Rajd po mieście
5 posters
Strona 1 z 1
Rajd po mieście
Po raz kolejny wkurzam się jeżdżąc po ulicach Warszawy.
Wczoraj:
1. Auto wyjechało mi na skrzyżowanie, choć ja miałam zielone. Pisk opon, gwałtowne hamowanie. Dobrze, że jechałam sama.
2. Jakiś inny ktoś tak zastawił mi auto, że musiałam namanerwować się jak na okręcie, żeby wyjechać. Brak wyobraźni po prostu.
3. Nagminnie widzę brak kierunkowskazów u taksówkarzy, którzy zmieniają pasy lub nagle skręcają.
4. Ludzie parkują wszędzie, nawet tuż przy przejściu dla pieszych, co uniemożliwia np. wyjazd tuż przy takim przejściu z podporządkowanej - nie widać ani drogi ani pieszego.
Powinnam pracować w drogówce chyba.
Wczoraj:
1. Auto wyjechało mi na skrzyżowanie, choć ja miałam zielone. Pisk opon, gwałtowne hamowanie. Dobrze, że jechałam sama.
2. Jakiś inny ktoś tak zastawił mi auto, że musiałam namanerwować się jak na okręcie, żeby wyjechać. Brak wyobraźni po prostu.
3. Nagminnie widzę brak kierunkowskazów u taksówkarzy, którzy zmieniają pasy lub nagle skręcają.
4. Ludzie parkują wszędzie, nawet tuż przy przejściu dla pieszych, co uniemożliwia np. wyjazd tuż przy takim przejściu z podporządkowanej - nie widać ani drogi ani pieszego.
Powinnam pracować w drogówce chyba.
Re: Rajd po mieście
Nitka ale się uśmiałam z tą drogówką ja się chyba przyzwyczaiłam już to tych którzy nie dają kierunków itp najgorzej mnie wkurzają motocykliści którzy pojawiają się niewiadomo skąd jak np zmieniasz pas... już kilka razy bym wjechała na takiego i to najgorsze jest to że jedzie sobie taki z prędkością światła jakby mu życie było niemiłe!!!
a jeśli chodzi o parkowanie to u mnie w mieście raz się wkurzyłam na maksa bo jakiś gościu zaparkował na chodniku autem typu jeep zajął cały chodnik że ja nie mogłam z wózkiem przejść więc odkręciłam nakrędkę z koła i powietrze raczej mu zeszło nie czekałam na efekt a nakrędkę wyrzuciłam niech się nauczy a dodam że tam jest zakaz parkowania!!!!
a jeśli chodzi o parkowanie to u mnie w mieście raz się wkurzyłam na maksa bo jakiś gościu zaparkował na chodniku autem typu jeep zajął cały chodnik że ja nie mogłam z wózkiem przejść więc odkręciłam nakrędkę z koła i powietrze raczej mu zeszło nie czekałam na efekt a nakrędkę wyrzuciłam niech się nauczy a dodam że tam jest zakaz parkowania!!!!
Marzena-
- Potrafię : :)
Wiek : 46
Jestem z: : okolic stolicy
Dzieci : słodziak Mati :)
Zaproszeń na ciacho : 31
Postów : 1551
Re: Rajd po mieście
Porównując styl jazdy w PL i w Ire uważam,że w Polsce jest tragicznie wszyscy uważają się za doskonałych kierowców,zero kultury,a taksówkarze to największe buraki na drogach.Tutaj kierowcom dużo brakuje do ideału ale mają więcej kultury i są uprzejmi dla siebie.A,że nie używają migaczy to mnie do szału do prowadza,gdziekolwiek na świecie.
gonialbn-
- Potrafię : stanąć na głowie
Wiek : 47
Jestem z: : ?
Dzieci : !
Zaproszeń na ciacho : 16
Postów : 781
Re: Rajd po mieście
no tak, jazda po mieście faktycznie nie należy ostatnio do przyjemności... nie tylko w Warszawie chociaż tam to już chyba wogóle przerąbane jest.
mnie jeszcze wkurzają kroki na drogach i chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję....
mnie jeszcze wkurzają kroki na drogach i chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję....
dagolis-
- Wiek : 74
Jestem z: : Wawa
Dzieci : Julia
Zaproszeń na ciacho : 51
Postów : 2524
Re: Rajd po mieście
A ja to wogole podziwiam tych co jezdza po Warszawie.
Dwa razy tam bylam autem tylko i nie chce juz byc nigdy wiecej jako kierowca oczywiscie.Rondo takie duuuze to ja wtedy siedem razy na okolo objechalam za nim udalo mi sie wyjechac tam gdzie trzeba.
Jesli chodzi o Austrie to jest ok.Oczywiscie sa ewenementy jak wszedzie ale najbardziej denerwuja mnie samochody na drogach ktorymi tutaj mozna jezdzic bez prawa jazdy.Sa takie male i rozwijaja predkosc max.40-50km.na godzine,no chyba ze ktos sobie go podrasuje nielegalnie to wtedy tak 70km, i jedziesz np.za takim i szlak Cie trafia bo nie wyprzedzisz bo akurat jest zakaz albo jada z naprzeciwka jak szaleni jeden za drugim,no i oczywiscie "przemily" kierowca w takim aucie za hu....nie zjedzie Ci bardziej na prawo zeby dac Ci mozliwosc szybkiego wyprzedzenia tylko jedzie sobie srodkiem pasa albo wogole przy samej lini.Boszszsz co ja sie wtedy nawyzywam
Dwa razy tam bylam autem tylko i nie chce juz byc nigdy wiecej jako kierowca oczywiscie.Rondo takie duuuze to ja wtedy siedem razy na okolo objechalam za nim udalo mi sie wyjechac tam gdzie trzeba.
Jesli chodzi o Austrie to jest ok.Oczywiscie sa ewenementy jak wszedzie ale najbardziej denerwuja mnie samochody na drogach ktorymi tutaj mozna jezdzic bez prawa jazdy.Sa takie male i rozwijaja predkosc max.40-50km.na godzine,no chyba ze ktos sobie go podrasuje nielegalnie to wtedy tak 70km, i jedziesz np.za takim i szlak Cie trafia bo nie wyprzedzisz bo akurat jest zakaz albo jada z naprzeciwka jak szaleni jeden za drugim,no i oczywiscie "przemily" kierowca w takim aucie za hu....nie zjedzie Ci bardziej na prawo zeby dac Ci mozliwosc szybkiego wyprzedzenia tylko jedzie sobie srodkiem pasa albo wogole przy samej lini.Boszszsz co ja sie wtedy nawyzywam
Mama i corcia-
- Potrafię : dobrze zjesc:))
Wiek : 43
Jestem z: : Austrii
Dzieci : Jessica
Zaproszeń na ciacho : 149
Postów : 6803
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach