staramy sie o Bambini

maxine-fee no prosze widzisz!!!!!!!!super ,ja też byłam tak odrazu u gina ale na wiele mi sie nie przydał bo nie jest w stanie wykryć tak wczesna ciaże dał mi skierowanie do szpitala na 3 dni codziennie mi robili bete,i na niej wyszło jakz bata że ciąże przepisali mi tabletki na podczymanie.GRATULUJE CI i trzymam kciuki!!!

Arminka dlatego ja wlasnie tez jutro lece do gina niech daje mi cos na podtrzymanie i jak trzeba bede w domu lezec .

Mam nadzieje ze tym razem Bozia bedzie z nami i damy rade wytrwac do konca i bedzie wszystko ok.

maxine-fee pewnie musisz reagować szybko,ja tez poleciałam do niego odrazu,i ciesze się bo na drugi dzień już lezałam w szpitalu,to były cieżkie pierwsz e dni ciąży ale pamietaj musisz nastawiać się pozytywnie,kurcze sama byłam kłębkiem nerwów ale,ja znalazłam sposób taki z e leżałam prawie non stop w łóżku,wtawałam tylko by dziecku coś ugotować ,a tak to wszystko w łóżku robiłam (pomagałam synowi nw nauce,dom był zapuszczony ale bobobyło najważniejsze!!) pamiętaj nie dzwigaj nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Arminka juz sie denerwuje bonie dosc ze dzwigalam w pracy kartony ostatnio to jeszcze chyba ze 3 razy pilam piwo i drinki nie zeby sie upic ale tak okazyjnie bo w czerwcu maz mial urodziny i bylismy na imprezce potem tak przy sobocie piwko z soczkiem .

A teraz sie martwic zaczynam .

Ostatnio przegladalam je wszystkie i teraz juz moge tego wstawic hi hi

przylecial i do mnie tak bedzie brzuio rosl.

maxine fee serdecznie gratuluje tak własnie przeczuwaalm jak pisalas ze ciagle ci sie miesiaczka opóznia ja od razu faktu nieskojarzyłam i jak zalapałam ze jestem w ciazy to byl juz 8 tydzien dopiero jak mi sie zaczynał powoli brzuch powiekszac jeszcze raz serdecznie gratuluje i iwazajcie na siebie z dzidziem:*

Gratulacje!! Ale fajnie!!

Nie martw sie drinkami i piwnkiem, kiedys czytalam, ze w pierwszych 4 tygodniach od zaplodnienia nic sie nie ma prawa stac. Plod jest wtedy silniejszy niz nam sie wydaje!

Maxine alez jestem szczesliwa Twoim szczesciem.Bardzo bardzo bardzo mocno gratuuje.
Jesli chodzi o drineczki to nie masz sie co martwic napewno bedzie wszystko w porzadeczku.
Ja nie majac najmniejszego pojecia ze jestem w ciazy poszlam na disco z kuzynka z ktora nie widzialam sie lata i tam nawalilam sie jak biszkopt,a pilam chyba wszystko przy okazji wypalajac ze dwie paczki fajek a tydzien po tym okazalo sie ze jestem 4 tyg w ciazy.Tak barszo sie balam ze opowiedzialam o wszystkim ginowi ale ten stwierdzil ze nie mam sie co bac wiec Ty tym bardziej.
Kochana dbaj o siebie.Ach jak sie ciesze

Pomalu dociera do mnie ze to prawda

Jednak mam obawy co do tych plamek sa malutkie ale jak sobie pomysle o tamtych czasach i plamieniach to mi smutno .

Jestem strasznie nerwowa i sama nie wiem czy mam plakac czy sie smiac .....to chyba te hormony co ?

Dziewczyny nie bedziecie miec mi za zle jak bede was zasypywac pytaniami ?

e no co ty!!!!!!!!!! tylko kurcz e nie powinno NIC!!!!!!! plamić,nie denerwuj się i szybko do lekarza jutro!!!!!!!!!!!!!

Maxine wiem ze to trudne ale nie denerwuj sie,zrelaksuj i uspokuj na ile to mozliwe.Stres jest najgorszy.Pisz tu z nami nie mysl o jakis tam plamkach.

i pytaj pytaj pytaj naprawde stres odłuz teraz na druga pułke rzynajmniej do czasu wizyty:*

Oj co do 4 tygodnia to nie zgodzę się tworzy się wtedy buźka u zarodka a z czego to wiem opowiem jak się bliżej poznamy
maxine-fee grateczki

maxine-fee ja także miałam ciąże zagrożoną i leżałam 8 miesięcy plackiem jak nie w szpitalu to w domu ale czego się nie zrobi dla dziecka ja moge dla dzieciaków się poświęcać także radzę odpoczywać i nie przemęczać sie a tymbardziej nie stresować..a muszę przyznać że zawdzięczam to swojemu lekarzowi będe o nim zawsze nadawać jaki jest CUDOWNY.W sumie miał w tym czasie dwie babki z bliźniakami obie miałyśmy ciąże zagrożoną,i obu nam kazał leżec.Ja leżałami i dotrwałam a druga pacjentka niestety...szybko pożegnała się z ciążą bliźniaczą gdyż stwierdziła że ona nie wytrzyma bez pracy także na L4 absolutnie nie poszła.Dobre nie

Za to ja poleżałam i mam piąteczke :]

Ahhhh jeszcze do tej pory łezke uronie że mogę mieć moje dziewczyny,i to 2 za jednym zamachem :] Czasem w to jeszcze uwierzyć nie moge Ale jak słysze gaworzenie to już wierze

Jutro rano bede wiedziec co jest .
Teraz wszystko w rekach Boga i mam nadzieje ze tym razem moja fasolka bedzie rosnac i za parenascie tygodni beda ja tulic

Jejku zeby juz bylo rano

A gdyby lekarz kazal lezec to od razu szpital lub dom obojetnie jak trzeba to trzeba dla mnie wazniejsze zdrowie dziecka niz praca .

No dokładnie,ale powiem Ci że po jakimś czasie mi się to podobało i muszę przyznać że baaardzo dobrze zrobiło to dla związku męzuś dziennie śniadanka nosił do łóżeczka jak tylko był w domku i tylko słyszałam kawka czy herbatka?? A w szpitalach jak leżałam to gotowął obiadki i mi nosił hehe ja też go teraz "nosze"za to koffany

Chyba nie bede spac z wrazenia cala noc
jejku chce tylko uslyszec ze wszystko ok i nic wiecej

A miałaś się nie stresować będzie dobrze ja Ci mówie-wieczna optymistka

To ja juz Ci mowie ze napewno jest wszystko ok i jutro tylko potwierdza sie moje i dziewczyn slowa.

ok dziewczyny dzieki napewno wszystko bedzie bobrze .

Pomalutku znikam lulu i do uslyszenia jutro .
Jak znajde rano chwile to kawe i kakao przygotuje ok a kto skoczy po bulki

A po bułeczki to chłopa wyślemy

Maxine bedziemy czekac jutro na wiesci.

normalnie to obiecalam sobie ze nikomu nic nie powiem bo wtedy tez wszystkim rozgadalam i potem bol byl jeszcze wiekszy .
Ale wam nie moglam tego zrobic dlatego oprucz mnie i meza tylko wy wiecie i na biezaco bede pisac co jest.
A cala reszta musi poczekac az minie te 12 tg

Maxine

Superaśna wiadomośc
Wielkie gratulacje!!!

Tylko pamietaj że jakby Cie chcieli w szpitalu położyć to masz nam dać znać bo bedziemy się o Ciebie ( o Was ) matrwić .

Heh nie dziwie się trudno się powstrzymywać z taką nowiną.Komuś wkońcu trzeba powiedzieć :] Ja też bym nie wytrzymała

ok kochane zmykam -zmykamy hi hi jak to fajnie brzmi spac .
Milej i spokojnej nocki

ciesze sie ze w końcu sie udało

maxine-fee i jak tam wiadomo już cosik bo nie wiem czy chłodzić co na wieczór

Hej kobiety
Nie mam zbyt dobrych wiesci :(

Napisze wszystko od poczatku .....

Rano wstalam i widze na wkladce dwie wieksze plamy takie ciemne to tak jak nieraz jest pod koniec @ taka stara krew czy cos sorry wiem ze to ochydne ale jak juz pisze to pisze .
Zrobilo mi sie slabo i goraco ale co dzieki Bogu o 9 u lekarza .

Wchodze do niego a on mi palcem grozi tak dla smiechow podobno w kwietniu wyslal mi list i mialam przyjsc w kwietniu zaraz po @ i mielismy laserem zrobic wypalanke bo moja cytologia wyszla nie za dobra grupa 3D Jakies tam bakterie i zeby ja szybko wyleczyc i usunac mielismy to zrobic :( najgorsze jest to ze ja 23 .04 musialam nagle wyjechac i do dzisiaj zadnego listu nie dostalam :(

No wiec zaczelam opowiadac co mnie sprowadza pokazalam mu test nie byl zbytnio zadowolony bo to cytologia mu sie nie podoba no ale co robic trzeba ratowac to co jeszcze ratowac sie da :(

Zrobil usg ale jeszcze jest za wczesnie zeby bylo widac to dopiero 2-3 tydzien widzial tylko ze cos tamsie dzieje bo wytwarzane jest to zolte cialko typowe dla ciazy no i mowi ze skoro test pokazal od razu 2 krechy i sa bardzo wyrazne to na 99 musi byc ciaza .
@ nie ma czyli ciaza .

Tutaj w niemczech bety nie robia w tak wczesnej ciazy bo nie ma po co na razie gin twierdzi ze test ciazowy jest tak wrazliwy i po to zrobiony aby wykryc to co jest w moczu a to oznacza ciaze ,no chyba ze sie bierze jakies tabletki ,ktore to cos zawieraja . Ja zadnych nie lykam wiec ciza

Ale jest to zagrozona ciaza [beksa] bo widac te plamienia nie mozna powiedziec dlaczego one sa bo jeszcze za wczesnie .
Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze .

Dostalam Progesteron w zastrzyku na podtrzymanie 3 zastrzyki dzisiaj jeden nastepny w poniedzialek i potemkolejny w piatek

Wiecej nic nie mozna zrobic wierzyc i modlic sie aby bylo dobrze .

Mam odpoczywac i nic nie robic mam zwolnienie do 16.07

Znowu sie zaczyna jeszcze dobrze sie tamnie zagniezdzilo a juz czuje ze trace moja fasolke.
Czlowiek cieszy sie jak durny z dwoch kreseczek a to wcale nic nie oznacza .

Mam strasznego dola boje sie ze znowu czeka mnie to samo teraz jeszcze mam wiekszego dola bo ta cytologia jakas zla i moze to bedzie przyczyna .
Jak bym wiedziala ze tak jest bym sie zabezpieczyla i najpierw zrobila pozadek zeby wszystko bylo tam w pozadku i zeby zarodek mial tam dobre warunki a nie jakies bakterie [beksa]

Wyc mi sie chce na to wszystko .

Dziewczyny staram sie ale nieraz czlowiekowi skrzydla opadaja i juz nie ma sily walczyc .
Wiem ze stresu powinnam teraz unikac ale szczerze mowiac tak sie nie da .
Przy kazdej toalecie patrze na wkladke i papier i widze te plamki robi mi sie slabo ,boje sie ze dostane boli i krwotoku i bedzie po wszystkim .Teraz ukladam najgorsze scenariusze ale tak to juz jest nie da sie myslec inaczej .

Wiem ze plamienia nie wroza nic dobrego a w najgorszym wypadku moze to byc ciaza poza maciczna gadalam tez o tym z ginem o wszystkim gadalismy jak czlowiek z czlowiekiem a nie jak czlowiek z lekarzem .


Jak o tymnie myslec i czekac kazdego dnia i nocy .
Cieszyc sie kiedy skonczy sie kolejny dzien bo nic sie zlegonie wydarzylo i tak w kolko .

Ile trzeba miec sily dziewczyny zeby dac rade .

Ja zaczynam kapowac ze ja nie mam problemu z zajsciem w ciaze
Moj problem to donosic ciaze [beksa]

Sorry za te smutasy w piatkowy dzien ale nie mam nikogo kto mnie wyslucha i zrozumie :( juz nawet nie wiem co mampowiedziec mezowi :( ze jestem jakas popsuta i nic sie mnie nie trzyma .

Wiem ze bedzie staral sie mnie pocieszyc ale w glebi serca bedzie mu bardzo przykro i smutno .


Ciezkie to zycie ojjjjjjj ciezkie .

Nie wiem juz sama czy cieszyc sie czy plakac .

BEDE TRZYMAC KCIUKI ZA TWOJA FASOLKE :*

Maxine az sie poplakalam jak przeczytalam co napisalas.
Prosze Cie Ty sie nie poddawaj tylko badz silna,tym bardziej teraz.Twoja fasolka potrzebuje tego.Musisz zle mysli odlozyc na bok i sie nie poddawac w myslach.Wiem ze to trudne a pewnie dla Ciebie nawet nie mozliwe ale postaraj sie chociaz troszeczke.
Kochana my bedziemy caly czas z Toba.
Wierze ze wszystko bedzie dobrze.

Kurcze dziwne powinien cie położyć w szpitalu,nie wiem jak jest w Niemczech,martwią mnie te plamienia one nie powinny być wogóle,połóż się i leż ciagle ile możesz !! wstawaj tylko jak trzeba siku jedz nawet w łóżku,przykro mi ż e się tak czujesz sama wiem przez co przechodzisz miałam ten strach taki sam i do dziś mam,jak urodze i zobacze dziecko to moze mi troszke przejdzie,musisz pamiętać leżeć dużo!!!!! pod nogi poduszke zwinietą wrólonik by nogi były uniesione troszke do góry,,i jak najmniej chodzenia!!chce ci doradzić dobrze mam nadziejee z e sie nie wpieniasz z e się wtrącam,ale ja poroniłam 4 razy i przy tej ciaży leżałam plackiem,pozdrawiam i pisz jak coś cie gnębi

Ja też wierzę że się uda i Ty też musisz w to wierzyć.

Dziewczyny nawet nie wiecie jak takie dobre slowa pomagaja .
Dzieki .

Mam nadzieje ze zastrzyki pomoga imoja fasolka bedzie tam gdzie byc powinna i za jakies 3 tg powinna sie pokazac na usg.

Teraz jestem w domku i bede odpoczywac i duzo lezec i spac ile sie da.
Staram sie nie myslec poprostu tlumacze sobie ze zrobie wszystko co w mojej mocy zeby bylo dobrze cala reszta w rekach Boga i losu .
W niedziele ide do koscila sie pomodle moze Bozia wyslucha moich prosb .

Wtedy bedac w ciazy nic nie wiedzialam o plamieniach myslalam 2 kreski i sprawa zalatwiona a tu prosze to dopiero poczatek.

Buszowalam po necie i czytalam -polykalam setki informacji na temat krwawienia i plamienia w ciazy.
Czytalam tez smutne rzeczy ale wtedy nawet ich do siebie nie dopuszczalam i wszystkie czarne myli odrzucalam i wmawialam sobie ze bedzie dobrze ........jednak nie bylo i wtedy strasznie bolalo .
Dlatego teraz musze myslec i tak i tak przynajmniej nie bedzie tak potem okrutnie bolalo .
Wtedy juz widzialam serduszko ,ktore pieknie bilo byl to 7 tc ach jacy bylismy szczesliwi ,potem w dniu kiedy normalnie powinna byc @ dostalam te ochydne plamienia i do gin -mialam wtedy innego i nic mi nie dala oprocz zwolnienia i kazala lezec mowila eeee to nic zlego co droga kobieta w ciazy to ma ,w 10 tc juz nie bylo widac serduszka moj Aniolek


Moze tak bedzie latwiej

Bedzie co bedzie

Nie straszcie dziewczyny bo plamienia nie zawsze oznaczają to samo średnio 50%plami w ciąży jak leżałam w szpitalach w ciąży to dziennie przychodziło ok.5 pacjentek z plamieniami :/ takie czasy.Środowisko żywność chemia to wszystko daje swoje..
maxine-fee miałaś się nie stresować Ja wiem że ciężko i łatwo się mówi ale pamiętaj że młoda jesteś jeszcze ;) także weź na luzkaka czasem odprężenie działa i puszczają wszystkie emocje i naprawde się udaje .Wiem bo moja koleżanka 8 razy była w ciąży a za miesiąc rodzi jak już jej wszystko było jedno to wtedy zaszła bo się nie stresowała i powiedziała ze co ma być to będzie.Także proponuje zmiane tematu na pogodny i nie wgłębiać się w niego bo to jeszcze gorsze.Głowa do góry wkońcu Ci zapłacze dzidziuś i pokopie Cię troche w brzuszku

A jeszcze dodam że ja cały czas plamiłam :] i dobrze było i jest

ok kochane nie stresuje sie bedzie dobrze
Musi byc

Wlasnie smarze cebulke i tesciowa mi przywiozla z Polski kaszanke hmmmm uwielbiam takie Polskie proste jedzenie do tego ziemniaczki i kefirek do picia ach juz mi w brzuchu burczy .

Zjem wlaczam tv i leniuchuje

Potem przyjdzie maz z pracy na przerwe i mu rybke usmaze .
smacznego

Kazdy kto lubi podziele sie

A ja dziś smażyłam kapustke świeżą z pomidorkami i wszystkim co zielone pychotka jak coś to podrzuce do tej rybki będzie jak znalazł

Pycha pewnie ta twoja kapustka dawaj u nas nic sie nie zmarnuje moj maz uwielbia jesc a od kogos to jeszcze lepiej smakuje

No pycha pycha koleżanka urodziła właśnie i byłam jej obiadek zanieść jak kapusty nie lubi i nie może tak była zachwycona :] cebulke zieloną i koperek jak się dorzuci to.....palce lizać jak coś to moge zawsze przepis rzucić albo i nie bo wtedy już każdy będzie taką robił i nikt mnie chwalił nie będzie

Anula33 dawaj przepis moj maz uwielbia nowe potrawy .
Ja tez tam taka kucharka jestem staram sie jak moge choc nie zawsze smakuje .....

Mam pomysl bo nieraz brakuje pomyslow co jutro zrobie na obiad bedziemy sie dzielic pomyslami

maxine-fee napisał:Arminka dlatego ja wlasnie tez jutro lece do gina niech daje mi cos na podtrzymanie i jak trzeba bede w domu lezec .

Mam nadzieje ze tym razem Bozia bedzie z nami i damy rade wytrwac do konca i bedzie wszystko ok.

Na pewno wszystko będzie trzeba być myśli!
Mi mój pierwszy synek zmarł w 6 miesiącu ciąży, drugą ciąże prawie całą przeleżałam i ciągle brałam jakieś tabletki wieczny strach i obawa ale wszystko skończyło się dobrze ,urodziłam ślicznego zdrowego chłopczyka , a trzecia ciąża praktycznie bez komplikacji!

Joliczka napisał:

maxine-fee napisał:Arminka dlatego ja wlasnie tez jutro lece do gina niech daje mi cos na podtrzymanie i jak trzeba bede w domu lezec .

Mam nadzieje ze tym razem Bozia bedzie z nami i damy rade wytrwac do konca i bedzie wszystko ok.

Na pewno wszystko będzie trzeba być myśli!
Mi mój pierwszy synek zmarł w 6 miesiącu ciąży, drugą ciąże prawie całą przeleżałam i ciągle brałam jakieś tabletki wieczny strach i obawa ale wszystko skończyło się dobrze ,urodziłam ślicznego zdrowego chłopczyka , a trzecia ciąża praktycznie bez komplikacji!

O KURCZE ALE SIĘ PRZESTARASZYŁAM !! mam nadzieje ze mojemu dziecku Bozia pozwoli żyć to dopiero 5 miech ehhhhhhhhhh po co ja to czytałam !!!

Arminka przepraszam nie chciałam Cię przestraszyć!

Dziewczyny musicie być pozytywnie nastawione nie możecie dopuszczać do siebie złych myśli , ja wieże że wszystko będzie dobrze a za parę miesięcy będziecie tuliły wasze słodkie maleństwa!

I szukały chwili aby wejść na forum