O jej !!!!

Chyba bym sie tam zes.....Mam straszny lek wysokosci jak cos stoi w miejscu lub jak porusza sie bardzo wolno bo jak pedzi ze 100km/h to super moze byc wtedy nie wiem jak wysoko.

[Only admins are allowed to see this link]

Jak obejrzałam zdjęcia to pomyślałam dokładnie to samo co Ty MC chyba bym się zesr... ze strachu a po pierwsze i po ostatnie za cholerę bym nie wsiadła do takiej przezroczystej windy A jakby ktoś mnie tam wepchnął to nie mogłabym zagwarantować że winda będzie nadal czysta

a ja uwielbiam takie atrakcje i wyzwania. na pewno gdybym miała możliwość to bym z tego skorzystała

Matko świeta dostała bym zawału!!!

A ja chetnie bym sobie popatrzyla z takiej perspektywy. To musi byc niecodzienne przezycie

Rany, zdjecia kapitalne!

mama33 napisał:Jak obejrzałam zdjęcia to pomyślałam dokładnie to samo co Ty MC chyba bym się zesr... ze strachu a po pierwsze i po ostatnie za cholerę bym nie wsiadła do takiej przezroczystej windy A jakby ktoś mnie tam wepchnął to nie mogłabym zagwarantować że winda będzie nadal czysta

hahaha dobre, ale ze mną było by to samo!!!!

Swietny klimat

dagolis napisał:a ja uwielbiam takie atrakcje i wyzwania. na pewno gdybym miała możliwość to bym z tego skorzystała

A ja razem z Tobą.

A moze jest tutaj tez taka co tez juz na bungi skakala ?
Ja bylam 10 lat temu w Chorwacji i wtedy powiedzialam albo teraz albo nigdy i ach nawet teraz jak wspominam to mam faze Cos pieknego .

Skakalam z mostu i zawislam pare centymetrow od wody tak na wyciagniecie reki palcami dotykalam wody .Super atrakcja .

Co mi sie jeszcze marzy to razem z mezem skoczyc ze spadachronem ale moj maz sie troszke boi i ja teraz chyba zreszta tez ale gdyby mnie postawic przed faktem to bym sie nie wachala i fruuuuuuu na dol .

aniaffff napisał:

dagolis napisał:a ja uwielbiam takie atrakcje i wyzwania. na pewno gdybym miała możliwość to bym z tego skorzystała

A ja razem z Tobą.

Ja tez sie dołączam

Nie skakałam na bungie ale jest to jedno z moich marzeń. Miałam okazje skoczyć ale mąż mi nie dał, on sie boi wysokości i uparł się że nie będę skakać. W ogóle strasznie kęcą mnie rzeczy tego typu.

Ja mimo mojego leku wysokosci skoczylabym bez problemu,no bo leci sie juz szybko
Jest to moim marzeniem od 10 lat i raz mialam okazje ,jeszcze wtedy to bylo strasznie drogie ale stwierdzilam ze dlaczego nie.Z kasa w reku udalam sie do kolejki a tam wiecie co lekarz mierzyl cisnienie i oczywiscie ja mialam za wysokie w tym momencie i nie zezwolil na skok,kazal mi sie przejsc i przyjsc za chwile ale ja juz bylam tak wkurzona ze sama czulam ze mam 200na 300 i moje wkurzenie za nic nie chcialo przejsc wiec juz nawet nie wysilalam sie na drugie podejscie.
I od tamtej pory jakos tak ten czas zlecial i nie bylo okazji a teraz zgodzila bym sie ale tylko ze skokiem nad woda bo przy moim pechu pewnie lina by pekla a ja nie chcialabym zostawic tak wczesnie mojego dziecka.

widziałam w tv reportaż o tych balkonach w Chicago i wiecie co.. jest pewna grupa ludzi która nie ma żadnych lęków żeby tam wejść to oczywiście dzieci... one nie odczuwają leków jak my "dorośli" dla nich to niezła frajda

Ja lęku wysokości nie mam ,ale mam za to klaustrofobie więc bym tam nie wlazła za żadne skarby świata... no może za jakiś worek diamentów to tak na chwilkę ale dosłownie chwilkę