Naderwane uszko

Dziewczyny już od jakiegos czasu Filip ma naderwane ucho. Miał taką jedna ciasną bluzeczkę i od tego pewnie się to zrobiło. Smarowałam mu taką maścią Cicaderma ale co juz ładnie się zagoiło to od nowa sie robi czerwone. Wiem zła matka jestem że mu zrobiłam takie coś ale przecież nie chciałam! Bardzo uważamy przy zdejmowaniu bluzek ale może on sam sobie to podrażnia w nocy, już sama nie wiem Może któraś się spotkała z czymś takim?

A to dla mnie

Oj nie badz taka ostra wobec siebie bo to nie Twoja wina i kazdemu moze sie przytrafc.Niestety nie moge Ci pomoc bo nie spotkalam sie nigdy z czyms takim,moze inne kobietki Ci pomoga w kazdym razie glowa do gory

Nie obwiniaj się, przecież nie chciałaś. Najlepiej jakbyś pokazała to lekarzowi on ci pomoże dobrać odpowiednią maść.

mnie się takie coś robi jak pociągnę to mi pęka skóra na dole ucha ale niczym tego nie smaruję, samo się goi

Raz latem odparzyłam Wojtka za uchem, źle go posmarowałam po kąpieli. Smarowałam kremem Nivea którego używam do wojtkowej pupy i następnego wieczoru już nie było śladu. Tylko to chyba nie to samo. Myślę że najlepiej doradzi Ci lekarz

aniafff bardzo mi przykro ale nie potrafię Ci nic na ten temat doradzić ale uważam ze nie zaszkodzi jak zobaczy to lekarz. Może da jakąś dobrą maść.

Ja też uważam, że powinien to uszko obejrzeć lekarz.

Dzisiaj już jest o niebo lepiej, juz sama nie wiem czy jest sens iść do lekarza. Pewnie jak znowu będzie bardziej czerwone to popędzę do niego.

ja też bym poszła do lekarza

tez mysle ze najlepsze bedzie pojsc do lekarza, Maja miala naderwane uszko ale nie dlatego ze ja jej naderwalam tylko skora sie zrobila taka dziwna i peklo.
Napewno lekarz doradzi.

Też jestem za lekarzem, przynajmniej będziesz spokojna.

Byłam u lekarza kilka dni temu i dostałam maść z antybiotykiem Baneocin, którą sie zresztą okazało że miałam w domu. W każdym bądz razie już prawie nic nie widać na uszku.

dobrze że już się goi. za jakiś czas oboje już nie będziecie o tym pamiętali.

Byłam wczoraj znowu u lekarza bo po tej maści którą dostałam nie było żadnej poprawy a nawet jakby troche gorzej. Wczoraj dostałam inną maść Triderm i posmarowałam mu uszko dwa razy i ...dzisiaj juz prawie nie ma śladu.

A teraz w skrócie jak przebiegła nasz wizyta u lekarza:
Nie dawno byliśmy na szczepieniu i myślę że Filip po prostu to pamiętał. Gdy tylko weszliśmy do rejestracji pokazuje mi palcem schodu do wyjścia i żeby tam iść. Dobrze że nie było ludzi i mogliśmy od razu wejść do gabinetu. Na sam widok pani doktor zaczął tak płakać że aż się zapowietrzył ( około 10 sekund ) i to był jedyny moment kiedy mogłam spokojnie powiedzieć po co przyszliśmy.

dobrze że dostał inną maść. może po niej to zniknie całkowicie.
a z drugiej strony to smutne że dzieci tak przeżywają takie wizyty u lekarza a napewno wszystkiemu są wine bolące szczepienia :(
na szczęście im dzieci starsze tym mniej szczepień.

No to super ze jest tak dobrze tym bardziej ze juz po dwoch smarowaniach.

Oj biedactwo, ale na pewno szybko sie zagoi. A wiem jak taki maluszek moze zareagowac jak widzi lekarza... Dzis bylam w pracy u mojego meza (jest chirurgiem i czasem mu pomagam jak ktoras z dziewczyn jest chora) i taki maly chlopiec mial sciagane szwy z paluszka. Sciaganie szwow normalnie nie boli, ale niestety takiemu maluchowi nie da sie wytlumaczyc. Biedak krzyczal, ze cala klinika go slyszala

z tym uszkiem to dobrze ze sie goi ale ja wiem ze jesteli dzieciom zdazaja sie takie wypadki jak naderwane uszka czy zajady to swiadczy o braku jakis witaminek- trudni mi uwierzyc ze moglas mu to zrobic koszulka- nie obwiniaj sie i obserwuj malego