Sniadanka :)

Hej dziewczyny!
Takie male pytanko: co podajecie maluchom na sniadanko?

Chodzi o to, ze moja corcia od okolo 7 mca zycia ustalila sobie 4 posilki dziennie. To byly 4 porzadne posilki: rano wielka butla kaszki, na obiadek 2 sloiczki (!!!) menu, podwieczorek tez calkiem spory i na kolacje przed snem znow wielka butla kaszki
To wystarczalo jej w zupelnosci, nie bylo podjadania pomiedzy posilkami, zadnych chrupek, wafelkow i innych cudow. Pila tylko herbatke.

Mala ma teraz prawie roczek i troche jej sie poprzestawialo. Na sniadanie nie ma specjalnie ochoty na kaszke, wypija jej tylko jakies 130 ml, czasem mniej, a to oczywiscie powoduje, ze po krotkim czasie jest glodna. Wlasnie mamy 11, a ta juz stoi w kuchni, pokazuje na stol i wola yyyyyyyyy, co oznacza, daj mi jesc

Musze jej dac jogurt, albo kromke chleba itp.
Nie jest to oczywiscie jakims wielkim problemem, ale fajnie by bylo, zeby wlasnie zjadala cos solidnego na sniadanie i do obiadku nie byla glodna. Zeby nie wracac znow do posilkow i dojadania co 2 godziny, tym bardziej, ze czesto jestesmy albo na spacerze, albo na zakupach, albo gdzie indziej
Moze macie pomysly na smaczne sniadanko dla rocznego malucha (jak z powyzszego wynika niekoniecznie oparte na kaszce, bo cos jej przestaja podchodzic)

Wiesz ja mam podobny problem, tyle że mój mały jest uczulony na gluten (odpadają kanapeczki), na jajka (odpada jajecznica), na białko mleka krowiego (odpada jogurt) i na wszystko inne.

Gdybym miała całkowicie zdrowe dziecko, to był serwowała mu (a też ma roczek)

na zmianę:

1. jajecznicę na parze z samego żółtka z chlebkiem
2. kanapeczki z bieluchem
3. Jogurcik z owsianką
4. naleśniki lub placuszki (mleko, żółtko, mąka, oliwa)
5. kaszki wielozbożowe
6. bobowita ma kaszkę z bananami i sucharkami

I słuchaj, spróbój podawać jej kaszkę łyżką. Zrób gęstszą by nie spływała z łychy i może to się Twojej małej spodoba?

Nitka napisał:Wiesz ja mam podobny problem, tyle że mój mały jest uczulony na gluten (odpadają kanapeczki), na jajka (odpada jajecznica), na białko mleka krowiego (odpada jogurt) i na wszystko inne.

a na co nie jest uczulony??? co mu dajesz do jedzenia???
ciekawska jestem
pediatra kazala zrobic malej badania czy nie jest uczulona na gluten(mam nadzieje ze nie)

ja daje Maji kanapki na sniadanie i jakies warzywa np pomidor,rzodkiewke albo ogorek.
te kanapki robie z zoltym serem albo jak mi sie trafi z porzadna wedlina, co sie zdarza dosyc rzadko.
jak nie ma uczulenia na jajka to jajecznica na masle z szczypiorkiem albo na twardo jajko mozesz dac.
musli z jogurtem, jak w przeddzien zrobisz to ladnie rozmieknie.

no więc moja( za kilka dni będzie miała roczek) zjada na śniadanko:
jajecznicę na masełku z chlebkiem;
paróweczkę z tych takich dla dzieci z pieczywem,
kanapeczki np. z wędlinką, serem żółtym i sałatą,
gałeczki rybne produkcji własnej mego taty w sosie pomidorowym, czasami naleśniki ale coś ostatnio nie za bardzo,
mam brak pomysłów na śniadania i też chciałabym coś jej smacznego i innego niż tak rutynowo.
jogurty podaję zazwyczaj na podwieczorek
za kaszkami nie przepada. zjada tylko wieczorem taką z bobovity: "smaczny sen"

agnese napisał:

Nitka napisał:Wiesz ja mam podobny problem, tyle że mój mały jest uczulony na gluten (odpadają kanapeczki), na jajka (odpada jajecznica), na białko mleka krowiego (odpada jogurt) i na wszystko inne.

a na co nie jest uczulony??? co mu dajesz do jedzenia???
ciekawska jestem
pediatra kazala zrobic malej badania czy nie jest uczulona na gluten(mam nadzieje ze nie)

nie jest uczulony na ryż, jabłka, kukurydzę, bebilon pepti, mięso drobiowe, ziemniaki, marchew... niewiele tego...

Wielkie dzieki!! Pomysl z jajkiem, jajecznica i nalesnikami bardzo mi sie podoba, ze tez na to nie wpadlam!!!

Chlebka to jej czasem uszykuje, ale staram sie nie za duzo, wlasnie jak tak zaczela dojadac, dostawala kromke z serkiem i po niecalych 2 tygodniach przybylo jej 1,5 kg!!! To na takiego malucha chyba sporo... Bledem bylo tez to, ze to byl bialy chleb tostowy.

Jeszcze raz dzieki


Z dalszych pomyslow tez chetnie skorzystam oczywiscie i z niecierpliwoscia na nie czekam!!!!

moj maly jest wedlinozerny wiec na sniadanie obowiazkowo kanapki z wedlina albo parowki na goraco bo je uwielbia teraz kiedy warzywa sa juz coraz lepsze dochodzi do tego pomidorek (ogorkiem i rzodkiewka pluje ) Pozatym coraz czesciej sam sobie wybiera co bedzie jadl

Mój Gabi uwielbia płatki ale tylko takie zwykłe kukurydziane,paróweczki też nie odmówi ,serki ale tylko bakusie, jajecznice i tosty z serem, no i oczywiście chlebek z pasztetówką i szczypiorkiem (pasztetówka koniecznie drobiowa)
A Marcel to oczywiście kaszka to podstawa,jajko na parze i danonki!

U nas królują parówy, takie typowo dzieciowe drobiowe bądź cielęce. Wg mojego Piernika dzień bez parówy to dzień na diecie.... i tak już ze dwa miesiące drze gumiora kiedy dostaje coś innego. Kanapka ok, jajecznica ok ale pod warunkiem że będzie i parówa.
Bałam się że przez swoje upodobania będzie za dużo przybierał na wadze ale na szczęście jest w porządku.

jej, ale się głodna zrobiłam ...

U nas to roznie bywa z tym jedzeniem ale tak jak i u rossi jak dostanie parowke to zawsze ja zje
Na sniadanie pierwsze wypija butle mleka potem okolo 12stej jest drugie sniadanie a wtedy wlasnie jakies kanapki z serkiem wedlinka badz jajecznica na masle no i obowiazkowo pomidor,bez niego ani rusz.Po spaniu obiadek,zazwyczaj to co my,potem deserek jakis lub owoc,okolo 19stej kolacja a tu to roznie,ostatnio nawet ku mojej radosci je kaszki a przed spaniem butla z mlekiem.
Lubi rowniez nalesniki i bialy twarozek ze smietanka i ogorkiem.
Czasami oczywiscie caly dzien zje tyle co kot naplakal jak to sie mowi a czasami ma dobry dzien.
Moja od roczku jada rowniez racuszki z jabluszkiem tylko po usmazeniu wykladam na papierowy recznik zeby z tluszczu odsaczyc,uwielbia je.

ja na sniadaie mojej ai daje jeszcze mleko
ale gdzies czytalam ze parowki sa niezdrowe dla takich dzieci dajecie im jakies szczegolne??

moja jada bardzo malo na snaidanie ok 90-120 ml mleko z kaszka do obiadku jej przewaznie stracza pózniej albo ze mna obiadek albo parówka pózniej jakis banan albo jogurt czasami nalesniki albo budyn itp pózniej podjada od cioci kanapke z serkiem ogórkiem wedlina albo czym popadnie jakies 2 godz pozniej jak tatus wróci z pracy to tez glodna jakby cały dzien nie jadła i na noc jakies 270ml mleka z kaszka rzadko kiedy robie jajecznice ale musze ja chyba nauczyc:)

Nieznajoma napisał: na noc jakies 270ml mleka z kaszka

poradźcie jak przekonać moją córeczkę do zjadania solidnego posiłku na noc. do tej pory zjadała czasami na ok godzinkę przed snem tak ok 90ml gęstej kaszki(bobovita-smaczny sen) i potem ok120 ml mleka a jak nie jadła kaszki to ok 150 ml mleka. no i potem ze 2-3 pobudki na dojadanie w nocy z cycusia. dzisiaj próbowałam dać jej kaszkę z butelki. kaszki owocowej nawet nie tknęła. potem jej dałam kaszki ryżowej z butki- zjadła 60 ml i więcej nie chciała, więc rozrobiłam mleko i wypiła jeszcze 100ml. ciekawa jestem o której będzie pierwsza pobudka w nocy???
myślę że zjadanie na noc 150 ml samego mleka to trochę za mało jak dla rocznego malucha...

a spróbuj zmieszac mlleko z kaszka ja na 270 daje 9 mleka i 4 kaszki malinowej bo tylko ja lubi

9miarek i 4 miarki bo nie napisałam:))))

no właśnie dzisiaj zrobiłam jej mleko zmieszane z kaszką ale myśle że może zacznę jej przemycać tej kaszki do mleka w mniejszych ilościach i stopniowo z dnia na dzień będę jej te mleko z kaszką odrobinę gęściejsze dawać. może się przekona do takiej mieszanki

Mój Gabryś kaszki i mleko modyfikowane pił tylko przez sen on nie cierpiał kaszek i mleka więc tylko przez sen mogłam mu wcisnąć

Joliczka napisał:Mój Gabryś kaszki i mleko modyfikowane pił tylko przez sen on nie cierpiał kaszek i mleka więc tylko przez sen mogłam mu wcisnąć

dobry pomysł muszę i ja spróbować takiej nocnej kombinacji bo moja za Chiny nie chce mleka modyfikowanego a kaszkę czasem zmęczy

Pierwsze proby podania czegos innego cieszyly sie srednim powodzeniem...
Wczoraj dalam skibeczke chlebka z serkiem i jajko na miekko. Zjadla pol jajka i pol skibeczki. W pogotowiu mialam przygotowana butelke z kaszka i dopila jej 100 ml.
Dzis wypila 120 ml kaszki i zjadla jajeczniczke z jednego jajka.
Ona chce ta kaszke, ale wypija jej bardzo malutko i przez to glodnieje szybko... ehhh te maluchy

Podobnie mamy z kolacja. Na szczescie zu nie problem bo i tak przesypia do rana ladnie wiec poki co sie nie martwie.

Aminko piszesz ze mala chce tej kaszki ale malo wypija i przyszlo mi do glowy ze moze ma za mala dziurke w smoczku i szybko meczy sie ciezkim ssaniem,moja Jessi tak miala wlasnie jak przeszlysmy na gesciejsze mleko i zastanawialam sie dlaczego nie dopija a za chwile bylo mniam mniam,i wpadlam na pomysl i zmienilam jej smoczek i od tamtej pory problemu nie ma.Moja to wogole len jest hi hi hi.

Dzis po tej kaszce i jednojajowej jajecznicy wytrzymala do obiadu i nie podjadala.
Mama i corcia - w sumie robie zawsze taka sama ilosc i gestosc, czesto wypijala nawet 250 ml!! Ciagnie ta kaszke jak zloto.

Dzieki za wsyzstkie propozycje

No super ze wytrzymala!
Nauczy sie jadac rozne rzeczy na sniadanko i sie przyzwyczaji ze po sniadaniu jest dopiero obiad.

a ja na śniadanko daję małemu kleik kukurydziany jak zje małą miseczkę to do obiadku mu wystarczy
Nitka spróbuj kleik kukurydziany (ja robię na bebilonie pepti) nie powinien małemu zaszkodzić