Ślepa nitka na drodze

Ostatnio, w poniedziałek wieczorem jechałam do Tesco. Padał deszcz i powiem Wam szczerze, że widoczność w Warszawie w takich warunkach na drodze jest straszna. Nie widać pasów, znaków, światłą odbijają się od kałuż w jezdni. Naprawdę bałam się.
Na dodatek w tym Tesco grupa pijaczków robiła aferę kasjerce...

Piszę w tym temacie, żeby zapytać się Nie-złych Mam, co prowadzą autka, czy też macie podobne obserwacje jeśli chodzi o jazdę w nocy?
Czy tylko ja ślepa jestem??

Ja dopiero zdaje prawko i jazda noca to koszmar
Test u okulisty zdalam a nic nie widze :( dobrze ze egzamin w dzien
I jezdzic bede tylko w dzien

Ja mam to samo. Ogolnie widzenie bardzo dobre, ale noc to koszmar jakis. Najgorzej na autostradzie jak pusto jest, nic przede mna nie jedzie i nie wiem jak mi droga skreci.... Tak to przynajmniej patrze jak inne samochody przede mna jada, hihi. W miescie jest lepiej, ale faktycznie tez niedobrze sie jezdzi.

myslicie ze faceci tez takwidza

I ja mam podobnie.Jak jezdzimy do Polski to zazwyczaj tylko na noc bo wtedy Jessi spi.Jeszcze jak nie pada to sie jedzie super ale jak leje to wloke sie bo naprawde nic nie widze,jeszcze te oslepiajace swiatla samochodow z naprzeciwka-no koszmar jakis.

Co do facetow to nie wiem bo moj chlop nigdy nic nie mowil w tej kwestii.

acha, czyli sama nie jestem

noszę okulary minusy, jestem krótkowidzem, ale to nie ma nic do rzeczy chyba

Faceci sie nie przyznaja nawetj ak by tak samo mieliproblemy z ta jazda po nocach jak my kobiety tonie powiedza bo im ta ich meska duma na to nie pozwala slepowrony jedne

heheh, pewnie tak


mój się nigdy nie przyznałby to fakt

Nitka Nie jestes nie.
Ja nie mam okularow i nie wiem czy to moze miec cos wspolnego ale wiem jedno ze od dwoch lat mam sie po nie zglosic do okulisty i jakos tak nie wychodzi no

Co do facetow to swieta racja,chociaz moj i tak czesto sie ze mna zamienia w drodze przyznajac sie ladnie ze jest zmeczony i to mi sie podoba ze nie jedzie na leb na szyje tylko dlatego ze wiecie meska duma.

A ilu jest facetow co jezdzic nie potrafi ?
A ilu ja znam co to nawt prawka nie maja a niby powiadaja ze oni to w genach maja i do tego stworzeni sa ha ha ha

zgadzam sie z Maxine
faceci czasem brawurą potrafią wyrządzić okropną krzywdę
i ta ich duma.. phi

nie mam prawka ale moj maz nie lubi jezdzic po nocy ale ogolnie jest bardzo ostroznym kierowca

Faceci wogule sa jacys inni dosc czesto

bo z Marsa są