękę z tymi godzinami więc nie mogę narzekać, nie jedna chciała by być na moim miejscu!

no wlasnie np ja:) ale nie przejmuj sie bedzie tak ze moze uda sie wam z mezem polaczyc tak zmiany co by któres z was było w domku:)

joliczka to wracasz tak jak ja:P
wszystko bedzie dobrze taka zorganizowana mama jak Ty

Powodzenie i nic się nie martw w końcu nie - zła - z ciebie mama więc radę sobie dasz

Napewno wszystko dobrze zorganizujesz i bedzie ok. Nie przejmuj sie tak zobaczysz wszystko jakoś pogo dzicie

[Only admins are allowed to see this link]

nie wiem co sie stało z moim tekstem

Napewno wszystko dobrze się ułoży

Joliczka, jeśli Gabrys lubi ciocię to i Marcelek na pewno szybko się przestawi że mamy nie ma tylko troszkę a ciocia też jest fajna A te 6 godzin w pracy szybko minie dla Ciebie i po powrocie będziesz tulić swoje maleństwa.No oczywiście jak po drugiej twojej zmianie nie będą jeszcze spały. Ale z drugiej strony popatrz, że jak mamy nie będzie przy nich jakiś czas to będą się robić bardziej samodzielni- zwłaszcza Gabryś bo co mama rozpieszcza to nikt inny tak nie potrafi. ach te mamusie ... no a jak mamusia zarobi troszkę kasy to na pewno kupi im jakąś fajną zabawkę w nagrodę za to że są tacy dzielni jak jej nie ma będzie dobrze. trzeba być dobrej myśli. to zuch chłopcy.

Będzie dobrze... trzymam kciuki

tulam cie wirtualnie na pewno bedzie dobrze

Napewno sobie poradzicie!!!
Tylko pewnie dla nas mniej czasu ci zostanie

za wsparcie!


Czasu to na pewno będzie mi brakować zwłaszcza na początku zanim to wszystko ogarnę i dostosuję to naszego życia ,ale z jednego się cieszę w końcu mój kochany mąż będzie mógł się wykazać już nie powie " a bo ja pracuje" będzie musiał przejąć część moich domowych obowiązków

Gabrysiowi jak tłumacze że mama pójdzie do pracy to on mi na to odpowiada "będę za tobą tęsknić...'

Joliczka napisał:
Gabrysiowi jak tłumacze że mama pójdzie do pracy to on mi na to odpowiada "będę za tobą tęsknić...'

och, to takie słodkie. aż się wzruszyłam. dzieci są takie mądre i tylko nam czasami się wydaje że nic nierozumieją. a jak mówią jeszcze w ten sposób jak Tobie Gabryś to aż serce ściska i się raduje. Wnoszą w nasze życie tyle szczęścia. kochane Skarby.

joliczka jesteś zuch babka więc na pewno sobie poradzisz a i mężulek może w końcu doceni...