komputeroholik :)

Ratunku dziewczyny jak mam odzwyczić mojego małego komputeroholika od kompa?
Czy wasze dzieciaki też jak zobaczą kompa włączonego to lecą do niego i "pieją" z zachwytu? Mój ostatnio tak pukał w klawiaturę że o mało mi laptopa nie rozwalił :( jak ja mam go nauczyć że nie wolno ruszać bo mama pracuję? Normalnie nie mogę włączać kompa jak on nie śpi :(

hehehe to co bedzie jak mu sie gry właczą :)musisz byc cierpliwa widzi ze mama klika to i on chce i cierpliwei mu tłumaczyc ze nie wolno albo moze kuo taki zabawkowy

Marzena a może też mu kupic tego laptoka dla dzieci

Izula85 napisał:hehehe to co bedzie jak mu sie gry właczą :)musisz byc cierpliwa widzi ze mama klika to i on chce i cierpliwei mu tłumaczyc ze nie wolno albo moze kuo taki zabawkowy

Oj Izula zobaczysz wkrótce że takiemu małemu to się nie da takich rzeczy wytłumaczyć a zabawkowy nie jest taki fajny :(

oewnie tak ale sprobowac mozna moze akurat...

Izula85 napisał:oewnie tak ale sprobowac mozna moze akurat...

można można

A ja myślę że na takiego laptopka dziecięcego to jeszcze jest trochę za mały ! Mój synek w zeszłym roku dostał takiego na gwiazdkę ale dopiero teraz zaczyna się nim interesować

mnie tez się wydaje,że za mały jest od znajomej synek ma 2.5 roku i dopiero teraz czasami zwróci na niego uwagę

No wlasnie moj brat i chrzesny Jessi zakupil jej teraz takiego laptoka 3 jezycznego no i ona pobawi sie nim ale niecale 5 minut bo nie ma to jak komputer mamusi taki prawdziwny

chrzesniak mój ma laptopa edukacyjnego i ma prawie 3 lata ale on jest zainteresowany bardzo tym całym sprzetem !wogóle jest ambitny do takich rzeczy !wogóle nie interesuje sie niczym innym tylko elektronicznymi zabawkami!

No to takiemu to nic tylko kupowac

moim zdaniem jest za madry ale to nie moje dziecko tylko chrzesniak!

Marzena u mnie jest podobnie,teraz juz sie troche uspokaja i dlatego radze Ci po prostu przeczekac ten okres. To taka pierwsza fascynacja i moje tłumaczenia że sie popsuje albo inne za wiele nie pomagały. Teraz widze że samo po woli przechodzi.

aniaffff napisał:Marzena u mnie jest podobnie,teraz juz sie troche uspokaja i dlatego radze Ci po prostu przeczekac ten okres. To taka pierwsza fascynacja i moje tłumaczenia że sie popsuje albo inne za wiele nie pomagały. Teraz widze że samo po woli przechodzi.

To jest nadzieja - właśnie teraz śpi to mogę troszkę popisać

u nas w domu są dwa komputery. Laptop męża jest nietykalny i Mimi,wie że nie wolno i koniec!Natomiast mój komputer przywłaszczyła sobie...i koniec!!!
Nie pomagają prośby,groźby. Kupiliśmy Jej nawet taki laptop dla dzieci. Kolejny eksponat,który ma w głębokim poszanowaniu!!! Kiedy Mimi kładzie się spać pyta po kolei o wszystkich z rodziny chcąc się upewnić, że również śpią.Komputerek jest wymieniany zaraz po tatusi,czyli jako drugi!!!

Biedna MamaM , jestes trzecia chociaż?

No coś Ty!!!
dzisiejsza litania...Tatusinek,emelek (komputer), Filipek, baba Elain, dziadzia Dalej, babusia, Pipeń (i kilka okolicznych kundli,których imion nie spamiętałam), Olusia, diduś Arek,Lujlia.
Zauważcie, że nie dostąpiłam dziś wieczorem zaszytu. Byłam wprawdzie adresatem pytań, aczkolwiek pozycja nr 1 (Mietek!) leżał obok i uplasował się na samym szczycie!!!

No fakt, z Mietkiem chyba nie masz szans ale żeby tych kundli nie przegonic
Albo Mimi uważa że sen dla mamusi jest zbędny

taaaaaaaa...niedługo to faktycznie obędę się bez:) Pipenia nie mogę...a reszta jakoś taką tymczasowa więc na razie nie interweniuję!