Aerobiczna 6 Weidera - płaski brzuch. Uwaga: to działa!

Aerobiczna 6 Weidera to zestaw ćwiczeń,
które powodują spalenie tkanki tłuszczowej na brzuchu i wzmocnienie
wszystkich jego mięśni. To trudne i wymagające systematyczności
ćwiczenie, ale pierwsze efekty są widoczne już nawet po 2 tygodniach od
momentu rozpoczęcia ćwiczeń.
"Szóstka"
składa się z sześciu ćwiczeń w jednej serii. Wykonuje się je jedno po
drugim, bez żadnych przerw na rozluźnienie mięśni. Najważniejszym przy
tym treningu jest moment zatrzymania ruchu na 2-3 sekundy wtedy, kiedy
mięśnie są najbardziej napięte.
Jedną z
największych zalet tej metody ćwiczeń jest to, że ćwiczyć w domu i nie
trzeba żadnego specjalistycznego sprzętu – wystarczy tylko kawałek
podłogi.
Aby osiągnąć zamierzony efekt –
wzmocnienie mięśni brzucha – program powinien trwać sześć tygodni, w
czasie których trzeba ćwiczyć codziennie. Ci którzy wytrwali,
potwierdzają, że warto.
Opis ćwiczeń
Jedna seria składa się z sześciu, następujących bezpośrednio po sobie ćwiczeń:
1. Połóż się na plecach i wyprostuj ręce wzdłuż tułowia. Unieś klatkę
piersiową pamiętając, żeby część lędźwiowa cały czas pozostawała
''przyklejona'' do podłoża. Jednocześnie unieś pionowo w górę jedną
nogę, zginając ją w kolanie pod kątem 90 stopni. Przytrzymaj lekko
kolano z obu stron dłońmi i wytrzymaj 2-3 sekundy. Przejdź szybko do
pozycji wyjściowej i zrób to samo unosząc i zginając drugą nogę. Masz
za soba jedno powtórzenie.
2. Drugie ćwiczenie jest bardzo podobne do pierwszego – z tą różnicą, że podnosisz i zginasz obie nogi.
3. Trzecie ćwiczenie jest również bardzo podobne do pierwszego – różnica
jest taka, że ręce nie leżą w pozycji początkowej na podłożu wzdłuż
tułowia, ale są splecione za karkiem, a kolano przytrzymujesz w
momencie maksymalnego napięcia nie dłońmi, lecz łokciami.
4. Podobnie jak w ćwiczeniu drugim podnosisz oba kolana, ale ręce splatasz
za karkiem i oba kolana - w momencie maksymalnego napięcia –
przytrzymujesz łokciami.
5. Podobne do trzeciego,
ale nie zatrzymujesz się na 2-3 sekundy tylko skrętoskłony wykonujesz
najszybciej jak potrafisz (robisz tzw. rowerek).
6. Podobne do ćwiczenia nr 2, z tą różnicą, że nóg nie zginasz w kolanach, a unosisz je do góry całkiem wyprostowane.

Jeszcze jedna ważna sprawa: trenowanie aerobicznej „szóstki” Weidera nie polega
na zrobieniu jednej serii dziennie. Musisz powtarzać ją według
następującego schematu:
Dzień 1: jedna seria po 6 powtórzeń w każdym ćwiczeniu.
Dzień 2 i 3: dwie serie po 6 powtórzeń w każdym ćwiczeniu.
Dzień 4, 5 i 6: trzy serie - 6 powtórzeń
Dzień 7,8,9 i 10: trzy serie - 8 powtórzeń
Dzień 11,12,13 i 14: trzy serie - 10 powtórzeń
Dzień 15,16,17 i 18: trzy serie - 12 powtórzeń
Dzień 19,20,21 i 22: trzy serie - 14 powtórzeń
Dzień 23,24,25 i 26: trzy serie - 16 powtórzeń
Dzień 27,28,29 i 30: trzy serie - 18 powtórzeń
Dzień 31,32,33 i 34: trzy serie - 20 powtórzeń
Dzień 35,36,27 i 38: trzy serie - 22 powtórzenia
Dzień 39,40,41 i 42: trzy serie - 24 powtórzenia
Tutaj schemat, który pokazuje jak i kiedy wykonywać ćwiczenia:

[i]

I jeszcze filmik (z przystojniaczkiem)

ja sie dolanczam at co wkoncu trzeba cos z tym obwislym brzuchem zrobic bo wyglada okropnie

dobra, to zaczynamy od jutra??

ok od jutra tylko nie wiem ile waze dokladnie bo mam wage zepsuta ale pewnie stoje na 62 kg od kilku mieisecy chcialabym wrócic do moich 57kg

no i co dziewczyny jak tam ćwiczenia ja mam 2 dni z głowy dzis 3 tylko ze teraz pije piwko i je orzeszki ziemne hehe ale to tylko wyjątek oblewam nowy telewizor jest fajny i mi sie bardzo podoba;]a wy co ćwiczycie tylko przyznac mi sie tu juz bez bicia

dołączę się ale po świętach, dobra??

łoki bedzie co zrzucac hyhyhy

ja chyba też po świętach
nic mi się nie chce
a już ćwiczyć na pewno
ale od nowego roku będę solidnie sie przykładała, co Wy na to BABY MOJE KOCHANE??

ja dzis odpuszczam szóstke-zalicze w łóżku;]pozdrowionka jutro sie odezwe :*

Z dużą dozą nieśmiałości dołączam. To będzie moje trzecie podejście. Pierwszy raz odpuściłam po tygodniu. Za drugim razem wytrzymałam trzy dni dłużej
Tym razem mam nadzieję dotrwać do końca.

Hmmm... ale zacznę dopiero jak opróżnię lodówkę ze świątecznych smakołyków

Pewnie, że tak, nie można nadwyrężać się tak zaraz po świętach!!!

Ok, postanowiłam. Zaczynam od dzisiaj

też spróbuje tych ćwiczeń

Melduję posłusznie że udało mi się zacząć
Teraz proszę o solidne kciuczenie bo ja to baba z gatunku leniwców jestem i obawiam się że mogę znowu się poddać

Rossi, zaczęłaś dziś czy wczoraj??

Wczoraj, tj w sobotę

A ja muszę, muszę od poniedziałku

i co jak wam idzie???ja odpusciłam na swieta ale od jutra biore sie znowu ppowiem ze po pierwszych 2 dniach miałam dobre zakwasy

dzis powiedzialam do meza zebysmy od nowego roku cwiczyki obydwoje a on na to ze mozemy nawet na fitness-silownie sie zapisac ciekawe czy wypali nasz plan :think:

oj, masz szczescie, mojego to końmi na siłkę nie zaciagne

Poproszę kopa w tyłek. Siedzę i szukam wymówki jak by tu sobie dzisiaj wygibaski odpuścić.

Rossi, masz jak ja... Lenistwo to nasza głowna cecha.

Ok poległam
Nie ćwiczę od trzech dni

a już miałam pytać o rezultaty...

Próbowałam ćwiczyć, ale po trzech tygodniach już nie dałam rady, mimo że wykonywałam te ćwiczenia oglądając tv. To przeraźliwie nudne!! Na samą myśl, że muszę wyciągnąć kocyk i zacząć znowu to samo to mi flaki wykręcało. a do tego musiałam na karteczce zaznaczać, które to powtórzenie, bo myśląc o ćwiczeniach/filmie zapominałam ile razy już ćwiczyłam. A na dodatek trzeba mieć coś miększego pod plecami, ja na samym kocyku obtarłam sobie kostki kręgosłupa. Rzeczywiście pomoga, chociaż najlepiej widać było na początku, potem jakby bez efektu no a potem zaprzestałam

A ja muszę trochę poczekać tj jakieś 2 m-ce bo podobno po cesarce można zacząć ćwiczyć dopiero po 6 m-cach.....

bojowe postanowienie... od jutra zaczynam... zobaczymy ile wytrwam

cholera ja też miałam ćwiczyć i nie dotrzymałam słowa muszę sie zmobilizować i spróbować tych ćwiczeń... w końcu jeszcze trochę i wiosna trzeba się jakoś ludziom na ulicy pokazać

no ja tez musze sie troche poruszc zaouscilam sie strasznie

kurcze miałam zacząć od soboty ale przecież u teściowej nie będę się wyginać... zaczynam od dzisiaj chłopa za fraki i niech mi towarzyszy a co...

Zwierzak2008 napisał:kurcze miałam zacząć od soboty ale przecież u teściowej nie będę się wyginać... zaczynam od dzisiaj chłopa za fraki i niech mi towarzyszy a co...

Jasne Zwierzak, co masz cierpieć sama

kurde po pierwszym dniu po jednej serii mam takie zakwasy ze ledwo się ruszam... a stary poległ ale dzisiaj mu nie daruje...

dagolis ten przystojniaczek z filmiku to gdzieś u Ciebie urzęduje...

Maniac Gym.... tak jest taki klub , nasz kolega chodzi tam ale na siłownię. Spytam go, może zna przystojniaczka :laugh:

a co do tych ćwiczeń to ja chyba nie mam cierpliwości, nie wspominając już o mobilizacji. nawet ich nie zaczynam bo tak jak wszystkie inne ćwiczenia pewnie bym zakończyła po 2 dniach

a ja nadal obolała ale wytrwale zaliczę 2 dzień jak tylko stary uśpi królewnę..

Trzeba się do tego przyłożyć. Ale warto dla ładnego brzuszka.

Zaczynam ćwiczyć - byłam ostatnio u ginekologa i pani doktor powiedziała że już mogę ćwiczyć więc zaczynam :laugh: ciekawe ile wytrzymam :laugh: trzymajcie kciuki

trzymam za Was kciuki ja odpadłam po 4 dniach...

Marzena, to ja może dołączę - tym razem wytrwam!

Ja zaczęłam dzisiaj ćwiczyć. Nie było łatwo, ale mam nadzieję , że wytrwam do końca. W końcu czego się nie robi dla zrzucenia zbędnych kilogramów i poprawienia wyglądu.

kurcze wiosna idzie może by tak zacząc jakieś przygotowania... ale jakoś lenia mam...

rety
Nitka leniuchu zafałdowany bierz się do roboty!