pieprzony samochód!!!

Jezu jaki ja dzien miałam masakra zaczeło sie zanim dojechałam do tarnowa zaczeła mi konktrolka oleju świecic no to tel i dzwonie zatrzymałam sie ok zapaliłam jade znowu szlag by to zadzwoniłam do Dagolis jej mąz cosik sie na tym zna odesłał mnie do mechanika zeby samochodu nie zajechac:P no to teraz pytanie do jakiego mechanika w tarnowie zeby mnie z kasy nie żeżarli wiec dzownie do mojego byłego instruktora pytam sie o jakis dobry a tani mechanik polecił mi skode bo tam jego znajomy robil sam tez podjechał zeby nie było i co czekac stokrotka 4h zeby mi samochod sprawdzili no skandal w biały dzien na dodatek ja z Roksanka byłam nosz masakra pojechałam gdzien indziej nie maja sprzetu do mierzenia no to jade dalej w i znowu nie maja sprzetu juz miałam wracac do domu jak jeszcze przy tankowaniu sie pytam faceta czy jest jeszcze w poblizu mechanik no to polecił mni goscia zajechałam a tam facet mowi ze ma ale dzis nie ma szans bo maja duzo roboty ja juz zmarnowana pytam sie chociaz czy dojade do domu jak on usłyszal mój zrezygnowany głos mowi "no dobra niech pani pokaze co tam ma "
ja heepy ze w koncu cos sie ruszyło wiec pomierzyli cisnienie wszystko ok czujnik wyminieli to nic ze musiałam czekac 2.5h na niego zniosłam dzielnie roksana tez ale stokrotka jak dojezdzałam do domu i usłyszałam tą pierdolona kontrolke to juz stokrotka nie wytrzymałam tak sypnelam łacina ze masakra dobrze ze roksana nie podłapała bo jesuu jak tu sie nie wkurwiac no !!!!!!



ale mi ulżylo no

Jejku nieznajoma to faktycznie sie uwkurzałaś ,ale pamiętaj o dzidziusiu grunt to spokoj,dobrze ze nie zatrzymałas sie gdzies na skrzyżowaniu,bo wtedy to już ładnie lipa by była

Izula85 napisał:Jejku nieznajoma to faktycznie sie uwkurzałaś ,ale pamiętaj o dzidziusiu grunt to spokoj,dobrze ze nie zatrzymałas sie gdzies na skrzyżowaniu,bo wtedy to już ładnie lipa by była

too by mnie musiał ktos scholowac juz mi opadły troszku nerwy ale masakra dzis naprawde jeszcze jak wracałam o maly włos by mnie policja nie trzymała bo suszare juz wystawiał jak zwalniałam ech

oj widze ze mamy podobny temperament

Nieznajoma wspolczuje takiego dnia ale na pocieszenie dodam Ci ze ja tez mam nieciekawy.

Nieznajoma ...na szczęście już się skończył!!!Jutro będzie lepszy!!! (właściwie dziś!)

to chyba było "coś w powietrzu"...bo ja piorunami rzucałam i łzy sie lały..synek mi tak cisnienie podniósł,że o mało co bym ga za drzwi wystawiła...
a dziś juz wsjo ok ..

mi sie dzis smiac chce z tego wszystkiego ale i tak jestem wsciekla na tego trupa w garażu