Jak przechowujecie np. pomidory?

Wiecie bo ja w lodówce, ale jak wyjmuję rano na śniadanie to mnie zęby bolą od tego zimnego (nawet 1 plasterka). A wieczorem zapominam wyjąć, żeby się "ogrzał"....
Macie jakiś patent?

Nie mam patentu ale za to wiem że pomidorów w lodówce trzymać nie wolno!Ponieważ zimno zabija te składniki które w pomidorze są najcenniejsze!

o rany, serio?? a teraz takie upaly

ja trzymam na bufecie a jak jest tak ciepło to w miejscu gdzie jest najzimniej mam taki schowek i tam trzymam np ziemniak cebule i pomidory

Pomidorów nie ma potrzeby przechowywać w lodowce.
Jeśli są twarde niezbyt dojrzałe najlepej przechowywać je w temperaturze pokojowej w ciemnosci np. w papierowej torebce. Wówczas staną się bardziej dojrzałe. Natomiast pomidory ktore nadają się do jedzenia przechowuję po prostu w misce, ktora stoi w kuchni lub spizarni. Gdy robią się miekkie należy szybko spozyć bo to znak ze niebawem nie będą się juz nadawały.

Ja też nie trzymam w lodówce tylko mam taką osobną szafkę gdzie wszystkie owoce i warzywa przechowuję!
Przeważnie kupuję co 2-3 dzień więc zawsze są świeże i mimo upałów nie ma szans żeby się popsuły!

W lodówce przechowuję tylko cebulę (mniej szczypie w oczy, jak się kroi schłodzoną ) i pieczarki, a także zieleninę (natkę, koper, sałatę) - umytą zawijam w wilgotną ściereczkę - jest dłużej świeża.

Ja pomidory też przechowuję w lodówce, bo jak są zbyt dojrzałe , to przy otwartym oknie lecą do nich muszki.

rumianek napisał:W lodówce przechowuję tylko cebulę (mniej szczypie w oczy, jak się kroi schłodzoną ) i pieczarki, a także zieleninę (natkę, koper, sałatę) - umytą zawijam w wilgotną ściereczkę - jest dłużej świeża.

Ja też tak robię, tylko zamiast ściereczki zawijam w folię, a pomidory trzymam w koszyczku na szafce. Nie znoszę zimnych pomidorów i dlatego nie przechowuję w lodówce.

my przechowujemy normalnie na szafce w misce do tego przeznaczonej-z przykryciem:)

Trzymam w koszyczku na lodówce