Rumianku, pytanko mam

Napisałaś w innym watku, że

rumianek napisał:
Poza tym chyba ze wszystkim daję sobie radę i nie bardzo mam wyjście w moim zawodzie

Że się spytam wścibsko: a gdzie pracujesz?? Bo mnie zaciekawiłaś, a chyba umknęło mi to wcześniej...

Jestem pielęgniarką i chwale sobie wybór zawodu Na stałe związana z psychiatrią.

a po jakiej szkole jestes??czy robilas jakis kurs zawsze mnie fascynował zawód pielegniarki ale bardziej dziecięcej )

rumianek napisał:Jestem pielęgniarką i chwale sobie wybór zawodu Na stałe związana z psychiatrią.

To super ,ja też jestem" piguła"

Piguły rules!

Pielęgniarką chciałam być od dziecka, pomysł zaszczepiła we mnie koleżanka w podstawówce, która notabene sama nie poszła ta drogą. Chciałam zdawać do liceum medycznego, ale mój rocznik już się nie załapał, zaczęto likwidować licea.
Poszłam więc do LO, którego nie znosiłam a później do studium medycznego, które uwielbiałam Tam też miałam wyjątkowe szczęście poznać Gonię
Zawsze myślałam, że będę pracować na chirurgii, a nawet na sali operacyjnej jako instrumentariuszka. Lubiłam na praktykach chodzić na salę operacyjną i gapić się jak chirurdzy w kiszkach grzebią
Az do czasu, gdy poszłam na praktyki na psychiatrię... Wykłady mnie nie urzekły, ale to, co zobaczyłam na oddziale... Psychiatrię zdawałam na dyplomie i zaraz po szkole zaczęłam pracować na oddziale, w którym miałam praktyki. Nigdzie się stąd nie ruszam!

Nieznajoma nie zawsze jest możliwość wyboru oddziału, na którym chce się pracować. Ja kończyłam szkołę w takim czasie, że pielęgniarki były poszukiwane, więc mogłam wybierać. Teraz znów są cięcia etatów i raczej zwalniają niż przyjmują.
A do zdobycia dyplomu teraz trzeba skończyć studia licencjackie, później można dorobić magisterkę - nie ma już szkół średnich dla pielęgniarek, ani żadnych kursów.

Już nie mogę doczekać się lipca i spotkania z rumiankiem.

zazdraszczam spotkania!

Aaaa jest czego Nie wypuszczę ich od siebie parę dni