Remont

mam dziewczyny dosyc
remonynt niby ukonczony ale...
piekarnik przywiezli nam uszkodzony i kuchnie i ...
padam na pysk
dlatego n ie mam dla was czasu

Rozumiem Cię doskonale, NIENAWIDZE REMONTÓW

Współczuję. Kiedy jeszcze mieszkałam w Polsce robiliśmy generalny remont mieszkania przez trzy miesiące. Na domiar wszystkiego byłam prawie na końcówce ciąży. Masakra.
Oby wszystko się szybko u Ciebie skończyło.
A za piekarnik to mokrą szmatą tych co go przywieźli

Wiem coś o tym,w styczniu remont,w lutym przeprowadzka i wszystko pod koniec ciąży,że ja nie urodziłam wcześniej,szkoda gadać.
A do tego co kupiliśmy to coś nie tak,każde swiatło musiałm wymieniać,meble jak zamówiliśmy to po pół roku dostaliśmy,ze dwa tygodnie na dmuchanym materacu spaliśmy,bo problem z dostawą,a ja do kibelka 4 razy w nocy musiałam wstawać.
Zaraz po przeprowadzce spakowałam torbę do szpitala żeby być gotową,Triss nie dawaj się.

też nie lubie remontów ale najwaażniejsze że to już końcówka

Triss rozumiem Cię i współczuję!Też nie cierpię remontów a chyba najgorszy jaki przeżyłam to był remont łazienki! To był koszmar kurz huk no a po ciężkim dniu pracy ani się umyć normalnie ani skorzystać z kibelka bo go przecież nie było i tak przez przeszło 2 tyg.

Triss mam podobnie juz od miesiąca i pewnie jeszcze kilka miesięcy bedzie tak samo już cholera mnie bierze jak od rana idzie w ruch młotek piła i diabli wiedzą co jeszcze. Mała nie może spać bo za głośno na specer nie wyjdziemy bo pogoda do du... i jak pomyśle że tak jeszcze długo długo bedzie to mam chęc spakować się i zrobić sobie wakacje ale niestety

wspołczucia nie cierpie remontow ale potem jak przyjemnie ...
nas czeka małe malowanko syna pokoju ale czekam az pogoda sie wyklaruje ,dzis u nas słoneczko ale po południu maja byc burze :(

Chyba nikt nie lubi remontów , a już szcególnie nerwów z tym związanych i sprzątania. Ale potem jak jest już po wszystkim , to fajnie jest sobie usiąść i podziwiać efekty.

Triss, przetrzymaj jeszcze trochę . Wiem że to nie łatwe ale juz prawie po wszystkim. to końcówka. wszystko jakoś się skończy dobrze i będziesz miała więcej czasu
a w tym temacie powiem Wam że moja koleżanka też skończyła remont(trwał ponad miesiąc) ale..... fachowcy jej to tak zrobili że wogóle nie widac że był remont poza pomalowaniem ścian. jak szpachlowali to w ścianach pozostawiali jej dziurki i nawet w tym czasie jak to robili to oświetnienia ze ścian nie pozdejmowali
a np. przy futrynach to normalnie tynk jest poszarpany taki zwisający....
połamali jej biurko- bo którys chciał na nie stanąć ,
jak cyklinowali podłogę to ma teraz mnóstwo dziur i nierówności( uwierzci same byście to lepiej zrobiły)
do jednego włącznika światła nie dochodzi prąd-pewnie gdześ pod tynkiem kabelek uszkodzili??
jak malowali drzwi to pozostawiali na nich niedomalowane miejsca
kontakty zostawili ze zwisającymi kablami pod spodem
i można tak jeszcze dłuuugo wymieniać.
i wiecie co najciekawsze... ona im zapłaciła całą kwotę a teraz przeżywa że ma taką lipę odwaloną w chacie...

dagolis napisał:
i wiecie co najciekawsze... ona im zapłaciła całą kwotę a teraz przeżywa że ma taką lipę odwaloną w chacie...

Nie wiem jak to napisać żeby żeby było miło, chyba się nie da. Twoja koleżanka dała ciała i już, jak mozna zapłacić cała kasę za spierdzieloną robotę ?

aniaffff napisał:

Nie wiem jak to napisać żeby żeby było miło, chyba się nie da. Twoja koleżanka dała ciała i już, jak mozna zapłacić cała kasę za spierdzieloną robotę ?

oj dała ciała dała ...a zapomniałam napisać że jak są listwy przypodłogowe to u niej są drewniane i są przybijane na gwożdziki i jak je wbijali i gwóźdź dalej nie chciał wejśc to zamiast wziąźć np krótszy to oni pozaginali je na bok i wklepali tak w tą listwę

Triss dasz rade a potem jak juz bedzie po wszystkim to pomysl jak bedzie pieknie i wtedy zapomnisz o tym calym zamieszaniu.

Oj wiem co przechodzicie z tymi remontami.
Nasza lazienka nadal nie gotowa a to juz napewno 3miesiace i to nie dlatego ze nie ma czasu czy materialu, po prostu komus sie nie chce

Marzena i Maja napisał:Oj wiem co przechodzicie z tymi remontami.
Nasza lazienka nadal nie gotowa a to juz napewno 3miesiace i to nie dlatego ze nie ma czasu czy materialu, po prostu komus sie nie chce

Moze Cie mile zaskoczy jak wrocisz

hmmm....remoenty....u nas jest tak ze ciagle cos remontujemy..... choc wcale nie trzeba... ciagle narzekamy ze nie mamy juz sily ale i tak remontujemy! tak mamy

Unas też remonty to straszne, powinny trwać jeden dzień.Przedpokój skończony, teraz pokój dzieciaków

Nas dopiero to czeka,za rok zabieramy sie porzadnie za remonty w mieszkaniu wiec juz sobie wspolczuje ale potem za to bedzie pieknie.