Nareszcie znów idzie w dół!

No waga wreszcie ruszyła. Od 3 tygodni stała i nic, pomimo diety, a dziś na wadze 200 gram mniej, pierwszy raz od takiego długiego czasu. Ważę się się zawsze przed śniadaniem rano, więc jestem pewna.
Mam nadzieję, że dalej już ładnie będzie spadać. A ja pięknieć. Żegnajcie boczki.

Nitko, trzymamy kciuki za dalszy spadek wagi

A ja też się pochwalę u mnie 9 kg mniej, no prawie 10 ale jeszcze duuuużo przede mną. Wiecie że nawet jestem radośniejsza z tego powodu, wczoraj założyłam ubrania z ostatnich wakacji które się prawie nie dopinały a tu luuuuuzy i dość spore.

U mnie w góre!!!

ja już się przestałam ważyć, bo mi tylko siwych włosów przybywa od myślenia jak ja to potem zgubię.
A tak na początku myślałam Nitko, że o kursie franka piszesz, bo też w dół poszedł NARESZCIE

ale ja waz zazdroszcze babeczki ja juz ciagle stoje odkad nie cwicze a na cwiczenia naprawde nie mam natchnienia ani ochoty łudze sie ze jak zrobi sie ciepło to na spacerkach troche zrzcuce mam nadzieje bo jak nie to chyba bedzie masakryczna glodówka;p

Nitka to super

Majax nie martw się na pewno zgubisz te dodatkowe kilogramy. Najlepsze jest karmienie piersią a w ogóle to na początku przy małym szkrabie to nie ma czasu pomysleć o jedzeniu. Dobrze będzie.

u mnie tez jeszcze 1.5kilo w dol

a ja stanęłam na 66kg i od 2 tyg nie chce ruszyć ale nie nażekam do idealnej wagi którą chcę mieć brakuje mi 3 kg ale do takiej którą akceptuje to kg.
NITKA gratuluje to jak ruszyła waga to teraz będzie spadać trzymam kciuki