Ile czytacie książek w roku?

No ja podam zabójczą sumę - od 2 do 8.

dawniej przed ciaza przynajmniej 2 w miesiacu a teraz w tym roku to chyba 1 :)a moze 2?

Wlasnie, kiedys tego bylo wiecej, a teraz to 2-3

malo baardzo malo, pamietam w dziecinstwie potrafilam ksiazke w jeden dzien przeczytac.
a teraz nie mam kiedy, Maja w dzien mi nie da a wieczorem siedze na nie zlych mamach i gg.

Ja w tym roku dobrze zaczelam bo przeczytalam juz cala jedna
Czekam teraz na druga az przyjdzie ale faktycznie tak jak inne dziewczyny kiedys wiecej czytalam,teraz sie zaniedbuje niestety.

Ja w tym roku jeszcze żadnej ale spróbuję nadrobić zaległości!

ja w tym roku już 3 przeczytałam ale to brzmi pół roku minęło a ja piszę już
ale faktycznie kiedyś więcej się czytało a teraz podobnie jak wy nie mam czasu

ja tez nie mam czasu bo moja ala bardzo absorbujaca jest ale ja czytam tak 15 w miesiacu

wczesniej czytalam czasem jedna dziennie a nawet w porywach do 3

żadnej........

to zależy wszystko od tego czy cos mi ciekawego w ręce wpadnie. ale tak wypada może jedna książka na 2 może 3 miesiące??
teraz czytam: "KWIAT ŚNIEGU I SEKRETNY WACHLARZ"- LISA SEE

o matko... ja przeczytam średnio 1-2 w tygodniu to ile to wychodzi na rok?

Majax poczekaj na dzidziusia i na pewno się to zmieni

W tym roku ani jednej, gazety nie mam czasu przeczytać a mowa o książce. Kupiłam sobie w poniedziałek Claudię to już się zakurzyła a ciągle nie przeczytana.
W ciąży pochłaniałam książki a teraz po prostu nie ma czasu.

Majax dokładnie tak jak aniaffff poczekaj na dzidziusia kiedys potrafilam nad jedna siedziec do 5rano jak mnie wciagneła:)

Wg mojego chłopa stanowczo za dużo. Nie wiem ile czytam w skali roku. Ale jak mnie napadnie ochota na czytanie potrafię pochłonąć trzy, cztery książki w ciągu miesiąca a potem odpoczywam i nie czytam jakiś czas. Tylko kiedy tak czytam hurtem to się moja mężczyzna złości że hej

nie to nie dla mnie

rany tylko ja jestem taki nałogowiec ?? uwielbiam czytac i miesięcznie czytam kilka sztuk ale ostatnio nie mam co

Ja ostatnio czytam książki ale dla dzieci! Mój synek uwielbia jak mu się czyta albo opowiada różne historyjki!
A na takie bardziej dorosłe książki nie starcza mi czasu!

Nigdy nie liczyłam ale jak mój małż twierdzi "to już uzależnienie" czasami 3 w tygodniu. Zimą więcej. Zarywam noce i to mojego wpienia. Ale zamienię najelpszy film na dobrą książkę.

Ja tak jak rossi - jak mnie najdzie, to jedna za drugą leci
Faktem jest, że odkąd mam net na swojej wsi, to dużo mniej
No i bardzo rzadko mi się teraz zdarza, żeby jakaś książka tak mnie zaabsorbowała, żebym noc zarwała, a kiedyś to była norma.

moge polecic zawodowo zajmuje sie ksiazkami:P:P

kika4333 napisał:Nigdy nie liczyłam ale jak mój małż twierdzi "to już uzależnienie" czasami 3 w tygodniu. Zimą więcej. Zarywam noce i to mojego wpienia. Ale zamienię najelpszy film na dobrą książkę.

UZALEŻNIENIE to właściwe stwierdzenie i u mnie

Triss napisał:moge polecic zawodowo zajmuje sie ksiazkami:P:P

To zupełnie tak jak ja

Ja mam fazy na książki,ostatnio to je pochłaniam jak mała śpi.Od początku roku bedzie juz pewnie z 10.