Otulaczek

dziewczyny odkryłam cos niesamowitego!w czoraj zakupiłam otulaczek dla małego i ku mojemu zdziwieniu to działa!mały jest spokojny i łatwiej mi go nakarmić bo ma raczki w srodku i nie drapie mnie po piersiach co bardzo boli!wklejam link to poczytacie o tym cacku!http://motherhood.pl/produkt/otulaczek.html

pozwoliłam sobie poprawić Lenko bo nie szło wejść na tego linka

a bardzo prosze!

No przyznam ze fajna sprawa,najwazniejsze ze sie sprawda,bo ja kupilam becik dla Jessi i zupelnie nie umialam jej w tym ani trzymac a juz tymbardziej karmic

Ja miałam beciki u wszystkich bab i bez becika u mnie ani rusz sprawdziły się w każdym przypadku tylko ja zakupiłam z usztywniaczami

Mi na szkole rodzenia babeczki natłukły do głowy, żeby nie karmić w żadnym beciku, tylko brzuch do brzucha. Poza tym urodziłam w lipcu, w największe upały, więc w rożku młodej było za gorąco.
Tylko otulałam ją cienkim kocykiem do zaśnięcia, żeby lepiej spała i nie machała rękami i to też nie zaraz jak się urodziła, bo oczywiście o tym nie wiedziałam, że tak można, tylko troszkę później, jak młoda miała ze 2 miesiące i bardzo mi to ułatwiało życie. Ola szybko się uspokajała i zasypiała, ale jak już deczko większa była to darła się bardziej jak ją krępowałam i było po wszystkiemu ;) chciała mieć luz, więc tak ją otulałam może do 4-go miesiąca. Później odkryłam, że w miarę ładnie zasypia na brzuszku i szybko się uspokaja, bo tak normalnie to zasypia tylko na rękach.

ja karmiłam albo w beciku albo bez nie miałam zadnych problemów

ja na początku t karmiłam w beciku ale nie umiałam karmić brzuch do brzucha i karmiłam w pozycji "futbolowej"(spod pachy) i lekkie usztywnienie Nadusi było mi niezbędne

a ja żałuję że nie miałam takiego otulaczka bo Piotruś ciągle sobie łapki-niedrapki zdejmował i nie dość że mnie strasznie sutki bolały przy karmieniu to jeszcze on mnie pazurami po cyckach drapał. Położna mi raz pokazała jak go w pieluchę zawinąć, ale mnie samej to nie wychodziło, a przecież nie mogłam położnej na każde karmienie wołać

majax te łapki to i mojemu chodza a otulaczek jest naprawde idealny na ten problem drapania!

ja dwoje dzieci wykarmiłam bez becika jakoś mi tak "daleko" do malucha było. W szpitalu się przemęczyłam a w domu do karmienia z rożka wyciągałam

hania napisał:ja dwoje dzieci wykarmiłam bez becika jakoś mi tak "daleko" do malucha było. W szpitalu się przemęczyłam a w domu do karmienia z rożka wyciągałam

hania ale masz słodziutkie to zdjęcie

dzięki sama robiłam, twoje też niczego sobie