Co u Was słychać?

Piszę jako pierwsza. Właśnie sobie zrobiłam drugą już kawkę. Byłam w sklepie i zrobiłam małe zakupy. A teraz chwilka wytchnienia na neciku.
A jak Wam mija dzionek?

a ja też już po śniadanku Mati także :laugh: teraz siedzę i klikam a Mati bawi się na macie za ok 3 godzinki idziemy na spacerek a przy okazji robimy zakupy. A jeszcze jestem w piżamce bo nie wiem w co się ubrać :laugh: a wogóle to oglądam Dzień Dobry TVN - baardzo lubię ten program :laugh:

Właśnie zwleklam się z łóżka, chłop śpi po nocce, młody zrobił mi dzień dziecka i spał do 9:30 a potem leżał i pięknie się bawił dopuki nie nawalił w pieluchę. No, przewinęłam Piernika i siadłam przed kompem a on dalej się bawi.
Obiad mam z wczoraj, sprzątać nie będę bo jeszcze się o nic nie potykam. Idę zrobić sobie herbatkę z miodem i chyba wrócę do łóżka chorować

ja wstalam przed 7 potem wstal maly Lukasz poszedl do sklepu a potem na to nieszczesne szczepienie teraz maly spi...

a ja wstałam o 5.30, umyłam, ubrałam i huzia do pracy i tak od 7

wstałam o 8 , wyprawiłam mężusia do pracy, nakarmiłam Natalię. potem dałam jej miski do zabawy a ja w tym czasie zrobiłam szybką sałatkę bo tak mi się czegoś zachciało. Umyłam i wysuszyłam już główkę. ok 12 ma przyjśc koleżanka ze swoim małym. ok 15 jadę do kadrowej do pracy a wieczorem jeszcze nie wiem co będzie... Przed chwilą mała zasnęła a ja.... do Was idę jeszcze zrobię kawusie i nałożę sobie sałateczki i zaraz do Was wracam

Pobudkę Filip zrobił nam o 7 ej. Teraz biorę się za obiad a mały pomocnik się kręci pod nogami. Już trzy raz zmywałam podłogę w kuchni bo a to ziemniaki z wodą porozrzucał, a to syrop chłop wylał. Normalnie ręce opadaja.
Na spacer nie idziemy bo Filipek jeszcze nie może, więc cały dzień będziemy sie kisić w domu.

a ja wstalam i jeszcze sie poloze bo jakas niewyspana jestem

My wstalismy dzisiaj 7:40 pozniej sniadanko i wyjazd do sklepu chcialam malemu kupic takie fajne najeczki ale niesety moj syn ma tak wysoka noge na podbiciu ze zadne mu nie weszly teraz maz go usypia a ja nadrabiam co stracilam:D

A ja ugotowałam juz zupę, teraz mam chwilkę wolnego. Więc troszkę poklikam na forum. No i nie ukrywam, że mam dzisiaj wspaniały humor.

mi obiad sie robi zaraz ide go konczyc

marzenka napisał:mi obiad sie robi zaraz ide go konczyc

Mój już , właśnie dodałam śmietanę.

kurcze nikogo w domu zadnych warzyw nie mam z czego zrobic jarzynki na obiad... cholerka zawsze mnie tak zostawia bez niczego

No i dzionek zleciał. Ja na chwilkę na neciku, a potam do łózia, jakiś film i spać.

moje plany na dzisiaj zrealizowane!!! teraz trochę na kompie bo mężus odkurza mieszkanko a córeczka mu towarzystwa dotrzymuje. może potem jeszcze zajrzę tutaj... zaraz idę maleństwo do snu przygotować, potem kolacyjka z mężusiem a co dalej to czas pokaże....

a ja hehe mam już 3 dzień leniuchowania.... nie ma to jak u rodziców.... dziadek zakupy zrobił babcia obiadek ugotowała.... nawet córcia jakaś grzeczniejsza się zrobiła... dzisiaj z wybrałam się z babcia (moją mamą ) na zakupy a dziadek został doglądać wnusi ... i wiecie co... jak wróciłyśmy to spała...

Zwierzak2008 napisał:a ja hehe mam już 3 dzień leniuchowania.... nie ma to jak u rodziców.... dziadek zakupy zrobił babcia obiadek ugotowała.... nawet córcia jakaś grzeczniejsza się zrobiła... dzisiaj z wybrałam się z babcia (moją mamą ) na zakupy a dziadek został doglądać wnusi ... i wiecie co... jak wróciłyśmy to spała...

tylko pozazdrościć

dagolis napisał:moje plany na dzisiaj zrealizowane!!! teraz trochę na kompie bo mężus odkurza mieszkanko a córeczka mu towarzystwa dotrzymuje. może potem jeszcze zajrzę tutaj... zaraz idę maleństwo do snu przygotować, potem kolacyjka z mężusiem a co dalej to czas pokaże....

zazdraszczam x 10000000000000000
ja też tak chcę

agness ale to tylko chwilowe i za bardzo nie mogę się przyzwyczajać bo jak wrócę do rzeczywistości to się nie pozbieram...

dagolis napisał:moje plany na dzisiaj zrealizowane!!!

A ja miałam mieć wczoraj ale małż późno wrocił, potem jeszcze coś robił więc stwierdziłam, że przecież nie położę się i nie będę krzyczeć "bierz mnie, bierz mnie" i zasnęłam Więc plan wczorajszy uważam za NIEWYKONANY

Witam o poranku z kawą w ręku. Na dzisiaj nie mam żadnych planów.

Nitka nie dałoby się zrobić, żeby każdy dzień miał swój osobny temat?

U mnie dziś jakiś koszmar.
Filip spał 6.30n nie wiem co mu sie stało bo zawsze budził się o 8 ej. Mnie cała noc bolał głowa.Mam czasem takie bóle migrenowe, jak boli to nie mogę się ruszac. A tu mały lata w piżamie jak wściekły, mąz śpi po nocy i nie mam sumienia go budzić. Łeb pęka, aż z tego bólu zwymiotowałam a Filip stał i się patrzył, myślałam że się wystraszy a on patrzył się i śmiał się w głos jak mama puszczała pawia.
Dzień nie zapowiada się wesoło, dobrze że nie muszę dzisiaj gotować bo kolej teściowej.

ja usiadam właśnie z kawką bo natalia zasnęła więc mam trochę ciszy. zajadam przy okazji sałateczkę, patrzę za okno i złość mnie bierze bo sypie śnieg i nici z dzisiejszego spacerku.. a jutro to chyba na sanki bo wózkiem to jakoś może być ciężko pchać... na obiad nie mam żadnego pomysłu.... dobrze że dareczek wczoraj posprzątał więc nie mam dzisiaj zbyt wiele do roboty. tylko wstatwię pranie- jak to dobrze że wymyślili automaty a reszta dnia będzie należałą do mnie i mojej córeczki

Kasieńka napisał:Witam o poranku z kawą w ręku. Na dzisiaj nie mam żadnych planów.

Nitka nie dałoby się zrobić, żeby każdy dzień miał swój osobny temat?

Dałoby się

Nitka napisał:

Kasieńka napisał:Witam o poranku z kawą w ręku. Na dzisiaj nie mam żadnych planów.

Nitka nie dałoby się zrobić, żeby każdy dzień miał swój osobny temat?

Dałoby się

Fajnie by było to wtedy każdy dzień można by było sobie czytać oddzielnie, a poprzednie dni "zamykać".

Ja sobie siedzę z drugą kawką. Chyba na spacerek się dzisiaj wybiorę, mimo iż pogoda taka sobie , ale trzeba się ruszać. :laugh:

No wreszcie chwila relaksu, pranie zrobione, Filip śpi a ja sobię klikam.

A ja byłam u siostry i razem pojechałyśmy na zakupy. Potem jeszcze do niej zaszłam na herbatkę, troszkę pogadałyśmy sobie i teraz jestem już w domku.

A ja smarkam od rana i ciężko mi tyłek z łóżka podnieść, za to dziecię moje pełne energii.....

rossi łącze się w bólu kichania i niepalenia...

O Zwierzaku kochany jak mi miło

Z powodu tego niepalenia oczywiście, kichania nikomu nie życzę

Monis gdzie te naiki wyczaiłaś? i za ile?

A ja dzisiaj wstałam o 9.00. To sobie dopiero pospałam. Teraz sobie piję jak zawsze kawkę. W nocy padał u nas śnieg, ale się topi niestety i znowu chlapa będzie.

a jaaaa od rana kiiiiiicham i smaaaaarkam... czuje sie jak trup i moj mi powiedzial ze tez wygladam jak trup...

ja podniosłam się przed 10 bo mnie pukanie do drzwi zmusiło do podniesienia tyłka z łoża... zmieniają nam dzisiaj liczniki na klatce i pan powiedział że przez 5 minut światła nie będzie i tym to sposobem jestem już na nogach... jak robiłam sobie kawkę to pomyślałam że i jemu zaproponuję... a bużka mu się uśmiechnęła od ucha do ucha na słowo KAWA.
pobawiłam się z Natalią,rozwiesiłam pranie, zaraz poprasuję wczorajsze potem dalsza zabawa.... a i kolega zadzwonił że przywiezie mi jakąś dobrą wędlinkę bo pracuje w hurtowni i jakąs dobrą nowość mają więc potem popróbuję...

u mnie też spadl snieg,wstalam o 6.00 ale jeszcze godzinke sie polozylam teraz mam zamiar troche sie po torturować (depilacja)bo zarosłam a na walentynki trzeba jakos wygladac :

a ja dzisiaj znowu jestem nie wyspana Mati ma fazę wstawania na jedzonko w nocy co 2 godziny a gdy przyjdzie poranek tzn godz 7 - 8 to Mati odsypia - jeszcze śpi a ja już nie mogę. Jak wstanie to zje mleczko i spacerek. Obiadek już mam bo wczoraj flaki(po raz pierwszy w życiu zrobiłam) troszkę posprzątam, popiorę i dzionek zleci.

a i rano próbowałam się dodzwonić do przychodni bo muszę iść na kontrolę z Matim ale niestety nie dodzwoniłam się.. Odpuściłam po ponad godzinie..

Obraziłam się dzisiaj....

i w moim domu nie będzie obiadu............

I Wojtuś głodny będzie chodził

Nie Wojtuś ma słoiczek, chłop nie zasłużył na obiad i się nie załapie

a u mnie wszyscy wywiali i na obiad zrobiłam sobie frytki ktos chce ???bo mi troche zstało;)

Nieznajoma napisał:a u mnie wszyscy wywiali i na obiad zrobiłam sobie frytki ktos chce ???bo mi troche zstało;)

pewnie mój chłop by się pisał

Nieznajoma napisał:a u mnie wszyscy wywiali i na obiad zrobiłam sobie frytki ktos chce ???bo mi troche zstało;)

ja ja ja

posypane vegetą poproszę

a mi mama ugotowała dzisiaj krupniczek.... kurcze dopiero 4 dzień a ja już lenia mam w tyłku a co dopiero będzie po 3 tygodniach.... a walentynki spędzę z moją niunia bo tatuś na szkoleniu hlip hlip

A ja dzisiaj zablokowałam swój telefon i małż mi kupił nową kartę sim. :laugh: Bo nic się nie dało zrobić. A bez telefonu jak bez ręki. Nikt nie mógł się do mnie dodzwonić. Ale teraz jest w porządku.

Za to mój dzień sie zaczął od zalanej kuchni, pękł nam na górze zbiornik na wodę od pieca i leciało nam po żyrandolu, normalnie ręce opadają. Potem do fryzjera, do mamusi i cały dzien zleciał.

Witam w piąteczek. U mnie za oknem ładny śnieżek pada. Dzisiaj jadę z córką na bilans do przychodni. Później zajdę z dzieciakami do biblioteki. No i może na sanki troszkę pójdziemy, jak przestanie padać śnieg. Miłego dnia Wam życzę.