prawie 11 miesieczne maluszki

co jedzą Wasze 11 miesięczne maluchy??mój ma prawie 11 miesięcy i zastanawiam się co mu dawać do jedzenia z bardziej dorosłego jedzenia tym bardziej,że ostatnio prawie nic nie je (idą mu kolejne ząbki) jak wygląda u Was dzienne przykładowe menu,co w jakich godzinach??z góry dziękuję

ja bardzo powoli wprowadzam coś nowego do menu bo to alergik,bo to ząbków nie miała(dopiero od ok.10 m-ca ma ząbki)
na śniadanko cyca dostaje pózniej za ok.godz.paróweczki albo jajecznicę na masełku(zje 2szt. i pewnie jak bym jej dała to by więcej zjadła) ale nie codziennie ,bo się boję żeby jej żołądeczka nie rozpychać następnie cycuś z parę razy a w między czasie jakieś chrupy kukurydziane biszkopciki itp.sobie podjada ok.13stej obiadek risotto albo jakaś warzywna zupka albo ziemniaczki z masełkiem,marchewka na gęsto z pietruszką ziel./z groszkiem,jakaś rybka(polecam tilapię-bardzo smaczna a i mojej córeczce najbardziej do gustu przypadła),mięsko duszone/gotowane w sumie to raczej nic więcej jeszcze nie dawałam mojej niuni
po obiadku jakieś przekąski owoce itp. deserek-i to są świeże owoce/słoiczki pózniej cycuś a ok.18-19.oo kaszka następnie cycy i tak do rana z tym cycem
tak wygląda przykładowe menu mojej córeczki z tym że nie zawsze wszystkie pozycje są "od fajfkowane"a i godziny są "ruchome" to zależy czy i ile Nadia śpi po południu no i od jej apetytu rzecz jasna napomknę jeszcze że gotuję bez dodatku soli,vegety itp.
mam nadzieję,że choć troszeczkę pomogłam i z miłą chęcią skorzystam z przepisów innych mam i tatusiów

dziekuje ja przepisow mam pelno,problem jest taki,ze Wiktorek nie bardzo lubi jak ja gotuje:(( inna sprawa,ze nie wiem tez ile czego dawac no.w przepisie pisze ,zeby zupke zrobic z polowy ziemniaka i polowy marchewki-Wiktorek by sie tym w zyciu nie najadl,co do zabkow to tez do nie dawna nie mial dopiero teraz mu wyszly i ma ich juz 6(w ciagu miesiaca) i uczy sie teraz gryzc

zaczełam swojemu dziecku zupki gotować i zawsze zamrażam,szkoda mi czasu codziennie gotować.

U nas blo tak, ze jak mala "dobila" do 12 miesiaca to jadla juz wszystko z "doroslych" rzeczy. Jedyne co zostalo to rano i wieczorem butla kaszki. W zaleznosci ile wypijala wytrzymywala na tym do obiadu, jesli nie, to dawalam jakis owoc. Na obiad dostawala to co my, a jak bylo mocno przyprawione to gotowalam cos innego.
Potem podwieczorek: zazwyczaj jogurt z owocami lub cos podobnego.
No i na noc butla Do rana spala jak aniol

I trzymalam sie zawsze jednego: zadnego podjadania miedzy posilkami, zadnych chrupek, wafelkow, biszkoptow - nic (wyjatkowo czasami jak bylismy np. w podrozy zbyt dlugo, to zeby ja czyms zajac)
Do picia ma swoja butelke ze slomka zawsze pelna wody

U nas podobnie jak u Aminki (jak zwykle).
czyli w wieku 11,12 miesciecy Jessi jadla juz wszystko to co my za wyjatkiem tylko grzybow i grochu.Oczywiscie do tego owoce i deserki no i rano i wieczorem butla mleka.

Madusia i jesli Twoje dziecie zdrowe jest to nie patrz na przepisy zupek ze pol ziemniaka czy cos w tym stylu tylko ugotuj normalna zupe jarzynowa jak dla Was i mu poprostu daj,gwarantuje Ci ze nic mu nie bedzie.Jak sie boisz to daj mu troche a nastepnego dnia wiecej.

Moja Jessi wszystkie zupy jadla juz jak miala 6 miesiecy wlacznie z ogorkowa,kapusniakiem,pieczarkowa(bez pieczarek)krupnikiem,pomidorowa i wszystkimi innymi.

Mama i corcia napisał:U nas podobnie jak u Aminki (jak zwykle).
czyli w wieku 11,12 miesciecy Jessi jadla juz wszystko to co my za wyjatkiem tylko grzybow i grochu.Oczywiscie do tego owoce i deserki no i rano i wieczorem butla mleka.

Madusia i jesli Twoje dziecie zdrowe jest to nie patrz na przepisy zupek ze pol ziemniaka czy cos w tym stylu tylko ugotuj normalna zupe jarzynowa jak dla Was i mu poprostu daj,gwarantuje Ci ze nic mu nie bedzie.Jak sie boisz to daj mu troche a nastepnego dnia wiecej.

Moja Jessi wszystkie zupy jadla juz jak miala 6 miesiecy wlacznie z ogorkowa,kapusniakiem,pieczarkowa(bez pieczarek)krupnikiem,pomidorowa i wszystkimi innymi.

6 miesięcy oooo rany,podziwiam.Ale każdy pediatra stwierdzi że to zdecydowanie za wcześnie dla tak małego dziecka.
Ja bym nigdy w życiu nie dała pieczarkowej ogórkowej ani kapuśniaku w wieku 6 miesięcy bo to jednak za ostre zupy jak dla takiego małego dziecka.
Ja jakaś kalendarzykowa jestem

Wiktorek jest zdrowy,nie jest alergikiem,bede musiala zaczac dawac mu normalnie jesc mam nadzieje,ze bedzie jadl "nasze"jedzenie z apetytem..

karmicie swoje dzieci o mniej wiecej tych samych godzinach??staracie sie??oprocz "Waszych" zup co dajecie dzieciom do jedzenia??
przepraszam,ze Was mecze

anulaaa33 napisał:

Mama i corcia napisał:U nas podobnie jak u Aminki (jak zwykle).
czyli w wieku 11,12 miesciecy Jessi jadla juz wszystko to co my za wyjatkiem tylko grzybow i grochu.Oczywiscie do tego owoce i deserki no i rano i wieczorem butla mleka.

Madusia i jesli Twoje dziecie zdrowe jest to nie patrz na przepisy zupek ze pol ziemniaka czy cos w tym stylu tylko ugotuj normalna zupe jarzynowa jak dla Was i mu poprostu daj,gwarantuje Ci ze nic mu nie bedzie.Jak sie boisz to daj mu troche a nastepnego dnia wiecej.

Moja Jessi wszystkie zupy jadla juz jak miala 6 miesiecy wlacznie z ogorkowa,kapusniakiem,pieczarkowa(bez pieczarek)krupnikiem,pomidorowa i wszystkimi innymi.

6 miesięcy oooo rany,podziwiam.Ale każdy pediatra stwierdzi że to zdecydowanie za wcześnie dla tak małego dziecka.
Ja bym nigdy w życiu nie dała pieczarkowej ogórkowej ani kapuśniaku w wieku 6 miesięcy bo to jednak za ostre zupy jak dla takiego małego dziecka.
Ja jakaś kalendarzykowa jestem

Anulka wlasnie dwoch pediatrow powiedzialo mi ze moge stopniowo juz zupy podawac.
I zyje,ma sie dobrze i nigdy jej nic nie bylo

Oczywiscie ja nic nikomu nie narzucambo kazda mama wie najlepiej

Madusia napisał:Wiktorek jest zdrowy,nie jest alergikiem,bede musiala zaczac dawac mu normalnie jesc mam nadzieje,ze bedzie jadl "nasze"jedzenie z apetytem..

karmicie swoje dzieci o mniej wiecej tych samych godzinach??staracie sie??oprocz "Waszych" zup co dajecie dzieciom do jedzenia??
przepraszam,ze Was mecze

Ja zawsze staralam sie dawac jesc Jessi o tych samych porach,oczywiscie nie zawsze sie tak da,bo to zalezy od wielu czynnikow ale staralam sie i dalej to robie.

Nio pewnie ja tam wole poczekać moja Amelka odrazu wszystko jadła słoiczkowe a dziewczyny nie chca wogóle ani zupek ani deserków
A kto wie może ogórkowa by im spasowała akurat

Madusia napisał:dziekuje ja przepisow mam pelno,problem jest taki,ze Wiktorek nie bardzo lubi jak ja gotuje:(( inna sprawa,ze nie wiem tez ile czego dawac no.w przepisie pisze ,zeby zupke zrobic z polowy ziemniaka i polowy marchewki-Wiktorek by sie tym w zyciu nie najadl,co do zabkow to tez do nie dawna nie mial dopiero teraz mu wyszly i ma ich juz 6(w ciagu miesiaca) i uczy sie teraz gryzc

Nadii też w ciągu m-ca wyszło 6 ząbków co do gramatury to ja jakoś się jej specjalnie nie trzymam robie wszystko "na oko" ale jeśli chodzi o ogórkową.kapuśniak itp.to jeszcze nadal nie podaję ale zrobisz jak uważasz zaufaj intuicji i powodzenia życzę