wróciłam :)

ale się za Wami stęskniłam..
mężuś się ze mnie śmieje bo pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po wejściu do mieszkania to włączyłam komputer i Forum. trochę poczytałam już ale na razie nie za bardzo mam jak ponieważ się rozpakowuję ( w międzyczasie zerkając do Was-albo inaczej: czytam co u Was i w międzyczasie sie rozpakowuję hihi) i zaraz trzeba kłaść Natalkę spać. Mam nadzieje że w miarę szybko uda mi się nadrobić zaległości i poczytac co się przez te ostatnie 11 dni wydarzyło....

My też tęskniłyśmy, mam nadzieję że wyjazd sie udał.

Fajnie ze juz jestes

Fajnie, że wróciłaś. Mam nadzieję, że wyjazd był udany.

Nareszcie jesteś znowu z nami!

powiem Wam tak o wyjeżdzie : że byłam w domku u moich rodziców. Oni wyjechali na wczasy a ja opiekowałam się chorą babcią. była też moja siostra z rodzinką więc nie było niby tak żle ale.....
przez pierwsze dni Natalia była tak zazdrosna że był krzyk jak chciałam chociażby nakarmić babcię ale potem tak się rozkręciła że jak tylko się budziła to szła do babci do pokoju i dawała jej cześc na dzień dobry. oprócz tego zapalił się nam piekarnik i o mały włos chata nie poszła z dymem. koszmar. mówię Wam. nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. dobrze że akurat w tym czasie byłam w kuchni bo naprawdę nie wiem jak to by się skończyło.
opócz tego Natalia zadławiła się brzoskwinią i musiałam ją nieżle postukać żeby dała radę złapać powietrze!!
poza tymi przeżyciami było całkiem nieżle. mała wybiegała się, wybawiła i pooddychała świeżym powietrzem. w tym i nastepnym tygodniu pojadę do Tykocina na kilka dni pospotykać się ze znajomymi a 7 sierpnia wyjeżdzam na pawdziwy urlop!! I znowu będę tesknić za Wami ale mam nadzieję że chciaz tam uda mi ie dorwac jakiś komputer i chociaz z raz zajrzeć do Was.

No to widzę że wakacje pełne przygód!

Zazdroszczę my w tym roku nigdzie nie wyjedziemy bo ja nie dostane urlopu! Ale jak dobrze pójdzie to w niedzielę jadę na Woodstock

moje wakacje tez w domu bo juz funduszy brak:) ale nie narzekam jest calkiem fajnie zreszta mam jazdy do polowy sierpnia juz rozplanowane wiec trzeba skonczyc prawko a pżóniej jakis wypadzik moze na słowacje do tatarlandi:)

a najwazniejszego nienapisałam ale dupa ze mnie Dagolis ciesze sie ze wróciłaś:*****

wiecie te wakcje jak na razie to faktycznie pełne przygód i to nie zawsze miłych.
a co do naszego urlopu to w tym roku jeszcze jedziemy ale w nastęnym to już raczej szans nie będzie właśnie ze względów finansowych. na te wakacje cały rok odkładaliśmy do skarbonki i trochę sie uzbierało...
Nieznajoma będę niedaleko Ciebie...

dagolis a gdzie dokładnie??moze bym sobie zrobila jakis wypadzik:)

wypadzik zawsze sie przyda
będę w Bochni a to jak dobrze sobie kojarzę to ze 40 km od Ciebie??

l linii prostej moze i tak ale wiesz moglo by cos z tego byc bo mam tam kolezanke i jej obiecałam ze ja odwiedze a kiedy bedziesz??? moze faktycznie udaloby nam sie spotkac na chwilke chociaz:)

ale coś namotałam z tymi ciachami. nieznajoma przepraszam niechcącY wcisnęłąm minusik ale już odDałam ciacho na innym poście. przepraszam raz jeszcze!!!

W Bochni będę od 8 sierpnia z tym że trochę będziemy jeździli po okolicy..... Może faktycznei udałoby sie nam spotkać.

to tylko cyferka:) nie przejmuj sie

cyferka nie cyferka ale ile kalorii mniej
przepraszam za odebranie słodkości i nadrabiam

to zapraszam do skamieniałego miasteczka koło mnie masz zdiecia:) [Only admins are allowed to see this link] a do kiedy bedziesz??

będę do ok 16 sierpnia a potem jade dalej. tak własnie czytałam kiedyś o tym skamieniałym miasteczku jak widziałm wcześniej Twoje zdjecia z tamtąd i chciałabym tam zajechać...

fajnie sie chodzi i z dzieckiem tez mozna na spokojnie przejsc no oczywiscie bez wózka ale nie jest zle wiec spokojnie bez problemu zapraszam od skamienialego do mnie jest jakies 5km wiec mogłabym tak jakos zajechac w wekkend albo wy do mnie? jeszcze czasu wiec sie dogadamy mam nadzieje ze uda nam sie spotka:)

prześle Ci swój nr tel na PV. może ty taż mi dasz jakies namiary to jak będziemy się wybierać w Twoje stony to jakos sie zdzwonimy??

wysłalam ci juz smska lepiej jeszcze nie planujmy bo jak sie planuje to wiesz jak jest:) do mam nadzieje ze dozobaczenia:)