Witamina K dla dzieci - poradźcie

Hej babeczki!
Czy Wasze maluchy też dostały po urodzeniu zalecenie doustnego przyjmowania witaminy K?
To nowy trend, stosowany podobno w pl od ok. 2 lat. po urodzeniu dzieci dostają 0,5 mg wit. K domięśniowo (a nie jak do niedawna 1 mg), a pozostałą część dawki należy do końca 3 miesiąca życia podać doustnie w kroplach. Szkopuł w tym, że moją Miśkę strasznie boli po tym brzuszek (stosujemy preparat Vita K w kapsułkach typu twist-off).
Tak już bardzo histeryzowała wczoraj, że płakałam razem z nią, a dzisiaj nie podałam już tej witaminy i ...jest spokój.
Niestety witaminę trzeba stosować, żeby zapobiec krwotocznej chorobie niemowląt.
Mam zamiar wypróbować więc inny preparat - Baby K. Stosujecie (stosowałyście) go? Podobno jest lepszy, nie powoduje takich bolesnych kolek.

Marcelowi podawałam Vita k i nie mieliśmy żadnych problemów z brzuszkiem ale słyszałam od nie jednej mamy że właśnie dzieciaczki przez tą witaminę mają problem z brzuszkiem! Jedna z moich koleżanek konsultując się z lekarzem zaprzestała dawać ową witaminę!

Ja dostałam receptę i Aleks dostawał BabyK jedną kropelkę dziennie, przyznam się że czasami zapominałam, nie miał po nich żadnych problemów z brzuszkiem, aha dzieci czasami po VitaD też maja problemy.

TEORIA

Zgodnie z najnowszymi zaleceniami Konsultanta Krajowego w dziedzinie Pediatrii, wszystkie niemowlęta karmione naturalnie w wieku od 2 tygodni do 3 miesięcy powinny otrzymywać dodatkowo witaminę K w postaci doustnej.
Zalecenie to wynika ze względnego niedoboru witaminy K w mleku matki, co powoduje potencjalnie zwiększone zagrożenie tzw. późnymi krwawieniami z niedoboru witaminy K u dzieci karmionych wyłącznie piersią. Fakt ten spowodował, że analogicznie do zaleceń wydanych już wcześniej w wielu krajach Europy Zachodniej, także w Polsce, od roku 2007 rekomenduje się rutynową, doustną suplementację mikrodawkami witaminy K u niemowląt w pierwszym kwartale życia.

Jeżeli Twoje dziecko jest w wieku od 2 tygodni do końca 3 miesiąca życia skonsultuj się ze swoim lekarzem pediatrą lub lekarzem rodzinnym w sprawie zmodyfikowanych w roku 2007 zaleceń dotyczących suplementacji witaminy K. Ogólnie mówiąc suplementacji takiej wymaga olbrzymia większość zdrowych niemowląt w pierwszym kwartale życia, o ile są karmione wyłącznie piersią. Ostateczną dawkę witaminy K powinien wyznaczyć lekarz, istnieją bowiem stany w których rutynowa dawka 25 mikrogramów powinna zostać zwiększona lub zmniejszona.

W chwili obecnej na naszym rynku farmaceutycznym istnieje praktycznie tylko jeden preparat zawierający dawki mikrogramowe, zgodne z aktualnymi zaleceniami suplementacji witaminy K. Jest to Vita K w kroplach. Zalecana zdrowym niemowlętom karmionym piersią dawka 0,25 mikrogramów odpowiada 1 ml preparatu Vita K. Należy podkreślić, że witaminy K w ogóle nie zawierają najpopularniejsze na naszym rynku preparaty wielowitaminowe dla niemowląt: Vibovit i Cebion Multi. Uwaga! Nie należy mylić mikrodawek zalecanych do codziennego podawania zdrowym niemowlętom, z dawkami miligramowymi zalecanymi np. dzieciom z niedoborami witaminy K na tle chorób wątroby. Przykładowo, stosowany leczniczo Vitacon zawiera w tabletce 10 miligramów witaminy K, a dawka codzienna dla zdrowych niemowląt od 2 tygodnia życia to 25 MIKROGRAMÓW (czyli 0,025 miligrama).
BIBLIOGRAFIA
Zalecenia Zespołu Ekspertów. Przewodnicząca: Doc dr hab. n. med. Anna Dobrzańska - Konsultant Krajowy w dziedzinie Pediatrii "Standardy Medyczne" numer 1/2007.

W praktyce zależy od lekarza prowadzącego -pediatry.w POZ.

Ja osobiście nie podawałam nic oprócz Cebionu[a jego też krótko-ok 1 miesiąc po wyjściu z szpitala], Vitacon [vit.k]Ala dostała dwukrotnie w szpitalu,ja zamiast D3 do podawania doustnego dla niej dostałam D3 dla siebie[Vigantoletki]

ja zawsze troszke spuszczałam mleka do butelki i do mleka dodawałam wit k i bez problemu mi wypijala i nic jej nie było a pozniej to po kapieli do buziaka razem z wit d

dziewczyny za odpowiedzi
Mi mała też bez problemu wypija, podaję jej wprost do buźki z przełamanej kapsułki, zawarty w niej olej. Problem zaczyna się kilka godzin później, kiedy zaczyna boleć brzuszek - Misia pręży się i na przemian kuli kolanka, bardzo płacze, nie daje się uspokoić, nie chce jeść (wczoraj bardzo mało ssała). Ból przychodzi falami... No nie da się patrzeć, jak dziecko tak cierpi
Mężuś przejrzał różne fora i znalazł wiele niepochlebnych opinii nt. Vita K.
Spróbujemy z Baby K, jak uda się to kupić.

mnie pediatra zalecil tylo witamine d

ja sie niestety nie wypowiem, bo nie stosowalam.

Ja też nie dawałam, tylko wit D.

BabyK jest na recepte i kosztuje ok 4 zl poproś pediatre albo jakiegoś znajomego lekarza i powinien wypisać/

Ja bym przestała dawać

Ja nie podawałam bo jeszcze trzy lata temu nie było o tej witaminie w ogóle słychać! Ciągle jakieś nowości serwują naszym maluchom!

ja podawałam VITA K do skończenia przez Natalię 3 miesiąca życia. nie miałyśmy zadnych problemów z brzuszkiem

gonialbn napisał:Ja bym przestała dawać

No i właśnie nie podajemy i skończyły się problemy z brzuszkiem. Ale mała przyliczyła chyba traumę przez te dramatyczne 2 doby, bo teraz z rąk nie schodzi... Daje się położyć do łóżeczka tylko jak naprawdę głęboko zaśnie.
Na razie szukamy preparatu Baby K, co okazuje się, nie jest takie łatwe, bo Vita K zmonopolizowała rynek.
Coś mi się wydaje, że te nowe wytyczne, dotyczące podawania wit.k były po to, żeby firma Vitalis mogła zarobić - vita k kosztuje prawie 40 zł.

Od dziś stosujemy kropelki firmy Oleofarm (preparat Baby K był nie do zdobycia). Dzienna dawka to 20 kropli (=25 mikrogramów wit.K) Podaję w czterech porcjach po pięć kropli co kilka godzin i na razie Misia nie ma problemów z brzuszkiem. Mam nadzieję, że tak już zostanie...

jezeli karmisz piersia to tak- trzeba podawac... jezeli masz pewnosc ze to po tych kroplach to idz do lekarza i niech ci przepisze inna...ja stosowalam vita k ... ale krotko bo przeszlam na flaszki i juz nie musialam... pozdrawiam

Rumianku mam nadzieje ze teraz juz bedzie dobrze i Miska nie bedzie cierpiec z powodow bolu brzuszka.Tule Was mocno

Nam przepisali tylko witamine D wiec z K nie mielismy do czynienia.