Co myslicie o rodzeniu w DOMU?

Co sądzicie o porodach w domu? Może któraś z Was zdecydowała się na taki poród?

cóż ja sądzę. Mam mieszane uczucia . z jednej strony kobieta rodząca w domu jest pewnie( to tylko podejrzenia bo nie miałam okazji sprawdzić tego na sobie) bardziej zrelaksowana czuje sie swobodniej poniewaz jest w miejscu w którym przebywa na codzień i wiążą się z nim miłe wspomnienia( powinny być miłe-chociaż może nie wszędzie tak jest), może być przy niej tyle osób ile tylko zechce, wybrać pozycję taką jaka jej najbardzie odpowiada, wybrać osobę która ma odbierać poród itp. a z drugiej strony jest to dość ryzykowne bo niestety różnie to czasami bywa i nieraz potrzebna jest fachowa i specjalistyczna opieka mimo iż wczesniej wszystko wskazywało na prawidłowy i spokojny poród. Ja świadomie bym się jednak nie zdecydowała na takie rozwiązanie ze względu na obawę przed różnymi powikłaniami.

Zgadzam się z Dagolis a po za tym kto by to potem wszystko sprzatał? hihi...

Podlaczam sie do przedmowczyn a raczej przedpiszczyn, hehe

Ja sie urodzilam w domu i mam nawet ta kanape na ktorej sie urodzilam, nie moge sie znia rozstac mimo ze jest juz wiekowa i tez tak wyglada.
Ja sie zastanawialam nad tym i w sumie to bym chciala ale nie tu w polsce, a w wiedniu w mieszkaniu nie wiem czy czulabym sie tak swobodnie i dobrze, a co do sprzatania to sa materialy ktore mozna podlozyc a potem wyrzucic.
zastanowie sie przy kolejnej ciazy, moze sie zdecyduje.

M i M z ty sprzątaniem to taki żarcik.

To sprzatanie to dobre!!!
Mnie by nie pozwolili rodzić w domu ze względu na cukrzycę.A osobiście to chyba bym się bała o dziecko.

Ja też bym się raczej nie zdecydowała rodzić w domu bo jeśli nastąpiłyby komplikacje to co wtedy

aniaffff napisał:M i M z ty sprzątaniem to taki żarcik.

Wiem wiem

Rozwiazaniem posrednim sa domy rodzenia warunki jak w domu i tez taka atmosfera ale tez sprzet profesjonalny pod reka. Tylko ze to kosztuje niestety.
Jak bym sie zdecydowala na porod w domu to tylko w Wiedniu i tam karetka przyjezdza w kilka minut albo nawet moze poczekac pod domem.

W życiu bym się nie zgodziła Jam potem spojrzałabym sąsiadom w oczy po takich wrzaskach

Ja nie wiem czy bym się zdecydowała , ale mojego męża bratowa będzie rodzić w domu tyle że nie tu tylko w Anglii tam ponoć takie porody są bardzo popularne!

No powiem ze odwzana decyzja i chyba musi być porzadnie przemyslana ja chyba raczej wole zeby oprócz połoznej był rowniez lekarz niedaj Boże gdyby cos było nie tak to odpowiedni sprzet dla dzidzi.Poza tym mam taka mała arytmie nadkomorowa i w moim przypadku wole znajdowac sie w szpitalu gdyby i mnie coś czasem sie działo

hmmmm, z jednej strony bardzo bym chciała, ale tak jak większość wolę jednak w szpitalu, ze względu na dziecko w razie komplikacji; wydaje mi się, że nawet gdybym się zdecydowała na poród w domu, to podczas akcji cały czas bym się zamartwiała czy na pewno wszystko jest w porządku, i suma summarum nie czułabym się zbyt komfortowo

Ja bym sie raczej nie odwazyla.