Jak rozpoznać początki porodu?

Kilka rad od doświadczonych mam...

U mnie odeszły wody i wiedziałam, ze już. Potem silne skurcze.

Tych skurczy nie da sie pomylic z niczym innym.

ja miałam skurcze i pojechaliśmy do szpitala napewno nie da sie ich przetrzymać bo sa sile i bola

Ja miałam skurcze i to takie regularne nawet zapisywałam sobie z zegarkiem w ręku co ile mam i jak długo trwają! Żeby się upewnić czy to właśnie już to poszłam jeszcze sobie zrobić kąpiel gdyby to był fałszywy alarm to po takiej kąpieli skurcze by minęły ale tak się nie stało no i powiózł mnie mąż do szpitala! A wody płodowe mi nie odeszły musieli mi je przebijać a gdy to zrobili to zaczęła się akcja porodowa!!

U mnie najpierw były lekkie skurcze, potem odeszły wody i po tym skurcze były coraz bardziej silne.

Ja na zuzie poszłam do szpitala bo byłam po terminie tydzien bez oznak do porodu,oni mnie badają i mówią że mam rozwarcie na 4 palce a bóli nic więc dostałam kroplówke,po 2 godzinach wyszła Zuzanna.moje porody były szybkie Zuzanna 2 godziny,Erni 4 godzinki mam telent do rodzenia

Justyna ja też tak chcę

ja gdyby nie to że byłam w szpitalu to chyba bym urodziła w domu albo w drodze. najpierw dostałam skurczu a po 20 minutach odeszły wody. przez około 20 minut z 2cm zrobiło się 8 cm a od chwili pierwszego bolesnego skurczu do chwili urodzenia Natalii minęła godzina i 10 min.

Dagolis zazdroszczę, ja sie męczyłam 8 godzin ze skurczami a wcześniej jeszcze zała dobę z bólami skracania szyjki macicy.

dagolis napisał:ja gdyby nie to że byłam w szpitalu to chyba bym urodziła w domu albo w drodze. najpierw dostałam skurczu a po 20 minutach odeszły wody. przez około 20 minut z 2cm zrobiło się 8 cm a od chwili pierwszego bolesnego skurczu do chwili urodzenia Natalii minęła godzina i 10 min.

to miałaś szczescie miałaś błyskawiczny porod dobrze że byłas w szpitalu bo mogłabyś nie dojechac

aniaffff napisał:Dagolis zazdroszczę, ja sie męczyłam 8 godzin ze skurczami a wcześniej jeszcze zała dobę z bólami skracania szyjki macicy.

no tak, szczęście to ja naprawdę miałam. tak z nienacka pojechałam do szpitala bo dla lekarza prowadzącego coś na KTG się nie spodobało i tak znalazłam się w szpitalu na badaniach i zostałam rodzić hihi..
fakt że rodziłam bez znieczulenia i może dlatego mogę sie tylko domyslać co się czuje gdy długo ma sie bolące skurcze. współczuję.

sylwia napisał:to miałaś szczescie miałaś błyskawiczny porod dobrze że byłas w szpitalu bo mogłabyś nie dojechac

zdecydowanie nie zdążyłabym dojechać bo jak każdy mówił żeby nie spieszyć się do szitala bo to tak długo trwa od pierwszych bóli a tym bardziej jak wody nie odejdą to najpierw zaczełabym liczyć co jaki czas mam skurcze i zanim bym się wybrała na porodówkę to mąż by pewnie musiał odebrać poród ....

A moja ciąża trwała 8 tygodni nic mnie nie bolało i nie wiedziałam nawet ze rodze tylko jakaś kobieta chyba połozna powidziała do mnie ze to juz....no i urodziłam po kilku sekundach a lekarz mi powiedział takie słowa :ma pani pięknego zdrowego synka( nie wspomne juz o tym jak później chodziłam i pytałam kiedy mam urodzić łożysko)hiihiihihiino i oczywiście chwaliłam sie wszystkim dookoła że jestem stworzona do rodzenia dzieciNiestety po kilku godzinach okazało sie ze to był sen a wszystko jeszcze przedemna jako wielka niewiadoma!Ale jedna rzecz jest prawda za kilka dni udałam sie do lekarza i na prawde bede mieć synka!

Tego nie da się pomylić z czymś innym

A ja mam takie pytanie czy jak juz jest poród to dostaje sie leki, zastrzyk przeciwbólowy ????

Czytajac wasze szczescie urodzenia pociech moja mama rodziła mnie 18 godzin w ciezkich bólach ..... Ja jak juz bede w ciazy i bede miała bobaska to chciałabym urodzic szybciutko, ale czy tak bedzie - oby

motylek.2 napisał:A ja mam takie pytanie czy jak juz jest poród to dostaje sie leki, zastrzyk przeciwbólowy ????

Ja nie dostałam w ogóle o tym nie myślałam! Ale jak się chce znieczulenie to u nas w szpitalu trzeba zapłacić podobno 500 zł nie wiem jak jest w innych miastach!

motylek.2 napisał:A ja mam takie pytanie czy jak juz jest poród to dostaje sie leki, zastrzyk przeciwbólowy ????

dostałam jakąś tabletkę przeciwbólową(która i tak nic nie działała-pyralgina, czy jakoś tak) a znieczulenia w kręgosłup nie miałam i bardzo się cieszę bo nie byłam do niego przekonana.

Co moze grozic po znieczuleniu w kręgosłup ???

Ja dostałam znieczulenie w krengosłup bo miałam nieprzewidzianą cesarke i wszystko działo sie strasznie szybko najgorsze było to że musiałam pozniej lezec na sali pooperacyjnej sama bez mojego skarba nie mogłam ruszac glowa ani pic no i jak znieczulenie puszczało to było takie dziwne uczucie w nogach straszne dretwienie
Dodam ze zastrzyku wcale nie czułam ale to chyba z obawy o Wiktorie byłam strasznie wystraszona i zdenerwowana i to chyba dlatego
Co moze grozic nie wiem ale lepiej żebyś nie martwiła sie na zapas bo naprawde porod jest tak nieprzewidywalny ze nie wiadomo co tak na prawde bedziesz potrzebowała Motylku nie stresuj sie tak i nie zamartwiaj bo to namrawde Ci nie pomoże i nie przejmuj sie tym co inni opowiadaja o porodzie bo bedzie jeszcze gorzej

Czytajac wszystko o porodzie przeraza mnie ze umre albo moje dzieciatko. Choc bardzo chce dziecko czasem juz brakuje mi sieł i zastanawiam sie czy jak juz bede w ciazy to okaże sie ze mojemu malenstwu cos sie stanie

motylek.2 napisał:Czytajac wszystko o porodzie przeraza mnie ze umre albo moje dzieciatko. Choc bardzo chce dziecko czasem juz brakuje mi sieł i zastanawiam sie czy jak juz bede w ciazy to okaże sie ze mojemu malenstwu cos sie stanie

Następna... jeszcze w ciąży nie jest a już się stresuje niepotrzebnie

Oj motylku pamiętaj że cierpi się tylko przez pare godzin a szczęścia jest na całe życie

Masz racje tego szczescia nie da sie opisac jakie jest wspaniałe