Śniadania i kolacje

Dziewczyny podajcie jakieś przepisy na pierwsze śniadania i kolacje. Do tej pory na śniadanie Piotruś dostawał kaszkę glutenową a na kolację mleczko, ale chciałabym już za jakieś 2-3 tyg. zacząć wprowadzać jakieś bardziej konkretne rzeczy

zaraz po wstaniu i przed spaniem...MLEKO...i nic innego Mimi nie toleruje do dziś!!! na to właściwie śniadanie lubi: chleb z pastą rybną, bułkę z jajecznicą ze szczypiorkiem, tosty z pieczenią z cielęciny, chleb z pasztetem, kanapki z serem białym i rzodkiewką (ale dawałam tylko z taką z własnego ogródka). Czasami zje naleśnika z dżemem jagodwym albo truskawkowym (produkcji babci), ale niezbyt lubi. Popija to wszystko herbatką malinową albo z dzikiej róży. Na śniadanie unikamy soków, ale Mimi je lubi bardzo i zdarza się, że pije jakiś sok na śniadanie.
Kolacja: jest bardzo lekka, bo Miśka obiad je na raty (I danie-ok. 12,II-jak wstanie ok 15). Jada więc około 18 takowe smakołyki: budyń (na mleku kozim), ryż zapiekany z jabłkami, sałatkę (czasami nawet owocową), jakieś kanapki czy tosty (zestaw dodatków podobny jak na śniadaniowe kanapki). W sezonie ogródkowym je swoje ulubione pomidory: robię jej sałątkę z sałaty (lubi nawet rukolę!!!) i pomidorów, które wcześniej sparzam i ściągam z nich skórkę.Kroję to później do sałaty i skrapiam oliwą z oliwe i odrobiną oleju lnianego. Mimi to uwielbia!!! zresztą nie tylko ona:)...zgłodniałam:)

Dziękuję bardzo, przyda mi się na przyszłość (też zgłodniałam :-)). A coś na pierwsze śniadania i pierwsze kolacje dla 9-cio miesięcznego dziecka?
P.s. Kiedy wprowadziłyście obiady dwudaniowe? W schemacie żywienia jest, że powinno się w 10 mscu, ale nie wyobrażam sobie jeszcze dawania Piotrusiowi rzadkiej zupy a jak próbowałam dawać mu po kawałku mięska to się dławił (warzywa ugotowane już zje, ale tylko podawane pluszkami, nie widelczykiem) dlatego jeszcze mu daje takie bardzo gęste zupki, właściwie bardziej dania jak zupki, bo karmię go prawie na kolanach ze łzami w oczach (straszny niejadek) i jakbym musiała szukać jego ust łyżeczką (w czasie jedzenia jest zajęty 100 rzeczami - najczęściej zwisaniem z krzesełka z różnych stron-z prawej, lewej a czasem i pośrodku) to wszystko by mi z tej łyżeczki spłynęło. Dlatego robię dania gęściejsze.

moja Mała do dziś najbardziej lubi gęste zupy: krupnik to hicir,pomidorową, z innych zup to rosól z makaronem,jarzynową i żurek. Innych zup nie toleruje od zawsze!!! drugie danie wprowadziłam gdzieś tak po pierwszych urodzinach Niuni.Najpier jarzynkę, później mięsko. Nigdy jednak nie jadła dwóch dań na raz.Musiałam zawsze stosować przerwę. Ale nie mogę narzekać, bo wtedy zjadała swoją porcję. Ostanio mam na Mimi sposób, żeby szybko i sprawnie jej szło jedzenie. Wyliczam za kogo jest kolejna łyżka i ona przed zjedzeniem upewnia się, że dany wujek czy ciotka płakaliby jakby za nich nie zjadła.Aże towarzyska z niej bestia to je za cała familię. Na szczęście mamy dużą rodzinę.Chociaż zdarza nam się "zaangażować" sąsiadów. Sposób nan Mimi skuteczny.

MamoM ja też

Nadia wcina pieczywko różne z pasztetem drobiowym,wędlinką drobiową,pomidorkiem i ogórkiem zielonym,jajecznicę no i uwielbia śmieci tzn.parówki -to by było na tyle kiedyś zjadła kromeczkę z serkiem topionym a teraz nie chce w ogóle jakoś żadnego sera nie chce sałaty też nie bo już tam kiedyś próbowałam jej dać i było tylko :"bee!"

ogólnie też mam problem bo już nie mam pomysłów co dawać jej jeść

Mimi ostatnio odkryła serek Capresi,ja zresztą też...Waria to to robi i jest pychotka!!! polecam

ala uwielbia jajko albo na parze albo na miekko
teraz robie jej juz kanapeczki bo nie chce jesc kaszek
rozmawialam z logopedka i mowila ze warto dziecku dawac jedzenie w kawalkach a nie rozdrobnione bo wtedy nie mmaja problemow z mowieniem
ala tez woli gesciejsze zupki tymbardziej ze ona 2 dan nie zje
no czasem troche miesa z ziemniaczkiem i buraczkami bo buraczki uwielbia
do tej pory na mojego niejadka mam 2 patenty
banan i kiwi
po kiwi potrafi zjesc jeszcze troche czegos tresciwszego

Piernik jest wybrednym mięsożercą. Śniadania czy kolacje to przede wszystkim parówki, wszelakie kiełbasy, szyneczka (czasem z chlebem )
rybki (paluszki)

Filip do 1,5 roku na śniadanie pił mleczko z cyca i na drugą kolacje też. Potem z odstawieniem od piersi zrezygnował z wszystkiego co mleczne. Szczerze mówiąc na początku to śniadania jadł dośc marne, dopiero po dwóch godzinach miał apetyt. Jadł parówkę, serek żółty, ogórek, tost, naleśniczek, szynkę, teraz dochodzi jeszcze jajko w różnej postaci, sandwich i ogólnie kanapki bo wcześniej Młody nie tolerował połączenia chleba badz bułki z czymkolwiek. Na kolację jadamy zazwyczaj coś ciepłego, czasem zupkę z obiadu, ryba, warzywa, ryż, spagetti, placuszki z kaszy, kolacyjnie podaje mu także to co na śniadanie. Wiem że Ty Majax pytasz o to co można podawac dziecku w wieku Piotrusia , to zależy jak dziecko reaguje na wprowadzane nowości, u mnie nie było problemów z niczym i właściwie do roku Filip jadł już wszystko oprócz ogórkowej, grochu i bigosu.

Tak jak u Jessi,nigdy nie miala problemu z niczym wiec wprowadzilam jej dosyc szybko praktycznie wszystko do diety i tak jak Filipek Aniaffff majac roczek jadla juz praktycznie wszystko.


Moze na tej stronce znajdziesz cos odpowiedniego
http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/168-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-8-miesiac-zycia.html