Porodowy biznes

Dziewczyny jak macie ochotę zobaczyć filmik zwolenników naturalnych porodów, to polecam 10-częściowy "Porodowy biznes" na YouTube https://www.youtube.com/watch?v=bFH9RFd306U
Ostrzegam jednak, że niektóre sceny są drastyczne! Pokazują archiwalne zdjęcia z historii położnictwa - traktowanie rodzących na początku ubiegłego wieku, dzieci z wadami po eksperymentach z lekami w czasie ciąży i porodu itp. Naprawdę czasem oglądanie wymaga mocnych nerwów!
Mnie najbardziej urzekła scena domowego porodu w wodzie w trzeciej (chyba) części

Fajne te filmiki ale jakoś nie mogłam ich do końca obejżeć.....

oooo zaraz obejrze, uwielbiam takie filmy!!!
kiedys calymi nocami ogladalam na youtube filmy o porodach!

rumianku, bardzo dobrze, że napisałaś, co jest w filmach
oszczędzi to pewnie niektórym nerwów
plus dla Ciebie

Obejrzalam wczoraj wszystkie odcinki z wyjatkiem 5ego bo go nigdzie znalesc nie moglam.
Podobal mi sie film i daje duuuzo do myslenia!
Powinien byc obowiazkowy dla przyszlych rodzicow i poloznikow

kiedys miałam film o przebiegu calego ciecia cesarskiego od podstaw normalnie moje nerwy siadly jak zaczeła leciec krew bleee nienawidze jeszcze taka nieprzyjemnie duzzza babka lezała na tym stole to juz wogole ale kiedys sie zebralam i obejrzalam jak juz dziecko wyciagali no ale szycia juz nie mogłam

powiem wam że ja wszystko widziałam jak mnie cieli, wyjmowali Matiego a później film mi się urwał... a widziałam bo wszystko w lampie tej okrągłej się odbijało

no nie zle, jakie to bylo uczucie? nie balas sie?

Oglądałam te filmiki,niektóre wzruszają inne oglądałam z przerażeniem,
ja chciałam żeby u mnie było jak najbardziej naturalnie ale okazało się,że potrzebuję indukcji i już nie było tak jak sobie wyobrażałam ale ostatecznie Amelka jest urodzona siłami natury i to jest kolejny cud.

ja staram się nie oglądać takich filmów, bo tylko jeszcze bardziej się boję. Do wszystkiego w życiu starałam się przygotować-do egzaminów w szkole, do pracy, w ślubie i weselu najbardziej mnie denerwowało że nie miałam gotowego scenariusza wg którego wszystko by przebiegło. A poród to jedyna rzecz do której jakoś nie mogę się przemóc, w gazetach ciążowych omijam ten temat, tv przełączam na inny kanał a jak ktoś opowiada o swoim porodzie to mówię, żeby nie straszył. Najchętniej poszłabym z marszu, bez żadnego przygotowania, jedynie tyle, co w szkole rodzenia usłyszę.

Wcale Ci się dziwie ja też omijałam takie tematy będąc w ciąży wolałam nie wiedzieć a teraz gdy jestem po dwóch porodach [w sumie rzeczy trzech ale z pierwszego nic nie pamiętam] to stwierdzam że nic nie da się zaplanować i przewidzieć a każdy poród jest inny.

Joliczko dziękuję za Twoje słowa ...pokrzepiły mnie, bo ja to się tak boję, że chyba bardziej się nie da. Nie chcę słuchać tych wszystkich makabrycznych opowieści, bo tak jak piszesz, każdy poród jest inny.

MamaM a moze chcialabys sluchac piekne cudowne i pelne radosci opowiesci o porodzie?
Bo porod moze byc taki i mozesz go wlasnie tak widziec a nie jako koszmar.

tak jak Majax staram się nie słuchać żadnych i mam nadzieję, że tam, gdzie będę rodzić będę miała stworzone takie warunki i będę otoczona takimi ludźmi, którzy pomogą mnie a przede wszystki mojej córce przejść jak najlepiej przez poród, który przecież nie jest łatwy jak i dla mamy taki i dla dziecka.

Obejrzałam w sieci wszystko, co było dostępne o porodach natychmiast, jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży ...chyba jestem nienormalna
Strasznie mnie to fascynowało od samego początku i te filmiki na prawdę przekonały mnie do naturalnego porodu (wcześniej ulegałam trochę naleganiom mojego chłopa na cesarkę).
Słyszałam już różne opowieści, ale poród to jest na prawdę sprawa nie do przewidzenia i nie można się nimi sugerować. Ja mam tylko nadzieję, że nie spanikuję i będę uważnie słuchać, co mówi do mnie położna i lekarz. Staram się nie myśleć o bólu - i tak nie da się go uniknąć...

rumianek warto tez sluchac swego ciala bo lekarze i pielegniarki czesto robia tak zeby im bylo dobrze a matkom wciskaja ze to dla dobra dziecka.

Przepraszam was ze tak co chwile z swoimi madrosciami tu.
Nie umiem sie powstrzymac bo wiem ze tyyyyyylu kobietom i dzieciom bylo by latwiej przy porodzie jakby mialy odpowiednia wiedze.

MajaX , nie oglądaj. Mnie doula zabroniła (zresztą i tak mnie nie ciągnęło) i jestem jej za to wdzięczna.
Poród był szybki, łatwy i przyjemny...no, może trochę przesadzam, ale naprawdę mam same dobre wspomnienia. A położną do tej pory mogłabym po stopach całować, super babka była.