BADANIE- TEST PROLAKTYNOWY z MCP.

Dostałam skierowanie na TEST PROLAKTYNOWY Z MCP i w laboratorium powiedziano mi ze musze miec do tego badanie jeszcze jaks lek aby je wykonac bo w laboratorium oni nie daja i trzeba go miec na własna reke moje pytanie jest takie jaki to lek i w jakiej dawce.Lekarz rodzinny nie wie jaki to lek, a ginekologa nie ma zebym mogła sie go poradzic. Czy wy dziewczynki nie wiecie czasem jaki to lek ???

Podaje się doustnie 10 mg metoklopramidu i bada stężenia prolaktyny w próbkach krwi pobranych w zerowej, 60 i 120 minucie testu.

Tu masz link do strony, gdzie dowiesz się dużo więcej:
http://www.mamo-tato.pl/article_show.php?a_id=16&s_id=1&ss_id=3

Acha i podany przez Ciebie skrót MCP pochodzi od nazwy leku pisanej przez "c", dlatego różni się od tego podanego w artykule z w/w stronki.

jestem ci bardzo wdzieczna nikt nie umiał mi pomóc nawet lekarz rodzinny :(

a kiedy bierze sie ten lek przed pobraniem krwi ???
Endokrynolog powiedział mi ze pobiora mi 3 raz krew w ciagu 1,5 godziny.

Test z metoklopramidem (MTC)
W tym badaniu wykorzystuje się ośrodkowe antydopaminergiczne działanie metoklopramidu. Wydzielanie prolaktyny nie jest wówczas hamowane przez dopaminę. Test przeprowadza się następująco: podaje się doustnie 10 mg metoklopramidu i bada stężenia prolaktyny w próbkach krwi pobranych w 0, 60 i 120 min testu.

tutaj w artykule mam napisane MTC a ja na skierowaniu mam MCP czym to sie różni ???

motylek.2 napisał:jestem ci bardzo wdzieczna nikt nie umiał mi pomóc nawet lekarz rodzinny :(

Bo nasz Rumianek jest lepsza od całej masy lekarzy rodzinnych!!!

Zmień lekarza rodzinnego jak nie wie co to za badanie to mało wie

niestety u nas nie mozna zmienic od tak sobie lekarza rodzinnego. Jak jestes juz zapisana to nie mozna zmienic. Mozna tylko zmienic pielegniarke srodowiskowa.

a mozesz chodzic do innego lekarza o ile wiem w recepcji zawsze sie pytaja do jakiego lekarza musisz chodzic do tego nie znajacego sie

Jeśli nie ma juz numerków do mojego lekarza badz nie ma go to moge isc do innego.
Jak ostatnio poszłam z zapaleniem cewki moczowej i pecherza do innego bo mój nie miał numerków to ten lekarz zaczoł sie drzec na mnie dlaczego nie ide do swojego tylko przychodze do niego. Wiec sie wkurzyłam bo juz nie mogłam z bólu wytrzymac wziełam zabrałam karte i powiedziałam ze nie bede chodziła do takiego konowała który nie chce mi pomóc. Wiec ten złapał karte i ja ja trzymałam i sie przeciagalismy z ta karta on w swoja a ja w swoja strone wiec mówie mu ze pojde sobie do innego bo sa inni lepsi którzy mi pomoga. I wyszłam. Inny lekarz pomógł mi bez zadnego słowa.