Jeszcze 100 dni!!

Tak babeczki zostało mi 100 dni do porodu chyba zwarjuje do tego czasu ja już ledwo żyje sapie jak pies pewnie pprzez te upały ,wykańczają mnie,najgorzej to nogi mi puchną jak baniaki i chodze ciagle nerwowa,w dzień bym spała a w nocy patrze w sufit ehhh,mojue bobo kopie mnie wieczorami,fajne uczucie ale nie d a sie zasnać ,a najgorsze to SIKU latam co pół gdziny mam nadzieje że nie zwarjuje

Arminka30 napisał:Tak babeczki zostało mi 100 dni do porodu chyba zwarjuje do tego czasu ja już ledwo żyje sapie jak pies pewnie pprzez te upały ,wykańczają mnie,najgorzej to nogi mi puchną jak baniaki i chodze ciagle nerwowa,w dzień bym spała a w nocy patrze w sufit ehhh,mojue bobo kopie mnie wieczorami,fajne uczucie ale nie d a sie zasnać ,a najgorsze to SIKU latam co pół gdziny mam nadzieje że nie zwarjuje

Wytrzymasz ani się obejrzysz a już będzie po, ja też niedawno obliczałam że zostało mi 100 dni i niewiele od tego czasu minęło a już jest ponad 100 ale dni po porodzie

Mi ta ostatnia setka też szybko jakoś leci Zostało mi jeszcze 28 dni do wyliczonego terminu
Ale współczuję Ci Arminka Ja nie mam prawie żadnych dolegliwości - poza zgagą i czasem problemami ze snem - Miśka też lubi sobie w nocy poskakać

Arminka mysle że jak będziesz jakies 10 dni przed porodem to będziesz myslała '' jak szybko te 9 miesięcy minęło ''.
Ostatnie miesiące nie są łatwe, szczególnie jesli przypadają na upalne lato ale dasz radę.

100 dni..... okrągła liczba ale bardzo szybko jej ubywa. dzisiaj już 99 a zanim się obejrzysz to będziesz tuli swoje maleństwo i liczyć ile ono ma dni, potem miesięcy i lat. okres ciąży to niesamowity czas. tak jak napisałaś czasami kopnięcia nie dają spać ale jakże potem tego nam brakuje.... Arminka, życzę Ci wytrwałości w letnie dni i spokojnych nocy.

szybciutko przeleci pamietam te kopniecie moja lubiała sie nade mna znecac kopiac mnie w prawe żebra zawsze:)

Szybciutko Ci minie ta 100 moja tez niezle kopała i tak jej zostało do dziś Ja tez w nocy pod koniec ciazy nie mogłam spać no i siusiu co chwile latałam ale pozniej brałam urinal i miałam troszke ulgi z siusianiem

Arminko teraz to już z górki, jeszcze trochę i przytulisz malucha. Potem będziesz wspominać tę stódniówkę z łezką w oku

trzymamay kciuki z ala
bedzie dobrze