Sanki - zakup

Co myślicie o takich sankach:
http://allegro.pl/item808799351_sanki_tako_z_oparciem_spiworek_aukcja_producent.html

polecam warto kupić!!! zwłaszcza dla maluszków

tak wlasnie mysle - ze fajne to okrycie

ja mam jeszcze taką rączkę za którą można pchać a nie tylko się ciągnie-fajne udogodnienie jak śniegu tak maławo

serio? a mnie sie wlasnie wydawało, ze pchanie trudniejsze... ciekawe

Wiecie co ja właśnie dziś takie oglądałam u nas tylko wydaje mi sie ze były po 110 zł a śpiworek był z owczej wełny..

a metalowe czy drewniane?

metalowe

a to zdzierusy na tym allegro no
zobacze jeszcze moze w Małym Rysiu sanki są

ale tak myśle że chyba mama nie dopatrzyła tej ceny bo to za tanie by były....jutro jak pójde musze jeszcze raz sprawdzić bo ochote mam na nie

ja dałam prawie 160 złotych-bez przesyłki

260zł

Można zdjąc ten śpiworek?
Jesli tak to sa fajne a jeśli nie to tez sa fajne ale chyba tylko na jeden, dwa sezony. Nie wyobrażam sobie żebym swojego umieściła w tym spiworku, no chyba że w środku sa jakieś pasy.

ściągany....szelki, no co Ty odepnie!!!

Tak wiec temat jak dla mnie bo w tamtym roku zakupilismy dokladnie takie same dla Nusi i sa swietne.Suna niczym strus pedziwiatr z lekkoscia i gracja.Maja pasy,trudne w rozpieciu i sa naprawde swietne wiec POLECAM.
Gdybym umiala to wstawila bym Wam zdjecie jak Nusia w domu w nich siedziala bo nie chciala wyjsc po przyjsciu z dworku.Rozbieralam ja tylko a ona odrazu na sanki wskakiwala.

moje w ubiegłym tygodniu stały w sypialni...Mimi zobaczyła śnieg i stwórca wziął ją na szuszu...mądrala nie przewidział, że po południu jak ją odbierałam od mamy śniegu grama nie będzie...ciągnęłam po trawie i nawet ich strusiwość nie pomogła...ciężko było jak cholera!!!

towar zbyteczny w naszych warunkach,śnieg raz na parę lat,w lutym był ale się działo,5 cm śniegu a cały Dublin stał

Sanki są super ale drogie

a mój mati w czwartek dostał na imieninki od cioci tylko że drewniane profilowane bez śpiworka ale też miał radochę jak go wsadziliśmy

ale drogie

Te sanki sa super, ale nie widze w nich niestety mojego mega ruchliwego dzieciecia. To faktycznie dobre dla maluszkow. Amisia byla poprzedniej zimy za mala na jakiekolwiek sanki, zreszta i tak akurat nie pojechalismy w gory, a tu sniegu jak na lekarstwo bylo. Teraz jedziemy w gleboki snieg w grudniu i mam cos takiego:

http://enarty.pl/nartosanki-stiga-snow-racer-classic.html

Na razie bede jezdzic z nia, a potem ona sama bedzie sunac. To sanki na kilka lat wwiec sie oplaca.
Maja kierownice i hamulce, a takze sznurek do ciagniecia. Dla maluszkow za to polecilabym te:
http://enarty.pl/sanki-stiga-froggy.html

fajne ale dość drogie :(

Nitka, super te sanki ale jakie drogie!!!
też zastanawiamy się nad sankami jakie kupić ale tyle kasy na sanki nie moge wydać niestety...
a śpiworek w sankach u nas też sie nie sprawdzi bo Natalia na 100% sie z niego będzie próbowała wykopać....
ale są rewelacyjne!!!