No i chora:((

Jessi wczoraj w nocy zaczela goraczkowac a rano obudzila sie z gilem do pasa i z kaszelkiem lekkim ale jednak i to oczywiscie przed a w sumie w weekend,kiedy zadnego lekaza w okolicy.
Narazie tragedii nie ma ale nie wiem jak to sie rozwinie,mam nadzieje ze sie nie rozwinie

Ja tez mam nadzieje że nic dalej sie nie stanie. Żeby tylko nie gorączkowała dalej, mój nie dawno miał zapalenie gardła i krtani jednocześnie a zaczęło sie właśnie gorączką i kaszelkiem.
Pisz jak coś sie zmieni.

Kurcze no wlasnie,teraz jeszcze ma 38,2 goraczki i pokasluje a nigdy wczesniej nie kaszlala.Zobaczymy co bedzie rano bo jak bedzie temperatura i te objawy to nie bede czekac do poniedzialku az sie bardziej rozwinie tylko pojedziemy na izbe do szpitala.

Pewnie że tak, teraz te wszystkie wirusy sa takie mocne. Szybko ''biorą'' i nie chca puścić.
Na prawdę nie masz żadnego lekarza w pobliżu który przyjmuje w soboty?

No wlasnie nie ma tu w poblizu.
Jest dopiero w ST.Pölten to jest jakies 30minut jazdy ale on jest prywatny a dokladnie tez tam jest szpital dzieciecy.

Biedulka kochana ! Mam nadzieję że szybko jej przejdzie te wstrętne choróbsko

Maleństwo trzymaj się dzielnie!!!
Spróbuj Jej podawać wyciąg z jeżówki purpurowej...to wzmacnia system odpornościwy.

oby chróbsko poszło w diabły abra kadabra
mam nadzieję,że moje zaklęcie pomoże a tymczasem wielkie przytulańsko dla Jessi

Biedna ledwo zasnela,ten kure....katar tak ja meczy ze nie moze oddychac.Spi cukiereczek z otwarta buzka mocno wtulona do tatusia.

no właśnie...nawilżacz
Mimi zawsze włączam jak ma katar z dodatkiem Olbasu i pomaga, przynajmniej spać może

no wlasnie,konietrznie trzeba zakupic

polecam w 100%

MiC jak Jessi się czuje? Mam nadzieję że lepiej i jest znowu pełna energii.

Aniafff dziekuje ze pytasz.
Otuz Jessi ma tylko katarek i to nie bardzo duzy bo caly czas psikam jej do noska Nasivin.
Kaszelku nie ma i garaczki tez nie no i oczywiscie jest pelna energii i nie widac po niej zadnej choroby.

Oooo to super ,że Jessi już lepiej się czuje

Bardzo się cieszę.

Ja tez bardzo jestem szczesliwa ze to nie nic wiekszego.