Nitka sie zważyła na nowej wadze....

65,200










jesssuuuu!!!

Kochana tylko spokojnie! Więcej seksu i spalisz!

oj matko świeta to ja już do niczego sie nie nadaje ja ma 78 kg nie wyrzucajcie mnie z forum bo jestem z a gruba

hhhmmmmmmmmmmmmm sexu mówisz hmmmmmmmmmmmmm ale ja nuie mam męża na codzień w domu

Oczywiście, że Cię wyrzucimy. Ale wcześniej sama administratorka musi zrzucić schaby i stać się super laską z talią osy! Ej głupia ty głupia tyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!

dziwne, wczoraj 64,600
dziś znów 65,100

Nitka eh co ja bym dała za Twoją wage

nitka a kiedy sie wazysz najlepiej rano wysiusiana przes sniadaniem:Pwyniki beda prawdziwsze to zalezy tez ile zjesz na noc:*odchudzam sie jak moge ale meżuś w wekendy namawia mnie na pizze i spagetti jak sie tu oprzec

ważę się rano po siusiu ale przed śniadaniem

Powiem Wam, że co do tej wagi to myślę, że przydałoby mi się schudnąć jakieś 5 kilo, tak do 60. Mam 164 wzrostu więc myślę żeby było ok... Kiedyś wazyłam 57 - marzenia

Niteczko ja mam tyle samo i wazylam tyle samo a teraz waze 62kg ale chce zejsc do 58 ciekawa jestem czy mi sie uda albo chociaz zeby miec plaski brzuch :think: :think:

z tymi brzuchami to chyba wszystkie mamy problem

i żadnych ppomysłów na ich strate tzn checie bo pomysly by sie jakies znalazly ale ja nadal cwicze tylko nie zawsze tyle ile powinnam :laugh:

64,300 dziś rano

to dobrze czy zle??? :think:

hm wtrącę swoje 3 grosze ja przed ciąża ważyłam max 54 przy 164 wzrostu a teraz 62 i 62 i 62 a był już moment ze 59 ale miałam mało pokarmu i musiałam trochę dowartościować swoja dietę i a teraz 62 i 62 ...

agnese napisał:to dobrze czy zle??? :think:

No w każdym razie lepiej. Jeszcze jakieś 4 kilo!

ok oby tak dalej (nadal zaciskam te kciuki)

a mi sie dzis tak bardzo nie chce cwiczyc moze w lozku jak sie poloze??

Nitka a przed ciążą ile ważyłas?
Ja 48,teraz mam 50 czasem jak podjem 52 i chyba już mniej nie będzie.

61 kilo

jejku ale wam zazdroszczę tych wag.... jak ja bym chciała ważyć 61 no dobra może nawet być 63 kg

ja też bym chciała schudnąc...ale nie mam silnej woli-zazdroszcze wagi 61 kg

no wtedy było fajnie, zero boczków itp

Trzymam za Was kciuki i ciesze się że mam wrodzona chudość.

aniaffff napisał:Trzymam za Was kciuki i ciesze się że mam wrodzona chudość.

ja też chce mieć.... nabytą chudość!

ja czasem bym chciała przytyć ale nie dane mi jest a przynajmniej póki karmię. Może to i dobrze bo podobno jak się tyję to zanika laktacja. A wracając do tematu to lepiej bym wyglądała jak bym przytyła z 5 kilo no ale cóż...
Myślę sobie że z wiekiem się zmieni

Nitka to ja moge wziąć Twoje Zbędne kiloski :laugh:

ja tez mam do oddania zbedne kilogramy
za darmo rzecz jasna

a ja przed ciążą ważyłam 55 kg (165 cm.) i miałam i brzuszek i boczki i wcale do chudzielców nie należałam a po ciąży to aż się boję pomyśleć jak będę wyglądała

Aniafff ja też ci mogę oddać swoje kg i czekoladkę dorzucę gratis :laugh:
Majax to co ja mam powiedzieć ważę 68kg i mam 170cm brzuszek i boczki mam a po porodzie może trochę boczki zginęły ale brzuch mam większy nawet ćwiczenia i basen nie pomagają

Majax jeszcze jedno ci powiem po porodzie schudłam więcej niż przytyłam - przytyłam 15kg a już schudłam 23 kg

Marzena napisał:Aniafff ja też ci mogę oddać swoje kg i czekoladkę dorzucę gratis :laugh:

nie no jak ty czekoladke dorzucasz to ja nie mam szans :tears:
hihihihi

Marzena i Maja napisał:

Marzena napisał:Aniafff ja też ci mogę oddać swoje kg i czekoladkę dorzucę gratis :laugh:

nie no jak ty czekoladke dorzucasz to ja nie mam szans :tears:
hihihihi

Dziewczyny piszcie dalej...

wczoraj odwazylam sie przymierzyc spodnie z przed ciazy i sie wcisnelam
i zapielam
i pochodzilam w nich caly dzien
nie bylo super wygodnie ale ciesze sie ze sie wcisnelam
a od mamy wieczorem uslyszalam ze juz widac ze oszczedzam jedzenia.
to moge oszczedzac dalej jak juz po ponad tygodniu widac efekty.
to ja jednak jeszcze sie policytuje i dorzucam te paczki ktorych ja dzisiaj nie zjem, powiedzmy 4